2,326

(9 odpowiedzi, napisanych Emulacja - 16/32bit)

Tak, używam piratów Cubase w tym przypadku. Może to mieć związek, nie wykluczam, ale dziwny był by to chyba objaw, bo tak jak napisałem w obu wersjach Cubase problem ten nie występuje na prawdziwym Atari, tylko w emulatorze Steem.
Teraz sprawdziłem jeszcze na Hatari i też problem nie występuje. Ale z kolei Hatari nie obsługuje za bardzo MIDI, więc musi być Steem do Cubase.

2,327

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Sikor, ten bajt na zakończeniu to jest pierwszy jakby stopień wystąpienia błędów, przy różnych kartach i różnych elementach całej układanki występują kolejne stopnie większej ilości błędów zapisu, później jeszcze odczytu, aż do całkowitego niedziałania włącznie. Opisałem to w tym poście: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 44#p248744

Pamiętajcie też o fakcie, że poruszamy się po gruncie o tyle niestabilnym, że wyciągamy na złączu ACSI prędkości powyżej oficjalnie podawanych przez Atari. Próbowałem też namówić Putnika żeby spróbować zrobić jakieś opóźnienia w driverze, któóre by dla testu spowolniły transmisję. Wtedy Putnik mi powiedział, że nie da się nic takiego zrobić, bo driver wywołuje tylko funkcję dla układu DMA, która startuje transmisję, a resztę już robi sam układ DMA i to on ogarnia transmisję zwracając gotowe dane.

2,328

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Sikor, tak, ale jednak jak się pogrzebie sprzętowo, to błąd znika, bo mi się to udało. Putnikowi sugerowałem bardzo delikatnie żeby mi tylko potwierdził czy na pewno jest wszystko dobrze z driverem, ale już to wystarczyło, żeby mi zrobił wywód w swoim stylu na temat tego, że go ludzie nie słuchają i nie robią co im każe, no i był oczywiście obrażony:-) Ale tak czy owak, on mi na to powiedział, że jego driver nie realizuje w ogóle transmisji samej w sobie, tylko uruchamia gotowe funkcje a transmisję ogarnia już układ DMA w Atari.

2,329

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Z tym rezystorem na przejściówce, to też jak walczyłem z interfejsem, to obejrzałem i się zdziwiłem, że jest wpięty między zasilanie a masę. Ja tych przejściówek kupowałem kiedyś sporo z różnych źródeł i specjalnie poszukałem zdjęć różnych swoich starszych wynalazków, na których sprawdziłem, że zawsze wszystkie moje przejściówki miały tam ten rezystor. Przejrzałem jeszcze wtedy też archiwalne aukcje, na których kupowałem te przejściówki i okazało się że na zdjęciach w aukcjach widać tam kondensator a nie rezystor. Pomyślałem wtedy, że może Chińczycy wyprodukowali partię miliona przejściówek wkładając przez pomyłkę w maszynę taśmy z rezystorami zamiast kondensatorów:-) Próbowałem więc wywalić ten rezystor z przejściówki i dałem zamiast niego kondensator 100nF odsprzęgający tak jak tam powinno zapewne być, ale nie robiło to kompletnie żadnej różnicy w działaniu interfejsu.
Jednak nasz problem błędów nie dotyczy przejściówki, bo xangel robił też wersją interfejsu bez przejściówki i lutował bezpośrednio socket pod kartę CF - no i miał te same objawy błędów.

_tzok_ a może ta przejściówka, którą kupiłeś jest po prostu walnięta? Mi się kiedyś trafiła na kilka kupionych sztuk jedna taka, która nie działała, okazało się, że miała jakieś zwarcie przy sockecie do karty CF. Tam jest taki wredny raster i zwykle jest to tak niechlujnie przez Chińczyka polutowane, że może się zdarzyć, że coś tam nie styka. Sprawdź pin po pinie miernikiem.

2,330

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Putnik pisał, że niektóre przejściówki do kart CF nie mają podłączonych linii potrzebnych do DMA.

2,331

(9 odpowiedzi, napisanych Emulacja - 16/32bit)

Bawię się Cubase (2.01 i 3.1) pod Steem (3.9.2) na Windowsie (7) i mam katalog jako dysk HDD.

