Panowie, od jakiegos czasu nosilem sie z wymiana dysku twardego, 8 lat swoje robi, dzisiaj chce odpalic kompa, Linux sie laduje, crash i reset, dochodzi do odczytu i DISK BOOT FAILURE, odpalilem Linuxa Minta z plyty, wykryl ze jest cos takiego jak SZAJSUNG 320GB i tyle, nie da sie nic zamontowac, GParted sobie z nim nie radzi, nie przejmowal bym sie, wszak za godzine ide odebrac nowy HDD 1TB tylko ze na tym mam wazne dane, miedzy innymi troszke materialow zwiazanych ze zlotem. Wiec panowie, jakie sugestie, czym to ugryzc bo sam przyznaje ze jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby dysk z dnia na dzien tak padl i zeby sie go nawet linuxem nie dalo odczytac.
Nowa wersja ARIFE Tool od PVBest73 Uaktualniono uniwersalne narzędzie do analizy obrazów ROM i dysków Atari
Echa Sommarhack 2025 Podczas szwedzkiego party Sommarhack zaprezentowano kilkadziesiąt produkcji,
MadPascal 1.7.3 już dostępny Nowa wersja kompilatora MadPascal przynosi poprawki i optymalizacje
Echa Lost Party 2025 Wyniki, zapis wideo oraz stuff.
Lost Party 2025 startuje już jutro W Licheniu Starym rusza zlot fanów 8-bitowych komputerów