101

Odp: Quo Vadis scena?

Nie mogłem z jednego powodu.

Ile godzin był MadTeam na miejscu? Byli jako pomoc czy "w odwiedziny"? ;)

Ostatnio edytowany przez Vasco/Tristesse (2009-10-22 11:14:06)

102

Odp: Quo Vadis scena?

Pojawili się w niedziele i parę godzin spędzili na targach. Nie pisałem o Twoim pojawieniu w sensie pomocy. Wybierając się na targi (sam przecież byłem jako odwiedzający a nie organizator) liczyłem, że pojawi się tam nas dużo wiecej i będzie okazja wspólnej zabawy przy jakimś browarku...

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

103

Odp: Quo Vadis scena?

do roboty chlopy, a nie siedziec na AA

serdecznie proszę o maile na lotharek@lotharek.pl z tematem ATARIAREA - inne formy komunikacji zawodzą...
"The worth of all people is dependent on how they spend their life making contributions" - Kano Jigoro
FKMC /Fan Klub Malej Czarnej/   @Grey

104

Odp: Quo Vadis scena?

ripek napisał/a:

A tak nawiasem może zrobimy tą stronę atari art cośik jak ASMA bo 0xF się dopytuję kiedy to będzie
powrooz jesteś chętny ?

To jest niezły pomysł, bo na stronie DHs'u jest baza gfx ale dotycząca tylko  ST.

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

105

Odp: Quo Vadis scena?

@Mikey: Przeczytałem tamten stary wątek, komentarze i mam do Ciebie takie pytanie/a:
Ok, Kaz i atarionline.pl dokonało niewybaczalnej profanacji gdyż w dniu party w Trencinie zamiast pisać o tym party - dało artykuł związany ze sceną.

Moje pytanie/a brzmi:
Co w takim razie zamiesciła strona atariarea.krap.pl w tym dniu - czy informowała o tym party, że akurat dziś "tam jest scena"?
Co w takim razie zamiesciła strona atari8.info - "Strona informacyjna polskiej sceny Atari XL/XE" -  w tym dniu, czy informowała o tym party, że akurat dziś "tam jest scena"?
Pisałeś wtedy że "zdziwilem sie, ze zamiast artykulu o najwiekszym wydarzeniu scenowym w swiecie 8bit..."
A nie dziwiło Cię czasem że oba portale które wymieniłem powyżej w tym jeden czysto scenowy ani be ani me w tej sprawie? Krytykować jest bardzo łatwo. Tam według Ciebie było wszytko ok? a może jak piszesz "najwiekszy zlot 8bit sceny w europie" to za mało aby zrobić news o trwającym party?

Ponadto piszesz:

mikey napisał/a:

"W komentarzu do tzw 'nowinki' o 'scena w natarciu' czy cos takiego gdzie odgrzebywano jakies stare kotlety,  - stwierdzilem ze scena obecnie dzieje sie  w Trencinie (bo akurat odbywal sie forever) - zostalem delikatnie sprowadzony do parteru w opcji - co ty wiesz, dla nas scena to to a nie tamto"

Ok przedstawmy to dokładnie tak jak to było, bez przeinaczania faktów:

Pierwszy Twój komentarz brzmiał:
Mikey:"znamienne jest ze ten tekst pojawia sie w czasie kiedy trwa najwiekszy zlot 8bit sceny w europie :)"

odpowiedz Kaz'a:
Kaz:"mikey - jestes na tym zlocie teraz? jezeli tak, to ile szacunkowo osob sie pojawilo?"

Twoja odpowiedz:
Mikey:"Kaz, nie, nie jestem tam z powodow rodzinnych.
Chcialem swoim komentarzem zauwazyc ze ktos kto pisze 'gawedy' o scenie, moglby tego dnia akurat przypromowac sam zlot :) a nie 'lanie wody' w znanym wynioslym stylu atari-online-pl stylee, na temat sceny. Scena dzieje sie dzisiaj w Trencinie!"