Wszystko chodzi sobie elegancko w obu Cubase'ach, mogę też zapisywać pliki zarówno jako song, jak i jako mid i w ogóle wszystkie zapisy działają poprawnie, ale jak próbuję zapisać plik nadpisując już istniejący, to Cubase zgłasza najpierw że plik już istnieje i proponuje replace albo cancel. Chcę zrobić replace i jak zrobię w Cubase 2, to okienko znika ale plik nie zapisuje się, tylko pozostaje ten, który był. Z kolei jak zrobię to samo w Cubase 3, to po kliknięciu replace wyskakuje mi "create error" i plik też się nie zapisuje, więc efekt jest w sumie ten sam w obu Cubase'ach.

Myślałem, że coś z uprawnieniami może w Windowsie, ale nie, bo pod GEM-em jak normalnie skopiuję plik z jednego miejsca w inne nadpisując istniejący plik, to jest wszystko w porządku. Save w grze Monkey Island przykładowo też działa poprawnie i nadpisuje plik bez problemu.

Jakieś pomysły, sugestie?

Problem jest bardzo poważny, bo chcę sobie muzę porobić trochę, więc chcę często robić save, i teraz muszę za każdym razem robić to jako nowy plik...

Edit: sprawdziłem jeszcze, że kwestia nie jest związana z samym Cubase'm, bo przetestowałem właśnie, że te same wersje na żywym Atari nie robią tego problemu, wszystko jest w porządku i da się normalnie zapisywać nadpisując pliki. Czyli kłopot z tym jest tylko w emulatorze. Co prawda już mi to mocno kamień z serca zdjęło, bo chcę się docelowo bawić na żywym Atari, więc problem jakby znika, ale jednak fajnie było by wiedzieć czy da się to jakoś zrobić, żeby działało również w Steem.

2,332

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ja używam analizatorów logicznych, bo fajnie mrugają światełkami i mądrze wyglądają na ekranie monitora:-)
Dysków jako naukowiec nie używam w ogóle:-)
PS. Naukowcem nie jestem, to była psychomanipulacja, dałeś się wciągnąć:-)
A tak już podsumowując swoją wypowiedź, to ja walczyłem z tym interfejsem około pół roku, co wycięło mi kawał życia już nie do odzyskania, więc żadnego więcej testu nie przeprowadzę, dzielę się płytkami z innymi naukowcami, którzy mają ochotę podejmować rękawicę, może ktoś błyskotliwy wpadnie na jakiś pomysł, to też chętnie skorzystam:-)

2,333

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Standard kart CF wymyślony został przez firmę Sandisk. Również ta sama firma Sandisk wymyśliła tryb DMA 8-bit. Pozostali producenci kart CF w późniejszym czasie produkowali sobie karty trzymając się luźno standardów opisanych dokładnie w dokumentacji Sandiska, między innymi nie implementując wszystkiego co Sandisk opisał jako standard. Faktem jest że trybu DMA 8-bit nikt nie używa, tak jak mówisz:-) Niemniej jednak Sandisk przez te wszystkie lata trzyma się ściśle swoich standardów i cały czas podtrzymuje je implementując tryb DMA 8-bit we wszystkich swoich produktach, bo również nowe karty tryb ten obsługują. Oczywiście nie wiemy czy nie ma tam buga, ale we wszystkich kartach produkowanych na przestrzeni lat?

A dyski jakieś obsługują tryb DMA 8-bit? Po pierwsze tego nie wiem, a po drugie i tak nie mam żadnych dysków, nie używam i nie chcę używać:-)

2,334

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ja też dokładałem rezystory szeregowe. Robiłem to zarówno na wszystkich liniach portu ACSI jak i na wszystkich liniach IDE między interfejsem a przejściówką do karty CF. I również bez względu na kombinacje tych rezystorów nie było najmniejszej różnicy w występujących błędach transmisji.

2,335

(88 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Wiesz co, gry od Putnika już przy starcie pokazują zwykle jak jest coś nie tak z ilością pamięci, lub po prostu zazwyczaj wychodzą z gry z powrotem do GEM-a po planszy tytułowej z obrazkiem, tak że jeśli gra się już uruchomi, to będzie z nią raczej wszystko dobrze.

