Eeee tam, laptopy, notebooki - to drogi chłam, przez ową mobilność często się psują, ułamują się gniazda/wtyczi zasilania, ukręcają przewody. Wszystko delikatne, pukniesz i  plama na ekranie. Z zawiasami jakoś sobie poradzono, ale przedtem - mogiła.

Ja stawiam na uszkodzenie zasilacza. Zmierz jego napięcie - jeżeli przekracza  5,3V bez obciążenia - to jest uszkodzony.  Można spróbować go naprawić odklejając denko. Zacznij przy jednym z przewodów - wciśnij płaski wkrętak między osłonę przewodu i denko i podważ.  Po zdjęciu denka zobaczysz płytkę i transformator zalane w żywicy. Odłup żywicę z płytki i popraw lutowania. To żmudne zajęcie, więc może lepiej spraw sobie nowy zasilacz. Musi mieć napięcie stałe 5V STABILIZOWANE! i wydajność 1 - 1,5A.

Wystarczy dodatkowy dysk twardy 1-2GB sformatowany pod DOS i start komputera z dyskietki DOSowej w przypadku potrzeby uruchomienia programu. W setupie ustawiasz boot z FDD. Jest dyskietka - DOS, nie ma - XP.

I mają, np Windows :D

Niedowiarki ;) Sprawdźcie styki podklawiszowe, conajmniej jeden jest zwarty, na granicy ułamania.

Nosty, a masz carta diagnostycznego do 5200?

Dobrej jakości 90 chodzi idealnie, pod warunkiem, że od czasu do czasu przewinie się ją do końca i do początku, żeby się równo ułożyła w kasecie.

Gdy czytam ten wątek, to przypomina mi się taki przypadek:
W okresie zimnej wojny Amerykanie usilnie pracowali nad dwuprzepływowymi silnikami rakietowymi do zastosowań ogólnie znanych. Wielokrotne próby kończyły się fiaskiem, więc uczeni NASA uznali to za technologicznie niemożliwe. Jakie było ich zdziwienie, gdy jeden z nich wynalazł taki silnik. U Rosjan w magazynie. Co więcej, było ich ponad 100 i leżały tam od blisko 20 lat. Sprzedane zostały na pniu. Rosjanie nie wiedzieli, że się nie da, więc zrobili...
Dajcie więc naszemu nowemu koledze szansę, udostępnijcie posiadane w archiwach informacje, a nie piszcie, że się nie da. A nuż?...

Chodzi z marszu, czy są kłopoty? Ja się nie mogę zabrać za swój, chociaż już dawno leży zmontowany ;)

Tracking number to numer przesyłki od sprzedawcy do Polameru - pytaj o ten numer gostka od którego kupiłeś sprzęt i który przesyła go do Polameru.
Towar opisuję jako "używany sprzęt komputerowy na użytek własny".
Jak już wcześniej pisałem, za przesłanie USA-PL dwóch paczek po 25 - 30 funtów każda zapłaciłem 206zł przy odbiorze własnym z Polameru W-wa. W przypadku dostawy kurierskiej do miejsca zamieszkania może być trochę więcej.
Przy odbiorze własnym trzeba się dowiadywać telefonicznie (022 643 04 44, 022 644 53 68 centrala, wewn. 109 i 125 - magazyn paczek przychodzących; dokumenty i rozliczenia 110, 111, 132; Agencja Celna 108) czy już jest przesyłka. Do mnie przyszły po 8 tygodniach.
Magazyn, biuro i agencja znajdują się w Warszawie ul. Puławska 427 na Ursynowie, niedaleko Szpitala Onkologicznego, na tyłach REALu mapa dojazdu.

Snajper był ustawiony na 202,55, miałem nosa. Sprzedający zapytał mnie tylko o adres (oczywizda Polamer :)), koszty przesyłki poda po wysłaniu. Dziwne, ale prawdziwe.

Raczej nie oclą, bo to sprzęt używany, a nie nowy. Poprzednich paczek nie oclili, mimo, że podałem rzeczywistą cenę pow. 150$.
Nosty: co do carta i dyskietek - niech najpierw przyjdą. A co to za cart?