*pogrubienie moje

Każdy może sam ocenić kto zaczął i kto sprowadził dyskusję do parteru.
Po drugie nawet gdyby Kaz zamieścił taki news typu: "Trwa party w Trencinie" - to jaką dasz gwarancję że nie wyjdzie na atarionline jakiś inny Mikey i nie napisze wtedy coś w stylu "Nawet strona atari8.info czy atariarea nie dała takiego newsa a Kaz się pcha przed szereg". Ostatnio, nie będę podawał xywy, komuś nie spodobał się pewien news i twierdził że powinien on pójść na blog czy forum ale nie na stronę główną atarionline. Jest takie okreslenie "jak nie kijem to pałką". ;)
Przeszkadza Ci atarionline - ok nikt nie każe Ci czytać i wchodzić tam. Możesz sobie wejść na np atari8.info gdzie nie tylko nie podano że trwa "najwiekszy zlot 8bit sceny w europie" ale i z 10tej jego edycji nawet nie podano ani wyników ani prac.

Kaz nie jest taki straszny jak go malują ;) da się z nim pogadać, nawet przekonać to swojego zdania. Jakoś Tebe, xxl, Powrooz, V0yager i wielu innych nie mają z tym problemów. Tylko że jak ktoś zaczyna swoją wypowiedz na dzień dobry obrażając i jego, i mówców w artykule, jak właśnie Mikey to zrobił, to niech się nie dziwi że Kaz potrafi oddać.

106

Odp: Quo Vadis scena?

Irwin: Ja tylko za siebie: link i banner Forevera znajduje się u mnie do tej pory. Całkiem możliwe, że będzie tam do kolejnego zlotu - czy to wyczerpuje znamiona "informowania w tym party" wg Ciebie? Chcesz to się mnie czepiaj, tylko bardziej z sensem. Nowinki nie było, bo byłem za granicą w tym czasie. Zgadnij gdzie...

107

Odp: Quo Vadis scena?

Nie, nie wyczerpuje znamion ;) i nie musi bo wcale nie oto tu chodzi.

.Mikey pisał "moglby tego dnia akurat przypromowac sam zlot" oraz "zdziwilem sie, ze zamiast artykulu o najwiekszym wydarzeniu scenowym w swiecie 8bit..." 
Bannerek a artykuł w czasie trwania party to spora różnica. Banner jest informacją że party ma się odbyć i gdzie. Dzięki niemu niektórzy mogą zawczasu się przygotować i na party pojechać - ot Twój przykład. Artykuł promocyjny w dniu w którym party się odbywa nie tylko ma inne cele niż bannerek ale i skierowany jest do innej grupy ludzi tj tych którzy z różnych przyczyn na party nie pojechali.  Poniał? ;) 
Ja się Ciebie nie czepiam, Twoja strona, Twoje zasady, chcesz to pisz, nie chcesz nie musisz. Jak nie jestem Mikey aby Ci sugerować cokolwiek, masz prawo tam pisać co tam uważasz.

Stąd jeśli mnie cytujesz - "czy to wyczerpuje znamiona "informowania w tym party" wg Ciebie?"
to zacytuj dokładnie: "informowała o tym party, że akurat dziś "tam jest scena"?
bo oto tu chodzi.
Ja świetnie wiem że banerki masz ładne choć może czasami trochę leciwe - ale w sumie odnoszą się do stron party więc wszystko jest ok. Tak więc z informowania jest na 5. Tyle nie oto Mikey miał pretensje do Kaza....

"Chcesz to się mnie czepiaj, tylko bardziej z sensem"
i vice versa ;)

108

Odp: Quo Vadis scena?

aż ciśnie się na usta:
"po co wasze  swary głupie,
wnet i tak zginiemy w ..." :)

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

109

Odp: Quo Vadis scena?

> Nie, nie wyczerpuje znamion

LOL

> Artykuł promocyjny w dniu w którym party się odbywa nie tylko ma inne cele niż bannerek ale i skierowany jest do innej grupy ludzi tj tych którzy z różnych przyczyn na party nie pojechali.  Poniał?
&
> Stąd jeśli mnie cytujesz - "czy to wyczerpuje znamiona "informowania w tym party" wg Ciebie?"
to zacytuj dokładnie: "informowała o tym party, że akurat dziś "tam jest scena"?