Z bigdosem doczytałem dokumentację od tego darmowego drivera PP, to jest faktycznie trochę inny sterownik. Z drugiej strony zaletą jest to, że można zwyczajne partycje FAT16 zrobić bez żadnych kombinacji sobie na pececie i już. No i całość jest darmowa, co zwłaszcza w przypadku HDDrivera zostawia nam w kieszeni pokaźną sumkę:-) Jeśli wszystko na tym będzie chodziło, to uważam, że jest to bardzo sensowne rozwiązanie. Napisz za jakiś dłuższy czas ewentualnie jak się to u Ciebie sprawuje.
Ewentualnie można podzielić kartę na więcej partycji, żeby miały poniżej 32MB i nie używać wtedy bigdosa. W dokumentacji stoi że partycji może być 14, to daje nam łącznie jakieś 440MB, więc kartę 512MB można tak sobie podzielić, resztę zostawić niepodzieloną i już. Z resztą jak kto woli.

Jeszcze co do prędkości. Putnik pisze, że na tym driverze przy prostej taśmie jest około 350kB/s. U mnie na płatnym sterowniku jest około 360kB/s, więc wychodzi na to, że jest to samo. Natomiast zastanawia mnie to co napisał o twisted cable. W zasadzie można by spróbować zrobić taką taśmę obróconą, bo to tylko taśma, a prędkość ponoć ma wzrosnąć do 1300kB/s, to chyba jest o co powalczyć.

Może sprawdź sobie jeszcze jaka jest teraz u Ciebie prędkość, na stronie Putnika jest również ten jego program do testowania prędkości.

Obecnie mam sprzęty poprzestawiane, nie mam trochę czasu zająć się ST, ale na pewno wypróbuję u siebie przy okazji twisted cable.

2,336

(88 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Płatne drivery od Putnika polegają na tym, że jemu płaci się raz, i dostajesz od niego driver do czego chcesz, bo on robi odrębne drivery do różnych urządzeń. Zaletą tego jest, że drivery Putnika nie są wielkim kombajnem obsługującym wszystko na raz, tylko driver jest bardzo malutki, więc mieści się w całości w bootsektorze i nie potrzebuje żadnych plików na dysku, oraz zajmuje bardzo mało pamięci. Natomiast drivery płatne nie mają żadnej dodatkowej funkcjonalności, nie są szybsze, i w ogóle się niczym nie różnią od tych udostępnionych za darmo. Po prostu Putnik kilka specyficznych driverów udostępnił za darmo, a z płatnymi to on najbardziej bazuje na UltraSatanach itp. które są najpopularniejsze i dlatego ludzie je kupują. Druga różnica polega na tym, że w komplecie z płatnym driverem dostajemy od Putnika jego program do partycjonowania.

A do czego ten BIGDOS skoro korzystamy z driverów od Putnika? Chyba że do tego, żeby było widać zwykłe partycje z normalnym FAT16, a nie z tym zmodyfikowanym przez Putnika? Tylko jeżeli tak jest, to obawiam się że odpalony BIGDOS może nam niepotrzebnie siedzieć w pamięci i czy to nie będzie robiło problemu z niektórymi grami? Tak mi przyszło to do głowy, bo testowałem dość dużo gier w adaptacjach HDD Putnika, i tam przy wielu z nich jest napisane, że dana gra działa przy danej ilości pamięci, ale pod warunkiem pamięciooszczędnego drivera do HDD. Nie wiem czy ma to jakiś związek wszystko, ale tak sygnalizuję...

2,337

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ale pamiętaj, że transmitujemy po 16 bitów, tylko w dwóch paczkach po 8. Dlatego w zasadzie jest to bajt przedostatni w stosunku do tego ostatniego, gdyby transmisję rozpatrywać w podziale na HI i LO.

