Nie znam w sensie, że nigdy nie używałem :)
Problem jest taki, że w Atari 7800 strasznie namieszali z tymi dwoma fire.
W "normalnym" trybie sygnał fire jest zwierany do masy.
A w trybie dwóch przycisków sygnał fire dla pierwszego przycisku jest zwierany do pinu 5, a dla drugiego przycisku do pinu 9.
Piny 5 i 9 dodatkowo są podciągnięte do masy rezystorami.

Nie programowałem ale zapytam: co to za moduł i skąd go masz?
W sensie Bluepill. Chyba, że masz scalaka STM32 to również pytanie: skąd go masz? Czy z pewnego źródła?
Tu masz wątek o podróbach:
https://hackaday.com/2020/10/22/stm32-c … -the-ugly/
A tu na samym dole masz o chipach działających i niedziałających:
https://github.com/retro16/acsi2stm/blo … hooting.md

Ja robiłem wersję na 4 gniazda z pinami do FDD i przetestowałem klika różnych modułów z Ali i na 4 rodzaje to tylko jeden mi działał:

Gdzieś tu jeszcze wala się programik do terowania oryginałów, chociaż dobre podróbki też przechodzą:
https://www.exxosforum.co.uk/forum/viewtopic.php?t=6434

Uuu panie, fajny cart :)
A tak na poważnie - ciekawe, co to jest. Na GAL-u więc bardziej zaawansowana technika jak na tamte czasy w porównaniu do jednego TTL i jednego tranzystora.
Może jakieś Turbo, może jakiś zestaw gier?
Pewnie zrąbany i dlatego odpala się SelfTest

Rzucę okiem wieczorem na czym to mam zrobione i dam znać.

Heh projektem bym tego nie nazwał, po prostu potrzebuję w możliwie najprostszy sposób naprawić cart Crossbow i nie znalazłem żadnego gotowca, który by mi to umożliwił.
Spróbuję, dam sobie jedną szansę, bo tak jak napisałem - wydaje mi się, że uda się zmodyfikować ten flashcart.

Mam ten na Pico, do 7800 to słabiutki jest - mało co działa. Do 2600 się w miarę nadaje.
Nie wiem, co tam nie daje rady - może Pico jest za słabe, bo podobno tam jest podkręcone i się przegrzewa tuż po starcie. W palec nie parzy jakby...

Zamówiłem ten pod Pico2 chociaż nie robię sobie nadziei.

Tak czy owak podczas robienia carta pod 7800 trzeba rozważyć czy najbardziej zależy nam na naprawianiu uszkodzonych cartów, czy na zrobieniu uniwersalnego carta pod możliwie największą ilość gier.
Bo jeśli cart będzie tani (na jakimś małym GAL-u czy Xilinxie), to nie musi być jeden do wszystkiego przecież.
Moje przemyślenia poszły w tym kierunku, że do odpalenia większości gier na 7800 wystarczy ten mini-ultra:
https://www.pcbway.com/project/sharepro … 67e5f.html

Ale dostałem do naprawy cart Crossbow i niestety mam uwalony ROM. No i wyszło mi, że nie da się tego naprawić w żaden znany mi sposób. Gra jest 144k, ale flash ma tylko linie adresowe do A16 czyli jest "niby" 128k. Więc musi być wewnętrznie większy i musi mieć wewnętrzne dekodowanie adresu. No i tego niczym nie zastąpię.
I tu z pomocą przychodzi projekt:
https://github.com/tdididit/a78-flashcart/tree/master
Właśnie takie coś chcę ogarnąć, tylko w tym projekcie ram jest podłączony praktycznie równolegle do flasha, rozróżnione jest tylko sterowanie liniami RAM_CE i ROM_CE a do naszego projektu musi to być zrobione inaczej.
Rysuję ale mam ograniczone możliwości czasowe.
A to nadal będzie bez Pokeya więc i tak nie zaspokoi wszystkich....

Nie, binów nie dogrywasz do hexów - to po prostu inne formaty zapisu - jak gość zrzucał wsad, to zapisał w obu formatach.
Różnica jednak może być taka, że jeden format przechowuje zarówno flash jak i eeprom, a drugi tylko flash i musisz zrzucić oddzielnie eeprom.
Wydaje mi się, ze to jest ten poprawny wsad (załącznik).
Co do tego małego układu to nie wnikałem, ale strzelam, że to jakieś zabezpieczenie ESD.

Jakbyś chciał, to mam zrobiony luzem jeden programator - mogę podesłać do walk.

Mam nadzieję, ze ten rezystor, o którym piszesz, był 1k5 a nie 1R5 :)

lopez: dam znać.
perinoid: no bo GUI są dla Windziarzy :)

Używałem FluxMyFluffyFloppy_5.2.4_win32bit oraz GreaseweazleGUI.exe - oba działają z wersją 1.21 (nie ma na razie dla wersji 1.22) ale jakoś mnie nie porwały.
Za to obsługa GUI tego DrawBrigade jest w porządku - właśnie tego oczekiwałem od interfejsu do zgrywania dyskietek :)
Nie musi być najbardziej zaawansowany na świecie ale ma łatwo i prosto robić te proste rzeczy.

:)
Działa, działa, tylko ja myślałem, że to trochę inaczej działa.
Pecetowe dyskietki to robisz tym bez problemu. A amigowe i st-kowe to chyba najlepiej zrzucać do obrazu RAW i potem obrabiać - tak mi tu ktoś doradził, nie wiem, czy mogę pisać kto.
A ja myślałem, że sobie po prostu od razu będę zrzucał adf-y itp. No ale w przypadku Amigi to w sumie wypadałoby wiedzieć co to w ogóle jest za dyskietka - DOS czy NONDOS i ile ma sektorów. Czyli chyba rzeczywiście najlepiej zrzucać obraz warstwy magnetycznej i potem to poddawać obróbce.

No ale nie ma tego złego.... Zrobiłem sobie jeszcze ten Amiga DrawBrigade i on niby jest typowo do Amigi, ale okazuje się, że właśnie oprócz adf-ów obsługuje pecetowe obrazy oraz st-kowe.
Może nie jakiś szeroki wachlarz, ale podstawowe obsługuje OK.

pablozp: znajdę jeszcze jedną sztukę jeśli chcesz :)

Rzeczywiście fajne te płytki są, dlatego się skusiłem.

Jakby było zapotrzebowanie, to pewnie znajdę 6 epromów 27C256 więc mogę zaprogramować.
150ns powinny dać radę, wieczorem postaram się zobaczyć, na jakich nagrywałem.