No to piszę łopatologicznie, bo nie zrozumiałeś. Napisać arta o zlocie w danym dniu nie napisałem, ponieważ byłem na tym zlocie. A Ty gdzie byłeś wtedy?

Dla tych, którzy nie pojechali bo nie mogli (jak Mikey), to mogę wysłać wiadomość co i jak. A Ci, którym się nie chciało ruszyć tyłka niech się sami martwią.

> Ja się Ciebie nie czepiam, Twoja strona, Twoje zasady, chcesz to pisz, nie chcesz nie musisz.

A "Co w takim razie zamiesciła strona atari8.info" jest czym? Czepianiem się Mikey'a?

> "Chcesz to się mnie czepiaj, tylko bardziej z sensem"
> i vice versa wink

Wycierasz sobie buzię mną więc Ci odpowiadam. Ale skoro nie widzisz różnicy między "z sensem" a "bez sensu" to się mnie nie czepiaj - wcale.

I nie pisz mi, że Mikey to czy tamto. Chcesz coś od niego, to mnie w to nie mieszaj.

110

Odp: Quo Vadis scena?

uaaa, scena w koncu jest po to zeby robic sceny, nie? A ze niema zachwytow nad czymkolwiek,  to tez jest jasne.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

111

Odp: Quo Vadis scena?

A Ty gdzie byłeś wtedy?

Tam gdzie ZOMO! :D:D:D

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać ;)

800 XE + CA 2001; Portfolio; 1040 STfm; Lynx II
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
http://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio

112

Odp: Quo Vadis scena?

No to i ja łopatologicznie ;)

Naprawdę mnie nie interesuje czy Ty w dniu party pisałeś artykuł promocyjny o tym że "Scena dzieje sie dzisiaj w Trencinie!"  czy nie.  Powtórzę  - Twoja strona Twoje zasady, chcesz to pisz, nie chcesz nie musisz. Jak nie jestem Mikey aby Ci sugerować cokolwiek, masz prawo tam pisać co tam uważasz.

Mnie chodzi o taką sprawę skoro Mikey zarzuca Kazowi: "moglby tego dnia akurat przypromowac sam zlot" oraz "zdziwilem sie, ze zamiast artykulu o najwiekszym wydarzeniu scenowym w swiecie 8bit..."  to zadałem pytanie dlaczego TEGO SAMEGO nie wymaga od np atari8.info czy atariarea.krap.pl. Bo skoro atarionline mogłoby to dlaczego nie inni. Ja tam nic nie mam do Ciebie, po prawdzie uważam że lepiej napisać raport po party niż jakies artykuly w stylu Hej "Scena dzieje sie dzisiaj w Trencinie!" Nawet portal słowacki o scenie Atari  atari.sk nic wtedy tego dnia nie pisał, dlaczego więc wchodząc na te strony Mikey nic się nie dziwił i nic nie pisał, komentował, a zrobił to jedynie u Kaza.

> "Napisać arta o zlocie w danym dniu nie napisałem, ponieważ byłem na tym zlocie"

Rozumiem że te wpisy innych ludzi którzy podpisują się pod newsami na Twojej stronce to jakieś boty ;) Dla chcącego nic trudnego przecież - i tu na chwilę, wchodzę w rozumowanie Mikeya - nic nie szkodziło aby ktoś inny napisał taki artykuł zamiast Ciebie. Mnie nie chodziło o stronę Vasco a o  strony informacyjne Atari ogólnie, taki słowacki atari.sk też nic nie pisał.

> "A Ty gdzie byłeś wtedy?"

- A po ile są rzodkiewki na rogu Myśliwieckiej?
- "Tam gdzie ZOMO!"  ;)
Co ma piernik do wiatraka? ;)

> A "Co w takim razie zamiesciła strona atari8.info" jest czym? Czepianiem się Mikey'a?

