2,051

(293 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Patrzę sobie na te zdjęcia i myślę czy nie było by lepiej wyciąć prostokątnego otworu w kształcie całego tego flopa zamiast wydumanej szczeliny? Nie wiem jak to tam wszystko pasuje, ale wydaje mi się, że prostokątny otwór idealny pod kształt frontu flopa było by o wiele łatwiej wyciąć, bo można jechać nożem do tapet wzdłuż metalowej linijki, czy jakiejś listewki i wtedy wyjdzie idealnie równo. Flop mógłby wejść w to wycięcie, żeby jego front był równo z obudową a nie w głębi. Na koniec taki czarny front stacji można siknąć szarym sprayem pod kolor obudowy Atari i powinno wszystko wyglądać jak z fabryki:-) Nie czepiam się tym postem obecnego wykonania, tylko zastanawiam się na przyszłość jak by to najlepiej można rozwiązać, bo mnie zaciekawiła koncepcja takiego dłubania, ponieważ też lubię tak sobie porzeźbić coś czasem:-)

2,052

(47 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Artik, ja wiem, tak sobie żartowałem z tym "ktoś":-)
Dzięki za wrzutkę pliku poprawionego. Tamten wątek znam, przeglądałem, ale ja niemieckiego nie znam ani trochę, więc nie wiem o co tam chodzi i ciężko mi się to translatoruje też. Tylko po łebkach skumałem, że była jakaś dyskusja o poprawianiu, więc nie wynalazł bym w tych postach gdzie już była ta faktycznie ostateczna wersja. W każdym razie moje c'tIDE działa elegancko, ale tak ad acta lepiej mieć w razie potrzeby naprawy wsadzik do GAL-a:-)

2,053

(47 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Wsad poprawny do GAL-a w c't IDE ma artik-wroc. W sieci gdzieś wiszą oryginalne wsady, ale niedawno kiedy Artik robił te interfejsy, to na jakimś forum pojawił się temat, że coś tam było nie tak i był ten wsad poprawiany. Artik, czy udostępnił byś ten wsad dla potomnych, który jest sprawdzony i wiadomo, że najbardziej aktualny? W moim GAL-u niestety KTOŚ:-) założył zabezpieczenie i nie mogę go odczytać:-) Pytanie czy celowo, czy też przypadkowo, bo programator defaultowo zablokował:-)

2,054

(293 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Lastic, look at the perinoid's photos. There is an original metal cover shield, and I think that FDD lies flat on it.

2,055

(47 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

_tzok_ w STE działa przełącznik 1.62/2.06, bo już ten 1.62 ma takie adresowanie jak 2.06, w przeciwieństwie do wcześniejszych TOS-ów z ST(FM). W STE po prostu już mamy wszystko ustawione pod nowsze TOS-y, natomiast w STE z kolei nie odpalisz 1.04 i starszych - co jest oczywiście pozbawione sensu, ale chodzi mi o techniczną możliwość.
Dlatego w c't IDE w GALu wszystko jest dobrze zrobione, ale właśnie pod nowsze TOS-y, nie da się w c'tIDE wsadzić kości z TOSem 1.04 lub starszym.

Co do emutos, to owszem da się wypalić. Działa pięknie w ST, a do tego ma wbudowane drivery z obsługą FAT, więc nie potrzeba żadnych sterowników. Po prostu odpalasz ST, a on widzi kartę/dysk z partycjami FAT całkowicie zwyczajnymi. No po prostu bajka:-) Jest tylko jeden bardzo malutki problem. Pod emutos nie zadziałają praktycznie żadne gry w wersjach przerobionych na uruchamianie z HDD przez Putnika. Czyli ponad 90% wszelkich gier jakie na ST istnieją w wersji HDD, bo gry w wersji HDD na ST, to praktycznie tylko Peter Putnik.
Rzecz rozbija się o to, że Putnik przerabiając gry opierał się o realny hardware i oryginalne TOS-y i zrobił tak, że jego wersje działają na każdym ST, STE i praktycznie z każdym TOS-em od 1.04, przez 1.62, a na 2.06 skończywszy. Nie ma absolutnie żadnego błędu w jego implementacjach tych gier, ale użył on jakichś właściwości oryginalnego komputera z oryginalnym TOS-em, które nie są udokumentowane. Autorzy emutosa natomiast zarzekli się, że w emutos nie zaimplementują nieudokumentowanych funkcjonalności i dlatego gry Putnika nie działają. Powstał spór, bo z jednej strony emutosowcy trzymają się dokumentacji, ale z drugiej co by stało na przeszkodzie, żeby zaimplementować dodatkowo rzeczy opisane i odkryte przez Putnika, które ponad wszelką wątpliwość występują w oryginalnym komputerze z oryginalnym TOS-em? Emutosowcy powiedzieli, że nigdy w życiu tego nie zrobią, bo trzymają się tylko i wyłącznie dokumentacji. Z kolei Putnik powiedział, że nie będzie dostosowywał teraz do emutosa kilkuset gier, których adaptacje tworzył przez długie lata, czemu nie ma się chyba też co dziwić.
Efekt ostateczny jest taki, że powiedziałem papa emutos - i to też raz na zawsze:-)