2,338

(88 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Wiesz co, ja powiem tak: powoli zaczynam coraz mniej używać Hatari. Na Hatari nie działa cała masa rzeczy. Może ktoś lubi to czy tamto, ale u mnie dużo lepiej sprawdza się stary dobry Steam. Niestety w kwestii interfejsu IDE trzeba się tym bawić na prawdziwym sprzęcie, bo żaden emulator nie wspiera bezpośrednio dostępu do dysku tak jak w przypadku Amigi robi to UAE. Jak robiłem kartę CF do Amigi kiedyś, to po prostu pod UAE podłączyłem ją, zainstalowałem system, wszystko sobie poustawiałem, a po przełożeniu karty do prawdziwej Amigi wszystko od razu po prostu działało idealnie. Szkoda, że dla Atari nie mamy tak dobrego softu, bo ja jestem starym Atarowcem i Amiga raczej średnio mnie bawi, lecz zazdroszczę im takich rozwiązań.
Wracając do tematu, mi się nie udało zrobić obrazu, który by działał i w Hatari i na prawdziwym sprzęcie. Obrazy działające na prawdziwym sprzęcie nie działają mi nijak w Hatari i odwrotnie. Oglądałem sobie pliki obrazów z Hatari i prawdziwego Atari, nagłówki są zupełnie inne, pliki różnią się diametralnie, próbowałem różnych opcji w Hatari i generalnie jest do d... z tym.
Ostatecznie jak się instaluje wszystko na prawdziwym sprzęcie to działa bez problemów.

2,339

(88 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Przede wszystkim obraz Putnika nie ma zainstalowanego drivera do IDE, więc trzeba by na karcie, na której wrzucimy ten obraz doinstalować jeszcze driver, który najpierw w tym celu by trzeba odpalić z dyskietki. Albo jak napisał _tzok_ zrobić podmiankę nagłówka z tego małego pliku od Putnika, ale tego nie robiłem, więc nie pomogę, pamiętam tylko, że widziałem gdzieś opis Putnika w tej sprawie...

Bo programowanie to cały czas te same matematyczne kombinacje, bez względu na stopień zaawansowania sprzętu, a wynikiem każdego programu ciągle pozostają obrazy i dźwięki, ewentualnie włączone lub wyłączone jakieś linie sterujące czymś tam, nic więcej.
Z tym że proponował bym już więcej nie zaśmiecać koledze Sikorowi wątku-tutorialu o pisaniu gry w TBXL, ja się wyłączam i czekam na kolejny odcinek od Sikora.

Też:-) A co powiesz na ===

No, jak się z Atari Basic przesiadałem na pecety dawno temu, to też mi jakoś brakowało tego <>, a != było dziwnym tworem:-) Teraz mam odwrotnie:-)

Jasne, że nie ma sensu porównywać takich ułamków sekund dla gry paragrafowej. Wspomniałem o tym i zapytałem dlatego, że wybiegam trochę w przyszłość i już myślę do czego by można użyć TBXL następnym razem. Dlatego zainteresował mnie temat takich drobiazgów w sensie jak robi to kompilator. Bardzo dziękuję Willy za rzeczowe wyjaśnienie - właśnie konkretnie chodziło mi o interpretację <> vs !=, którego w Basicu bardzo mi brakuje, bo jestem przyzwyczajony do używania != od lat w pracy zawodowej w językach znienawidzonych komputerów pece. Sikor, nie rozwijaj takich wątków - krótkie pytanie, krótka odpowiedź, w międzyczasie, w oczekiwaniu na kolejny odcinek tutoriala.

BartoszP, ale w którą stronę ten czas się nam zmieni? Jeśli myślisz, że dodanie negacji to dodatkowa operacja, to ja Ci powiem, że myślę, że może czasem być dokładnie odwrotnie, bo operacja porównania z kolei na pewno jest dużo szybsza jeśli porównujemy liczbę 6 za pomocą znaku = niż gdy robimy porównanie <> gdzie tak na prawdę sprawdzane są dwa warunki, przy czym chyba porównanie ze znakiem równości nawet od jednego warunku ze znakiem większości będzie szybsze.
Sikor drugie zagadnienie do tego Twojego osobnego wątku z testami poleceń TBXL:-)

2,345

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Masz dwie niezależne usterki, odrębne. Jedna to jest to smużenie i to kwestia potencjometru, pokręć nim jeszcze trochę lewo-prawo, ustaw tak żeby było dobrze i już go zostaw w spokoju, bo to już naprawiłeś:-)

Druga usterka wskazuje dla mnie dość ewidentnie na zimne luty jak powiedział przedmówca, lub też bardziej wg mnie prawdopodobne na pęknięte nóżki od scalaków, lub pęknięte ścieżki na płycie. Spróbuj jak komputer wstanie poprawnie, to przeginać płytę delikatnie w różne strony. Kładziesz płytę płasko, przytrzymujesz jedną ręką gdzieś na środku i delikatnie podnosisz kolejno za rogi wyginając ją. Będziesz widział czy się zawiesza wtedy, czy pojawiają się śmieci na ekranie, czy znika obraz itp. Wyginając i naciskając w różnych miejscach można ustalić w ten sposób mniej-więcej region płyty gdzie szukać problemu.

