Witam.
Posiadam Atari 1200XL niestety nie działa, stan w jakim go nabyłem to taki, że po włączeniu nic się nie działo oprócz tego, że świeciła się kontrolka LED zasilania na wyjściu obrazu totalnie nic.
Trochę pogrzebałem w środku, znalazłem uwalone 3 układy: 7451, 4050 oraz MMU. Powymieniałem w prawym górnym rogu płyty kondensatory 10000uF, 22uF oraz regulatory napięcia. Przetestowałem na innym Atari 800XL po kolei wszystkie układy (oprócz OS, BASIC i C060472 bo póki co przylutowane na stałe) wszystko sprawne nawet ruszyły razem na 800XL tylko obraz był tęczowy bo dwa bodajże układy są w systemie NTSC. Pozamieniałem RAMy na nowe sprawdzone no i przynajmniej pojawił się sygnał obrazu na wyjściu ale ekran całkowicie czarny. Coś jak jeszcze kombinowałem z kościami RAM to jeszcze w jakimś momencie pojawiały się na prawie czarnym ekranie jakieś ledwo widoczne paski pionowe takie w zasadzie cienie ale w większości obraz całkowicie czarny.
Pomóżcie co dalej sprawdzać gdzie szukać usterek?
Zasilacz mam podpięty od stacji dysków Atari 1050 9V AC, przed regulatorami napięcia mam ~12V za mam 5,03V.
Procesor dostaje napięcia na pinie reset po włączeniu mam 0V i za chwilę zmienia się na 5,03V. Napięcia na RAM chyba ok bo na pinie 8 mam 5,03V.