2,056

(47 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Z przełącznikiem 1.04/2.06 to obawiam się, że będzie kłopot. Jakiś czas temu próbowałem na różne sposoby coś takiego osiągnąć, ale mi się nie udało. Powód jest taki, że oba te TOS-y mają różne adresowanie pamięci (okupują inne adresy) i 2.06 ma GAL-a, który te adresy "tłumaczy" a 1.04 nie może tego mieć. Nie da się na dzień dzisiejszy łatwo zrobić ST(FM) w taki sposób, żeby miał jednocześnie 1.04/2.06.
Druga rzecz. W krótkim ST to czy da się łatwo przerobić z 6 kości na 2 kości zależy od rewizji płyty. Tylko niektóre płyty mają taką możliwość bo posiadają zworki, które wystarczy w tym celu przelutować odpowiednio i okablować dwa EPROM-y żeby zastąpić nimi 6 kości.
Ja z powyższych powodów zrezygnowałem, dałem sobie z tym spokój, bo za dużo zachodu i kombinowania. Tylko że ja swojego krótkiego ST używam tylko do gier odpalanych z c't IDE oraz trochę do Cubase, więc u mnie wszystko działa i nie mam celu tego zmieniać.

2,057

(47 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Coś mieszacie. Rozwiązania interfejsów IDE na/pod procka są sprawdzone i działające, jest ich kilka do wyboru i wcale ludzie nie narzekają na nie. Sam używam np. w swoim krótkim 520ST interfejsu c't IDE i jestem bardzo zadowolony, działa to elegancko. No ale nie o to pytał lopez tak w ogóle:-)
TOS 1.04 nie ma w sobie bootowania z interfejsu IDE, dlatego jest ten patch od Putnika, który pozwala bootować.
Lopez: jeśli chcesz używać sterownika od Putnika, to będzie on działał z patchowanym TOS'em. Zagadaj z dragmarem, on robił tego patcha i z tego co pamiętam, to udało mu się go odpalić. Ogólnie jakiś rok temu z dragmarem walczyliśmy z różnymi driverami i różnymi TOS-ami i naszym skromnym zdaniem sterownik Putnika jest najlepszym rozwiązaniem zarówno pod względem jakości, jak i ceny. Ale to już nie chcę tu wywoływać burzy w temacie, bo sprawa jest kontrowersyjna i każdy może mieć oczywiście diametralnie odmienne zdanie w tym temacie.
Są też ulepszone nowe wersje TOS-u przez Putnika i z tego co pamiętam, też dragmar coś tam z tego testował i mówił, że super to działa.
Ostatecznie ja u siebie w krótkim ST mam zainstalowany c't IDE i TOS 2.06, który bez żadnych patchy ma już bootowanie z IDE w sobie.

Ogólnie musisz najpierw podjąć decyzję jakie urządzenie HDD będziesz używał i czy to będzie coś zewnętrznego na ACSI, czy wewnętrznego na IDE - i w zależności od tej decyzji dopiero dobrać sobie TOS i najlepszy driver.

2,058

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jakie testy masz na myśli? Alexa i moje, w sensie że te testowe obudowy mamy oceniać? Jeśli tak, to mój głos nie bardzo był by obiektywny, bo dla mnie obudowa jakakolwiek by nie była, to ja po prostu zaprojektuję PCB do niej, co do śrubki jest mi to wszystko jedno, byle by pomagała a nie przeszkadzała, wolę ją pod spodem, bo dla mnie nie psuje to estetyki, natomiast na wierzchu zdecydowanie tak. Z kolei z wierzchu cart mi się już podoba i nie mam zastrzeżeń. Projekt PCB zrobię i tak i tak pod ostateczną obudowę i udostępnię w postaci gotowej biblioteki Eagle, żeby każdy mógł sobie robić dowolne projekty cartów do obudów Sikora. Z mojej strony to tyle, standardowych płytek XEGS i innych tego typu rzeczy nie oceniam, bo nie używam, nie mam, nie potrzebuję - wiem, że są ludzie, którzy by obudowy wykorzystali do takich płytek, więc fajnie, że będą pasowały i to dobry pomysł, ale ja nie jestem wśród tych osób:-)

