Odp: Powrót z F2k6
solo: siekierka na twoja czesc!
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FujiNET firmware v1.3.0 Nowa wersja oprogramowania do interfejsu sieciowego FujiNET. Tym razem z obsługą TCP!
hatari 2.5.0 Od dwóch dni dostępna jest najnowsza (2.5.0) wersja Hatari.
Grawitacja 2024 Czas na kolejną edycję 8 bitowego GameJamu.
Tenebra na Atari ST/STE Wersja gry na duże atari.
Wyniki FujiCup 2023 Wyniki konkursu FujiCup na najlepszą grę dla 8-bit Atari w 2023 roku zostały ogłoszone!
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
solo: siekierka na twoja czesc!
Oj, było fajnie. A tak propos zielonych napitków - prze chwila wchłonąlem zielone Karmii :)
Zrobiłem kilka zdjęć, zruzcę je z aparatu i gdzieś umieszczę... Jest brejk dans Pin'a :)
Pinek skaczacy z rekami w wotnaukach jest wypas. Poza tym, dopiero dotarlem do domu. Niedlugo zarzuce fot0rz. To nara! ;)
Urwał mi się lekko film z soboty. W związku z tym mam pytanie. Lewis czy Draco: kto mi stawiał piwo? Oczywiście dziękuję i odwdzięczę się niejednym...
cactus, pisałeś na sajcie forevera, że przepraszasz za coś tam z piątku, o czym się dowiedziałeś dopiero w czasie powrotu - o co biega? :-)
Urwał mi się lekko film z soboty. W związku z tym mam pytanie. Lewis czy Draco: kto mi stawiał piwo? Oczywiście dziękuję i odwdzięczę się niejednym...
Jeśli masz na myśli sobotnie wyjście do knajpy tuż po komptach, to pewnie Lewis, bo mnie tam nie było. Padłem zaraz po kompo i wstałem dopiero o pierwszej w nocy.
cactus, pisałeś na sajcie forevera, że przepraszasz za coś tam z piątku, o czym się dowiedziałeś dopiero w czasie powrotu - o co biega? :-)
Powiedziano mi, że zachowałem się ogólnie niesympatycznie w stosunku do Wotnau'a. Darłem się na niego i takie tam... Nic, czym można by się było chwalić... :(
Eh, lepiej mi było się o tym nie dowiadywać... =)
Jeśli masz na myśli sobotnie wyjście do knajpy tuż po komptach, to pewnie Lewis, bo mnie tam nie było. Padłem zaraz po kompo i wstałem dopiero o pierwszej w nocy.
Sobotnie wyjście do knajpy, ale nie tuż po kompotach, tylko już późno późno w nocy...
Cholera, wydawało mi się, że tam byłeś... Ale jeśli nie Ty, to kto? =)
Ostatnio edytowany przez Cactus/Oxyron (2006-03-21 22:32:44)
Jeśli masz na myśli sobotnie wyjście do knajpy tuż po komptach, to pewnie Lewis, bo mnie tam nie było. Padłem zaraz po kompo i wstałem dopiero o pierwszej w nocy.
i pierwsze co zrobiles to szklanka whisky łihgih :D
A grzybsonowi megagretzy za bycie z nami do konca ;-D bylo spoko:>
Ostatnio edytowany przez solo/ng (2006-03-21 22:36:42)
Sobotnie wyjście do knajpy, ale nie tuż po kompotach, tylko już późno późno w nocy...
Cholera, wydawało mi się, że tam byłeś... Ale jeśli nie Ty, to kto? =)
Znaczy technoparty.
To zdaje sie ze faktycznie draco albo eru stawial kolejke. sam niewiele pamietam, a ponadto mialem do pilnowania delego bo chcial krzyczec LEGIA!!!! na parkiecie ;)
sam niewiele pamietam, a ponadto mialem do pilnowania delego bo chcial krzyczec LEGIA!!!! na parkiecie ;)
Już sam fakt krzyczenia LEGIA jest lekkim przegięciem, a co dopiero na parkiecie... :P
Znaczy technoparty.
To zdaje sie ze faktycznie draco albo eru stawial kolejke.
Tak, tak... To by się zgadzało, bo to było jakieś technoparty, jeśli sobie dobrze przypominam... A lokal się chyba nazywał nawet Piano Club, zaraz przy party place? Zresztą Draco napisał, że wstał o pierwszej, to nie wiem czemu mi się skojarzyło, że to musiało być już w niedzielę rano...
Jeśli masz na myśli sobotnie wyjście do knajpy tuż po komptach, to pewnie Lewis, bo mnie tam nie było. Padłem zaraz po kompo i wstałem dopiero o pierwszej w nocy.
A ja na pewno nie wcześniej wróciłem z Irish pubu...
bo chcial krzyczec LEGIA!!!! na parkiecie ;)
Wuahahh LOL. Widze, ze bylo zajebiscie :D
No, zabawa była przedniej marki :P
A lokal się chyba nazywał nawet Piano Club, zaraz przy party place?
No tak, w Piano Club to byłem. Wydaje mi się, że Lewis stawiał.
Ja nie wiem. Bylo nas chyba z pieciu, wiec kupilem chyba 3 piwa, a ktos kto stal za mna kupil kolejne dwa czy jakos tak. A czy to wazne?
I tak F do Easta kuca.
Ej, nie ma co porownywac tych dwoch zlotow. Porownanie Forevera do jakiegokolwiek party raczej mija sie z celem, bo to jest multi... A zreszta: Epi, czy ze wzgledu na to nie pojedziesz na nastepnego Forevera? Ja tam jezdze na wszystko na co mi kasa pozwala...
ja myślę że porównanie Easta do jakiegokolwiek party mija się z celem. :]
być może nie pojadę. f2k6 po prostu mi się nie podobało. i już.
bo juz nie tylko na forum trollowalem, ale i na jakims zlocie :D
lewiS: bo nudy były.
hehe nie ma to jak quast i wystep epiego ;P :D ....
czyli nie mam czego zalowac ? :> ze mnei nie bylo ;P
lewiS: bo nudy były.
Wiesz, nie wiem czy komodziarze ze spektumowcami by przezyli okaz rowa lub miss mokrego podkoszulka... Na F musi byc kultura. Dla nich Poland! jest czyms prawie nie do zniesienia, a co dopiero takie akcje... ;) Ja tam sie bawilem wysmienicie (bynajmniej sam o tym wiem ;) ).
lewiS: nie potrzebuję rozebranych ludzi, żeby się dobrze bawić. Szkoda, że myślisz inaczej.
I kto to mowi? ;) A emotikonow nie widzi? Ogolnie, skoro bylo Ci nudno to trzeba bylo rozkrecic jakis dym. Mi tam sie podobalo.
POlskie party mają inny klimat, znacznie więcej się dzieje. Forever zaś jest taki spokojny, kulturalny i niektórym może to nieodpowiadać. Ja, tak jak Lewis, jeżdzę na każde party na które mam kasę i dodatkowo, gdy tata nie ma nic przeciwko. Ogólnie mi się podobało, ale czekam na QuaST'a (a jak będzie miss mokrego czu cosik innego to wyjdę i siądę na ławce przed MDK'iem).
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.095 sekund, wykonano 9 zapytań ]