nie widze sensu takiego urzadzenia...
jak juz sie chce usilnie cp/m do ktorego atarka robi za terminal - mozna na stacjach go uruchomic... (tak, wiem, nie latwo dostepnych).
faktycznie da sie to teraz zamknac w 4 ukladach na krzyz (proc, ramka, romek i jakies fpga jako gluelogic) - tylko komu by sie to chcialo robic?

W zasadzie to lepiej zrobic kopie 1090 :) ale produkcja ATR8000 na nowo moze byc zacnym projektem.
Pytanie tylko na ile ilosc chetnych usankcjonuje inwestycje w rozpoczecie takiego projektu (bo koszty beda niemale patrzac na ilosc elementow, ich dostepnosc itd)

Ostatnio edytowany przez mikey (2010-03-16 01:48:19)

Bober, masz rację, ale... Przypuszczam, że zdolność naszych elektroników jest większa, mimo wszystko. Tam jakiś rynek zbytu by był, więc - zakładając optymistycznie - mógłbym pod koniec roku (jeśli się uda opracować toto cudo) wypuścić serię 40-50 sztuk (więcej nie ma sensu, jak sądzę), z czego około 20-tu na polskę, a reszta na świat. Jakby zeszło - wtedy można myśleć ewentualnie o dodatkowej serii.
Chodzi też o dodatkowe oprogramowanie pod to (emulator ZX-sa może), być może jakieś nowe wytyczne co do kart rozszrzeń? Ale póki co problemem jest to, że ja się nie znam na elektronice :(

Czysty klon - niekoniecznie. Dziś mozna inaczej poprowadzić ścieżki, użyć innego typu pamięci RAM - technika poszła do przodu. Przypuszczam, że poo optymalizacji do dzisiejszych układów i mozliwości - wielkość płyty mozna by było śmiało zredukować o jakieś 40-50%. Tak przynajmniej przypuszczam.

Wieczór dobrze prawi, o cos takiego mi właśnie chodzi. I zamiast 64KB w 8 kostkach (jak jest oryginalnie) można dać 128 albo 256 w jednej - nawet do przyszłych "ewentualnych" kart. I tak wyjdzie taniej niż 8 jednobitowych, jak sądzę - a i rozmiar płyty zasadniczo się zmniejszy. Ważne, aby zachować funkcjonalność i ewentualne istniejące już porty do podłączania kolejnych kart.

cale zagadnienie nie warte poswiecenia mu czasu w innym celu - niz odtworzenie historycznego sprzetu jako ciekawostki.
uzytecznosc zerowa...

zaraz zerowa...
atari robi za terminal dla cp/m'a

i to szeregowy terminal

Najbardziej mi się spodobał akapit z atariki o następcy, to jest ATR8500:

"Oficjalnie wciąż było to urządzenie peryferyjne do Atari, aczkolwiek podłączenie Atari już nie było niezbędne"

:D

Tu się nie zgodzę - w zasadzie jakbyś chciał podpiąć do atarki drukarkę, to tylko centronics.

I co zrobisz przez SIO2PC? Ja mówię o podpięciu drukarki do Atari - żeby drukować coś na PC , Atari mi niepotrzebne :) Jak ktoś napisze sterowniki do atarowskiego softu żeby chodziły przez USB na IOBoard to co innego

Wadą jest to że jako interfejs do drukarki robi cały komputer :) I tak naprawdę to nie atari drukuje

kontynuujac offtop ;)
zapominacie sie z tym ioboardem i podobnymi rozwiazaniami - to ze usb wystaje z atarki, to nie znaczy ze to jest host usb ;)

usb OTG to tez nie jest ;)

centronixa od bidy mozna sobie zrobic z portu a i paru linii sio do kompletu (wciaz pia)