Miałem już takie usterki.
Raz w ten sposób znalazłem pękniętą ścieżkę lupą oglądając kawałek po kawałku płytę.
Drugi raz nic nie wypatrzyłem i postanowiłem przelutować świeżą cyną wszystkie nogi dużych scalaków - przy tej operacji okazało się, że nóżki skorodowały przy samej płycie i popękały.

Aha, obejrzyj też dokładnie płytę najpierw, bo może jest jakiś paproch pomiędzy nogami scalaków, który robi zwarcie, albo obejrzyj też płytę od spodu, czy końcówki nóżek gdzieś nie są wygięte i też nie robią zwarć. Raz też miałem przypadek, że blacha przy modulatorze była wygięta i dotykała czegoś tam delikatnie. No ogólnie trzeba dokładnie płytę pooglądać.

2,346

(88 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Co do "za krótkich nóżek procesora", to przecież na zdjęciu w pierwszym poście tego wątku masz pokazane, że można dać listwy żeby podnieść proca.
Jeśli chodzi o kondensator, to wylutuj go z płyty i umieść na leżąco (zostaw dłuższe nogi nowemu kondensatorowi, albo dolutuj kawałek drutu do tych istniejących, bo będą za krótkie na pewno, żeby go położyć).

A w ogóle, to pisałem również o innej metodzie, którą zastosowałem u siebie: nie wylutowałem procesora z płyty, tylko nalutowałem na niego listwy precyzyjne żeńskie i tak wsadziłem c't IDE. Plusy są takie, że jest mniej listew i mniej połączeń, kondensator wspomniany nie przeszkadza, jest łatwy dostęp do kości TOS-u, z którymi sobie sporo kombinuję.

Edit: nie mogę znaleźć gdzie pisałem o metodzie nalutowania na procesor... Możliwe, że pisałem to komuś w prywatnej korespondencji, lub w innym wątku, nie pamiętam. Załączam zdjęcie jak to zrobiłem u siebie.

2,347

(44 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

@lopez, bardzo fajne to, eleganckie. Właśnie rysuję podobny projekt na pełne 4MB.

2,348

(3 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Bezpośrednio pod emulator karty podłączyć się nie da. Obraz karty mi też w taki sposób nie działa, może nie umiem, ale obrazy z hatari nie działają mi na karcie w prawdziwym Atari i na odwrót też mi nie działają. Oglądałem pliki obrazów z hatari i z Atari i różnią się, więc coś jest niedobrze z tym hatari chyba.
Co do driverów, to testowaliśmy z Dragmarem najnowszego HDDrivera oraz sterowniki Putnika i jesteśmy zawiedzeni HDDriverem, zwłaszcza, że kosztuje niemałe pieniądze. Różne problemy i ograniczenia są z partycjami kompatybilnymi z windowsem. Może Dragmar coś dopisze szczegółowo. Natomiast drivery Putnika działają pod tym względem elegancko.
Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale drivery Putnika bardziej do mnie trafiają, zwłaszcza, że zamierzam głównie grać w gry od Putnika, więc mam też zaufanie, że jego gry będą dobrze działać na jego driverach.

2,349

(152 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

PP pisał mi, że on w driverze i tak nie może nic poprawić w samej transmisji, bo on wywołuje tylko gotowe funkcje, a resztę ogarnia układ DMA w Atari i nie ma wpływu na to, żeby tam kombinować ze zmianami szybkości transmisji, czy innych jej parametrów. Nie wiem na ile to prawda, ale tak mi pisał.

A czy interpreterowi robi różnicę czy podaje się liczby dziesiętne czy w heksie? Czy on to musi przeliczać i ma to jakiś wpływ na szybkość działania kodu? Oczywiście mówię tylko o interpreterze, bo wiadomo, że kompilator na pewno i tak to ujednolici.