Brawo nareście zrozumiałeś! Może nie czepianiem bo czepianie to właśnie robił Mikey w odniesieniu do Kaza ale zwróceniem uwagi na pewne oznaki hipokryzji. Tj zwróceniem Mu uwagi że jeśli dla niego owe "moglby tego dnia akurat przypromowac sam zlot" oraz "zdziwilem sie, ze zamiast artykulu o najwiekszym wydarzeniu scenowym w swiecie 8bit..." czyli artykuł o trwaniu party był sprawą wagi państwowej to dlaczego nie miał TAKICH  samych pretensji odnośnie Twojej stronki, atariarea czy też atari.sk. Miał jedynie do jednej.

> Wycierasz sobie buzię mną więc Ci odpowiadam. Ale skoro nie widzisz różnicy między "z sensem" a "bez sensu" to się mnie nie czepiaj - wcale.

Spokojnie bez nerwów. Czy tak trudno zrozumieć że ja nic nie mam do pana Vascowicza który sprzedaje ziemniaki po 2 złote, nic do pana Kowalskiego który sprzedaje ziemniaki po 2 złote i nic do pana Kazowicza który sprzedaje ziemniaki po 2 złote. Ja mam coś do pana Mikaya który krzyczy że Kaz ma drogo bo sprzedaje po 2 złote. Rozumiesz?

> I nie pisz mi, że Mikey to czy tamto. Chcesz coś od niego, to mnie w to nie mieszaj.

Sam się wmieszałeś bo nie zajarzyłeś o co chodzi. ;)  Ja nic nie mam do Ciebie i Twojej strony. Jedynie podałem ją jako przykład braku konsekwencji w postępowaniu Mikeya. Tobie i stronie nic nie zarzucam. Ot wszystko. Teraz jak widzę powyżej zrozumiałeś to.

113

Odp: Quo Vadis scena?

irwin napisał/a:

- "Tam gdzie ZOMO!"  ;)
Co ma piernik do wiatraka? ;)

Zacytowałem tylko klasyka :D

800 XE + CA 2001; Portfolio; 1040 STfm; Lynx II
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
http://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio

114

Odp: Quo Vadis scena?

Irwin,
Pokrotce odpowiem na twe pytania :)

1) na atarionline  akurat byl artykul o SCENIE. Zwrocilem uwage ze scena sie dzieje w trencinie, i ze zamiast wyciagac jakies stare kotlety i impresje osob ze scena nie zwiazanych (no dobra z DEMO-SCENA) mozna bylo chociaz o tym wspomniec. Inne portale nie pisaly bo ludzie byli na zlocie, i nie mieli akurat artykulow O SCENIE na glownej stronie , tak jak mial atarionline. To jedyny powod.  Dlatego wlasnie byl ten komentarz na atarionline, a nigdzie indziej nie. Mialem dopisac komentarz o scenie do njusa o pacmanie?

2) faktem jest ze jak cos mi sie nie podoba to wypowiadam sie grubiansko i arogancko. taki juz jestem. Jednakowoz tamte wypowiedzi byly moimi osobistymi refleksjami a w komentarzach - ktorych zacytowales tylko wygodna dla ciebie czesc - wmowiono mi udzial w kolkach wzajemnej adoracji. Ty zreszta calego posta napisales w tej sprawie tutaj, jakby wskazujac mnie na spiritus-movens ruchu anty-kaz. No chyba ze nie zrozumialem intencji, bo w koncu Ciebie bezposrednio absolutnie to nie dotyczy, wiec nie rozumiem az tak duzego Twojego zaangazowania w naswietlenie tej sprawy.

Na koniec chetnie bym sie dowiedzial kim jest Irwin, moze jakis link do atariki, albo na pouet.net?

Ostatnio edytowany przez mikey (2009-10-22 18:48:10)

115

Odp: Quo Vadis scena?

Irwin teraz powinien czuc sie wyrozniony, ze dostal (tak wyczerpujaca) odpowiedz, choc nie jest tak znany jak przedmowca (spod #114)....  ;)


Cosi - genialny wtret do dyskusji, dodatkowo poprawiles mi humor :D


Vasco napisał/a:

Dla kogo pisać relacje, skoro wszyscy, których to interesuje są na miejscu?

