Temat: Chemnitz calling~!

Cześć misie-pysie :D. Od dwóch tygodni siedzę sobie w Niemczech, konkretnie w Chemnitz (170 km za polską granicą niedaleko Dresden).
Dziś poszłam sobie na zakupy do Sachsen-Alee i prosze państwa spotkałam pewnych znanych skąd inąd panów, którzy akurat podpisywali nową płytę.

http://img99.imageshack.us/img99/1443/scooter4he8.jpg

Drogą kupna nabyłam sobie nawet albumik, który został oczywiście podpisany przez członków zespołu i muszę przyznać, że jest całkiem w pytkę :D. Polecam ogólnie, kawał dobrej muzyki... Osobiście najbardziej przypadł mi do gustu kawałek "Jumpng All Over The World" i "No Matches" ;], ale cała płyta jest bardzo fajna, mile się słucha.

Ps. Mam nadzieję, że widzimy się na jakimś zlociku niedługo :3.

( http://pl.wikipedia.org/wiki/Scooter , http://www.scootertechno.com/ ;p )

Ostatnio edytowany przez Meśka (2007-12-03 01:34:19)

There's special place for me in hell. It's called the throne.

2

Odp: Chemnitz calling~!

A co to za diabeu?

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

Odp: Chemnitz calling~!

Ten biały to chyba Billy Idol, a pozostali to pokemony ;)

I nie Chemnitz tylko Karl-Marx-Stadt ;)

4

Odp: Chemnitz calling~!

A kto to są ci ludzie ?

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

5

Odp: Chemnitz calling~!

Ten blondasek, to taka niemiecka wersja techno - Maleńczuka, swego czasu bardzo popularny był również u nas. Do dziś pamiętam wakacje w Darłówku gdzie nieodłącznym towarzyszem moich uszu był jego hit "Na ile ta ryba"  dochodzący z każdej smażaln, tudzież z plażowych dyskotek. No ale to było szmat czasu temu.

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

6

Odp: Chemnitz calling~!

hajpa hajpa .... buhehhe .... to sie nazywalo happy-hardcore i przez dlugi czas bylo niezlym hitem w miejscach typu ibiza, majorka itd. swoja droga niezle naspeedowana muza

7

Odp: Chemnitz calling~!

A ja widziałem w zeszłym miesiącu Mikea Sterna na Dennmark Street. Założę się, że nikt nie zna :P

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

8

Odp: Chemnitz calling~!

Obrażasz fanów dobrego gitarowego fusion ;) ( w tym mnie)

9

Odp: Chemnitz calling~!

A to wybacz :) Akurat kupowałem nową gitarkę, a Mike się pytał sprzedawcy o jakiegoś humbuckera Seymour Duncana. Zatkało mnie i nawet słowa nie wydusiłęm ;)

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

10

Odp: Chemnitz calling~!

Ten z lewej ma fajny pulower :^)

11

Odp: Chemnitz calling~!

ten blondas, to z wehrmahtu?? :D

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

12

Odp: Chemnitz calling~!

A kto Skutera animuje? The Motorynkas? :P

I Ty zostaniesz big endianem...

13

Odp: Chemnitz calling~!

Wybrzydzacie :P. Dobre jest. A nowy album jest naprawdę niezły.

I niestety skończyło się rumakowanie, znowu wróciłam do kraju, ale chyba nie na długo :D. Teraz tylko Warszawka jako ukoronowanie kolejnego roku podróży w ten weekend i mogę uznać rok 2007 za zamknięty pod względem wyjazdowym ;).

There's special place for me in hell. It's called the throne.

14

Odp: Chemnitz calling~!

To znaczy, że na Lasta nie jedziesz ?

15

Odp: Chemnitz calling~!

"Alright!
Clap your hands!
Yeah!!......YES!
Check this!!
Come on!
Move to the baseline...jump, jump!
Move to the baseline...jump, jump!
Move to the baseline...jump, jump!
Come on!... Endless Summer
Can you feel it!!?
Love is in the air!!
Party people!
Ravers!!!..."

Nie no, istotnie zajebiste:P:P

gep/lamers^dial

16

Odp: Chemnitz calling~!

macgyver napisał/a:

To znaczy, że na Lasta nie jedziesz ?

Raczej nie ;). Może Forever.

Gepcio >> nic nie poradzę, lubie taką muzykę a Scooter to zawsze był zespół, który miał jednak kawał miejsca w moim życiu ;]

Ostatnio edytowany przez Meśka (2007-12-03 00:30:05)

There's special place for me in hell. It's called the throne.

17

Odp: Chemnitz calling~!

Meska, kiedy chcesz ten projektor.. bo nikt nie dzwoni i nikt nie pisze:) a przed swietami to moze byc problem z czasem aby sie ze mna zlapac:)

My tu gadu gadu, a dziewczyny w Ornecie nic cieplego w ustach od rana nie mialy:) <>

18

Odp: Chemnitz calling~!

Buu... jak Meśki nie będzie w tym roku na Laście, to mnie też nie.... bojkot ! :P

19

Odp: Chemnitz calling~!

macgyver napisał/a:

Buu... jak Meśki nie będzie w tym roku na Laście, to mnie też nie.... bojkot ! :P

Zwłaszcza, że Lasta nie ma? ;]

Mały >> A Vegon się do Ciebie nie zgłosił? Rozmawiałam z nim przez telefon wczoraj, to powiedział, że na piątek się umówiliście. Ja też będę w piątek w Wawie jak coś, ale kompletnie nie wiem jak się czasowo wyrobię...

There's special place for me in hell. It's called the throne.

20

Odp: Chemnitz calling~!

Jakim, k*a, Laście?

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

Odp: Chemnitz calling~!

No przeciez napisal, ze go nie bedzie, tylko w taki wyrafinowany sposob ;). Lasta nie ma, wiec Meski nie bedzie i jego tez nie.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

22

Odp: Chemnitz calling~!

jakim laście?? - teraz się dowiaduję i dodatkowo i tak wiem, że jest już na tyle za późno, że jest 95% prawdopodobieństwo, że mnie nie będzie. Względy kryzysu finansowego wywołanego wyjazdem na trase, oraz 2-tygodniowym urlopem bezpłatnym;- czyli grudzień zamykam w kwocie około 9pln/dzień.

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

23

Odp: Chemnitz calling~!

Kaz: rozgryzłeś mnie ;) Ot, taka sobie słowna "gierka" ;)

Pin: nic mi nie wiadomo, żeby Last był w tym roku (patrz wyżej), ale jakby nawet nagle Vasco "nawrócił się" i zrobił, to też w moim wypadku szanse pojawienia się byłyby znikomo niewielkie.

24

Odp: Chemnitz calling~!

Meska... moze sprecyzuj na ktory piatek:) bo ja sie pogubilem...

My tu gadu gadu, a dziewczyny w Ornecie nic cieplego w ustach od rana nie mialy:) <>

25

Odp: Chemnitz calling~!

Na najbliższy? (7 grudnia ;p)  ;]

There's special place for me in hell. It's called the throne.