2,059

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Przecież Sikor napisał, że śruba nie będzie wystawała, bo będzie ze stożkowym łbem i schowa się w stożkowym zagłębieniu przewidzianym pod niego. To będzie w gruncie rzeczy wkręt a nie śruba.
Sikor, można jeszcze być może zrobić dodatkowo wgłębienie, żeby śruba schowała się w taką krótką "rurkę" powiedzmy ze 2-3mm wgłąb obudowy. Wtedy można by dawać w to wgłębienie stylową plombę z plasteliny z wytłoczoną pieczątką - jak retro, to retro:-)

Aha, i jeszcze jedno. Jeżeli już jest jakaś śruba/wkręt, to ja osobiście wolę, żeby było tak jak Sikor napisał, czyli od spodu. Rozwiązanie ze śrubą pod naklejką jest dobre przy masowej produkcji kartridży, których nikt nie otwiera, a dla mnie otwieranie i zamykanie kartridży to podstawa, więc chowanie śrubek pod naklejkami jest bez sensu. Przewiduję używanie takich obudów do różnych urządzeń, w których będzie być może się chciało robić jakieś zmiany, wymieniać kości, rozszerzać, zmieniać wsady cpld itp. itd., więc otwieranie i zamykanie to podstawa jak dla mnie.

2,060

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Sikor, podoba mi się i potwierdzam chęć zakupu tej wersji testowej. Podaj namiary na przelew z podliczeniem kosztu wysyłki czymkolwiek Ci pasuje.

Co do samego projektu, mi się całość bardzo podoba, śrubka w niczym mi nie przeszkadza, wg mnie nie jest to żaden problem.

Mam jeszcze jedno pytanie do samego projektu. W wierzchniej części obudowy w miejscach gdzie są zaczepy do płytki mamy na wierzchu otwory. Wiem, że było tak też w oryginale, ale czy te otwory są potrzebne z jakichś względów technologicznych? W sumie gdyby ich nie było, to wyglądało by to ładniej z wierzchu, a chyba praktycznego zastosowania dla nich nie ma?

2,061

(62 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Ok, drugi też zaklepany, więc już nie ma.

2,062

(62 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Zostały mi nawet dwa. Jak masz poprzednie namiary, to wiesz co robić, wszystko tak samo jak poprzednio, podaj tylko jeszcze raz adres na PW, bo nie gromadzę adresów:-)

Wyprzedane, do zamknięcia.

2,064

(8 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Spoko, luz, tylko zwracam uwagę, że na forum jest reguła, że w Kupię/Sprzedam umieszcza się tylko i wyłącznie ogłoszenia związane z Atari. Cała reszta rzeczy umieszczana jest w dziale Bałagan, tam pojawiają się ogłoszenia o treściach dowolnych.
Ogólnie na naszym forum bardzo fajne jest to, że dbamy wszyscy o porządek, bo charakter forum jest taki, że zaglądają tu ludzie po wielu latach przeszukując tematy i wówczas można skorzystać z dawniejszych informacji.
A ten wątek pewnie administracja przeniesie Ci po prostu do działu Bałagan.

2,065

(8 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Przeczytaj regulamin, to będziesz wiedział.

2,066

(8 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Nie ten dział...

2,067

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Trochę żartowałem:-) Ale myślałem też że masz gołą, a rozszerzoną i porobioną, to u nas też koło tysiaka na allegro można spokojnie dostać.

2,068

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Uhuuu Panie, gratulacje, Amigi to chodzą u nas po tyle ile mają w numerku:-) Swoją drogą jak masz 1200, to może 600 nie będzie Ci już potrzebna? Sześćsetki u nas chodzą za połowę z tego co 1200, więc z proporcji chętnie bym przyjął za 175zł:-)

2,069

(30 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Tylko pamiętajcie że autor wątku zapytał o NAJLEPSZE gry dla dwóch osób, a nie o wymienienie wszystkiego co jest na dwóch. Znaczna część gier na dwóch na małe Atari to są straszne shity, a delikatniej mówiąc nie są to gry, do których można usiąść na kilka godzin świetnej zabawy w miłej atmosferze i się jakoś tam wciągnąć:-) Wg mnie z wymienionych tytułów tylko kilka zasłuży na miano takich, do których usiądziemy na dłużej niż 10 minut.