Jakos nie przeszkadzalo to wczesniej  pisac relacji po (nawet w takim SYZYGY :P) albo krecic video-relacji (w trakcie). :]

Vasco napisał/a:

Dlaczego nie żałujesz, że nigdy nie byłeś na Foreverze? To jest naprawdę świetna impreza! Ja nie byłem raz bo się rozchorowałem i do dziś żałuję. Jeśli powodem jest nieodpowiednie towarzystwo, to jest mnóstwo atarowców z Czech, Słowacji, Węgier a nawet Niemiec. Nie wspominając o komodziarzach i spectrumowcach. O, albo przejedź się do Lengenfeld w lipcu. Przy tej imprezie PGA wyda Ci się orgią.

Vasco - moich powodow nie jezdzenia na 4Every itp. moze byc kilka.  Moze mi sie znudzilo albo nie ten klimat co kiedys? ;)
           A czy Ty wciaz zaliczasz wiekszosc zlotow, nawet te niemieckie??? :O Skoro polecasz, to musisz cos o tym wiedziec... ;)


Niniejszym celebruję mój 1000. post na tym szacownym, starym forum! :D

Ostatnio edytowany przez Dracon (2009-10-23 09:20:29)

116

Odp: Quo Vadis scena?

Fox napisał/a:

Wracając do tematu: polecam niezły artykuł sprzed kilkunastu lat.

co za debil napisał ten artykuł... :)

gep/lamers^dial

117

Odp: Quo Vadis scena?

Czy nie lepiej tę energię i emocje wykorzystać bardziej produktywnie? :P

118

Odp: Quo Vadis scena?

No przeciez pisalem, ze niech stworza demo z fuckami, niekoniecznie w stylu Animkomials.  ;)

119

Odp: Quo Vadis scena?

mikey napisał/a:

chetnie bym sie dowiedzial kim jest Irwin, moze jakis link do atariki, albo na pouet.net?

ROTFL MAO :)))))

Ostatnio edytowany przez gepard (2009-10-22 19:53:06)

gep/lamers^dial

120

Odp: Quo Vadis scena?

Fox napisał/a:

Podział na Scenie jest potrzebny. W dawnych czasach był i było dobrze.

Podpisuję się pod tym 2 łapkami.

Acha i tak przy okazji  Fox pragnę poinformować, że Wasza gierka Yoomp, na targach PGA wywołała ogromne zainteresowanie wśród zwiedzających i cieszyła się ogromną rotacją ludzi. Wiele osób pytało się mnie nawet kiedy i przez kogo została napisana bo tak wspaniałej gry nie pamiętają na 8-bitowym Ataraku... to tyle koniec wazeliniarstwa...

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

121

Odp: Quo Vadis scena?

> "na atarionline  akurat byl artykul o SCENIE. Zwrocilem uwage ze scena sie dzieje w trencinie, i ze zamiast wyciagac jakies stare kotlety i impresje osob ze scena nie zwiazanych (no dobra z DEMO-SCENA) mozna bylo chociaz o tym wspomniec."

Stop ... i tu się na chwilę zatrzymamy. Przeczytaj raz jeszcze w jaki sposób zwróciłeś uwagę. Nie można było na spokojnie, nie grubiańsko napisać o tym aby zrobić takowy news? kulturalnie bez obrażania innych? Nie każdy dobrze potrafi pisać (ja np nie potrafię, przyznaje się), nie zawsze temat jest fascynujący i interesujący nas (mnie wiele nowinek i newsów czy tu czy na atarionline nie podchodzi) ale wcale to nie powód aby pisać "starczy tego lania wody na drzewo z tym artkiem" ;) Wśród piszących tam był Miker a on coś tam chyba miał/ma wspólnego z demosceną.

> "Inne portale nie pisaly bo ludzie byli na zlocie, i nie mieli akurat artykulow O SCENIE na glownej stronie , tak jak mial atarionline. To jedyny powod.  Dlatego wlasnie byl ten komentarz na atarionline, a nigdzie indziej nie. Mialem dopisac komentarz o scenie do njusa o pacmanie?"

A czemu nie? Do pierwszego newsa który aktualnie był na stronie, jeśli tak to istotne było dla Ciebie to nie tylko to co pisałeś na atarionline ale dodatkowo napisać że czemu cisza. Już kilkakrotnie czytałem komentarze różnych osób że scena Atari to atariarea, atari8 ma podtytule ""Strona informacyjna polskiej sceny Atari XL/XE" a atari.sk to portal sceny słowackiej. Więc na dobrą sprawę to gdzie jak gdzie ale właśnie tam trzeba by szukać choćby newsa "cała załoga na party w Trencin, remont" ;) Na atarionline był artek o scenie, w komentarzach ludzie pisali o scenie a także o party że się odbywa. Źle. Na atari8, atari.sk czy atariarea cisza zero newsów o tym party. Dobrze. Bądź tu madry ;)

> 2) faktem jest ze jak cos mi sie nie podoba to wypowiadam sie grubiansko i arogancko. taki juz jestem. Jednakowoz tamte wypowiedzi byly moimi osobistymi refleksjami a w komentarzach - ktorych zacytowales tylko wygodna dla ciebie czesc - wmowiono mi udzial w kolkach wzajemnej adoracji.

Zacytowałem sam początek, jak ktoś chce może poczytać całość tutaj: http://tiny.pl/hq6lb nic nie ukrywam, nie cytuje wygodnej części a początek, aby pokazać kto "sprowadził dyskusje do parteru" ;) Jak wchodzisz do jakiegoś domu w odwiedziny i na początek walisz pięścią gospodarza i domowników to nie myśl że następnym ich gestem wobec Ciebie będzie "A może kawki?" Gdybyś zamiast arogancji, ironii, grubiaństwa spokojnie odniósł się do party zachowując swoje uwagi odnośnie artykułu i wypowiadających się tam osób, jestem wręcz pewien że Kaz pusciłby newsa o party. Zaatakowany odpowiedział. Trudno się temu dziwić.

> Ty zreszta calego posta napisales w tej sprawie tutaj, jakby wskazujac mnie na spiritus-movens ruchu anty-kaz. No chyba ze nie zrozumialem intencji, bo w koncu Ciebie bezposrednio absolutnie to nie dotyczy, wiec nie rozumiem az tak duzego Twojego zaangazowania w naswietlenie tej sprawy.

Wiesz wielu ludzi nie dotyczy np przyczyna/y wybuchu wojny 30-letniej ale stara się je poznać, opisać itd. Absolutnie nie wskazuje Ciebie jako "spiritus-movens ruchu anty-kaz." Nic takiego nie pisałem, zaręczam. Po prostu napisałeś swoję wersję wydarzeń która nie całkiem jest zgodna z prawdą. Opisałem więc jak to wyglądało, tak aby każdy sam mógł ocenić.

> Na koniec chetnie bym sie dowiedzial kim jest Irwin, moze jakis link do atariki, albo na pouet.net?

irwin jest nikim ;) żadnym tam scenowcem, konto ma na csdb ale raczej pustawe, osiągnięcia na scenie Atari - praktycznie zerowe. Ale stara się chłopak i doskonali warsztat graficzny poznaje techniki - podgląda jak rysuje Powrooz, a także nawet w tej chwili coś tam robi przy konwersji pewnego demka z platformy 16bitowej.
Ogólnie przy Mikey'u jest nikim co było do udowodnienia ;)
Tylko to chyba nie jest przeszkodą że może zabrać głos w sprawie gdy ktoś zachowuje się grubiańsko a potem stara się pokazać  że to nie on zaczął.

Ogólnie jeśli ktoś się (Ty Mikey czy też Vasco) poczuł urażony moimi wypowiedziami to przepraszam. Atari jest jedno, szkoda czasu na podziały i walki. Tyle ode mnie.

122

Odp: Quo Vadis scena?

Dzieki za pokazanie mi gdzie jest moje miejsce.

123

Odp: Quo Vadis scena?

pora zamknąć ten wątek...bo się c*** robi :) chociaż lubię jak jest tak szorstko, w przeciwieństwie do pewnego portalu gdzie cały czas odbywa się "wzajemne lizanie po penisach" :)

gep/lamers^dial

124

Odp: Quo Vadis scena?

dać wam noże będą schabowe (tak czy siak trzeba było sobie wytłumaczyć)
może ktoś się skusi na zrobienie prostego demka gdzie atutem będzie grafika i dobry design
i znajdzie się jakiś hero na zrobienie mojej kolekcji graficznej pod vbxe?