2,070

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No to ja właśnie takiego miałem. To jest C64G, nie wiedziałem że krąży też nazwa Aldi. To była ostatnia wersja w ogóle, i ostatnia wersja płyty w środku. Mogę powiedzieć, że ładny był i solidnie wykonany, poza tym, że popłakałem się ze śmiechu jak zobaczyłem w środku ekrany z tektury pokrytej folią aluminiową:-) Pewnie leciało na tej samej taśmie produkcyjnej co paczki od papierosów:-)

2,071

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Atari-User - rozumiem Twój punkt widzenia.
Ja z kolei przede wszystkim lubię grzebać w elektronice, nie jestem w stanie w życiu grzebać w każdym możliwym sprzęcie, bo po prostu nie wystarczy mi na to czasu, więc bawię się w tych sprzętach, które mnie kręcą i ograniczyłem sobie z wyboru to grono w zasadzie do trzech sprzętów: głównie małego Atari, a dodatkowo ST i Amigi 500. Reszty się pozbyłem, bo nie mam czasu się tym zająć i pewnie już nigdy mieć nie będę ze względu na wspomniane priorytety.
Drugi temat, który lubię, to pograć od czasu do czasu, ale 8-bit to najbardziej lubię Atari, a gry, które są na innych platformach, to zwykle Amigowe biją na łeb wszystkie inne, więc stąd Amiga do pogrania i też do pogrzebania w elektronice.
Trzeci temat to robienie muzy. Ale to gdzieś leży z tyłu głowy, bo już na to nie znajduję czasu, więc tym bardziej nie potrzebuję dodatkowych gratów.
I czwarty temat, to programowanie, tak samo leży w zanadrzu i może na emeryturze napiszę jakąś grę:-)
Ogólnie też lubię odnawiać kompy, lubię ładnie odrestaurowane retro, lubię mieć te sprzęty po prostu - ale nie lubię jak leżą nieużywane, więc trzymam głównie to czego używam, plus trochę na górkę w zapasie i na części.

2,072

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ja w dawnych czasach C64 nie miałem. Kumpel miał i nawet się z nim kiedyś zamieniłem na weekend - on mi dał C64, a ja jemu 65XE. Pograliśmy, obaj ucieszyliśmy się z kilku gier, których nie mieliśmy na swojej platformie, ale obaj bardzo chętnie odmieniliśmy się na koniec weekendu i byłem wniebowzięty, że już mam w domu swoje Atari.
W czasach obecnych uzupełniam wiedzę i braki o sprzętach, których kiedyś nie miałem, więc między innymi kupiłem sobie ze dwa lata temu również C64. Odrestaurowałem go sobie pięknie, że wyglądał jak nówka, zainstalowałem w nim JiffyDOS, SD2IEC, odpaliłem kilka gier i... trafił do kartonu. Przeleżał tak w tymże kartonie ponad rok czasu, bo cały czas myślałem, że jeszcze najdzie mnie chęć na zabawę tym sprzęcikiem, jednak po tak długim czasie gdy potrzebowałem miejsce na inny sprzęt, to C64 sprzedałem bez żadnego sentymentu, a trzymało mnie przy nim tylko to, że włożyłem w niego tyle pracy przy odrestaurowywaniu i tylko tego mi tak na prawdę było szkoda. Dziś już wiem, że nigdy więcej nie chcę C64:-)
Co innego Amiga, bo to faktycznie sprzęcik fajny i jest się czym pobawić. To tutaj już nawet przyznam, że jako stary Atarowiec więcej bawiłem się Amigą niż Atari ST we współczesnych czasach, choć ST też jest fajny i używam. Mam trochę ulubionych gier na Amidze i na Atari ST. Najważniejsza platforma to dla mnie małe Atari, których mam kilka i wszystkich używam:-) Ale C64, to kompletnie nie jest moja bajka, może jak ktoś ma sentyment z dawnych czasów to powie inaczej, ja tam nie widzę nic ciekawego.

2,073

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Jak już pytasz, to ja tam myślę, że commodore to szajs:-) Atari rządzi:-)

2,074

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

E tam turbo. Blackbox przede wszystkim jest potrzebny, do must have Płynie Wisła:-) Do dzisiaj śpiewamy to z kumplem jak się przy piwku spotkamy:-) I to jak dla mnie najważniejszy ficzer C64:-)

2,075

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

W użytkowaniu nie m różnicy jak np. do grania. Stare C64 miały innego SID-a, nowsze innego i trochę inaczej brzmią, ale to tak dla koneserów gatunku, bo ja tam SID-a w ogóle jakoś szczególnie nie lubię. Co do wartościowości, to te najstarsze "chlebaki" z czarną klawiaturą są w cenie, późniejsze C64C czy C64G to już taniocha i bierzesz który Ci się bardziej podoba, użytkowo jeden pies.