125

Odp: Quo Vadis scena?

mikey napisał/a:

teraz scena jest na atarionline.pl ;)

Myszej znamy się już kawał czasu, więc wtrącę parę zdań od siebie -> Bo cała ta dyskusja robi się trochę mało przyjazna i te wzajemne przepychanki na jednym jak i drugim forum zaczynają mnie już trochę męczyć.
Czy naprawdę aż tak trudno się dogadać i pokazać, że przynajmniej w tej naszej małej atarowskiej społeczności jest miejsce dla każdego tzn. scenowca, retro-gracza i kolekcjonera?!
Trzeba się pogodzić z tym, że na polskim podwórku istnieją 3 wiodące strony dotyczące sprzętu Atari, chociaż 2 z nich są skierowane do trochę innej grupy ludzi.

W moich oczach strona Kaza nigdy nie starała się być stroną dotyczącą atarowskiej sceny (chociaż czasami pojawiają się na niej nowinki dotyczące tej tematyki) - Kaz przecież wielokrotnie pisał, że jego scena nie kręci, jego interesuje tylko soft oraz sprzęt przeznaczony dla Atari i na tym się skupia... a, że czasami coś skrobnie o scenie... cóż artykuły o tej tematyce wymuszają na nim czytelnicy którzy się tego domagają. Uwierz mi są tacy!



mikey napisał/a:

Druga sprawa, tez gdzies w komentarzu napisalem jakas uwage na temat tego ze demoscena to nie jest scena kolekcjonerska ani growa, i tez dostalem zjebke :)

I tutaj masz świętą rację! Chociaż nie kojarzę abyś dostał za coś takiego zjebke.
Natomiast na Atari Area niestety mniej lub bardziej na żarty był okres nabijania się z kolekcjonerów i z ich zapieczętowanych cart'ów, dyskietek itp. Dlatego trudno się dziwić, że owo środowisko przeniosło się na bardziej przyjazny grunt -> atarionline.pl, czy o to chodziło społeczności scenowej nie wiem nie wnikam.


Na temat Twojego dorobku jako scenowca nie zamierzam dyskutować, bo jest on jak na warunki Atari dość niezły w tym jedno demo Bash które jest dość wysoko ocenianie i dlatego mam nadzieję, że Twoja stopka to swojego rodzaju mały foch bo ja cały czas czekam na Twoje demo z rybką :)

I na koniec jedna uwaga, w zeszły weekend odbyły się targi PGA na których było stoisko z retro sprzętem - o ile wiem w tym czasie nie było żadnego party.. dlaczego zatem na Atari Area na stronie głównej nie było na ten temat żadnej wzmianki, chociażby małego banera? Rozumiem, że powodem było to, że za organizacją stało atarionline?!

Według mnie właśnie tego typu zachowanie jest przykre... bo zamiast jednoczyć zaczyna dzielić ludzi. A z tego co wiem Kaz pisał do Delyego w tej sprawie niestety bez odzewu - a szkoda bo można było razem zorganizować to jeszcze lepiej i ciekawiej... pokazać, że poza rodzącą się pomału w Polsce subkulturą retrogier jest jeszcze coś co nazywa się demosceną!

Chłopaki potrafili przygotować mała ulotkę wewnątrz której znajdowały się adresy wszystkich znanych stron dotyczących Atari (były w niej również adresy m.in AtariArea, Atari8 dotyczące tzw. sceny demo) wszystkie adresy ładnie pogrupowane z opisem tematyki każdej ze stron  + płytę z najnowszymi grami oraz demkami, całość była rozdawana podczas targów. Powiem więcej był plan aby część widocznych plakatów wielkoformatowych przedstawiał prace graficzne ze sceny - a nie tylko zrzuty z gier. Problemem był niestety brak czasu (bo stoisko powstawało naprawdę w gorącej atmosferze) i zgody autorów na tego typu działanie.

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim