201

Odp: Quo Vadis scena?

atari classic wrote: Ciekawe jaki jest mechanizm tego fenomenu ?

Mechanizm jest prosty. Generowanie przyjaznych komentarzy/userów....Taki JJJ KazMaker -  czyli Jaki Ja Jestem Boski Maker...gdyby jeszcze Kaz opanował assemblera to by demo sobie w hołdzie napisał ;)

gep/lamers^dial

202

Odp: Quo Vadis scena?

Jezusicku, normalnie dać wszystkim broń palną do ręki i niech się wystrzelają... :/ Teraz już osobiste przytyki i obelgi. Dely, najprościej dać najbardziej aktywnym (po obu stronach barykady najlepiej) w tym wątku po banie i będzie spokój.

Zupełna żenada. Ludzie, o co się kłócicie?! Nie dość, że atarowska scena, demoscena, miłośnicy, kolekcjonerzy itp. itd. jest mała i z każdym rokiem (nie łudźmy się) coraz mniejsza, coraz mniejszej liczbie ludzi coś się chce na niej robić, a tu... obrzucanie się (że brzydko napiszę) gównem. I to coraz większym i coraz bardziej śmierdzącym. I po co? Dajcie sobie w końcu spokój. Wstyd się przyznać, że ma się coś wspólnego z Atari i że ma się coraz mniej ochoty na czytanie czegokolwiek i na AOL i na AA.

"Kazowym przydupasem" nigdy nie byłem i NIE BĘDĘ - w cytowanym wątku były przedstawione MOJE poglądy i MOJE zdanie na tamten temat. I tyle.

Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć. Na tym fakcie opiera się cała elektronika.

Terry Pratchett - Równoumagicznienie

203

Odp: Quo Vadis scena?

hehe z Voyem i Pigułą nie będe się kłócił, trochę sie znamy z "lepszych" czasów (jeszcze mi Piguła sprzeda taką kosę jak swojego czasu na boisku w Ornecie - noga mnie do dzis boli ;) )

gep/lamers^dial

204

Odp: Quo Vadis scena?

atari classic napisał/a:

Widzisz tak się akurat składa, że zarówno Tebe jak i xxl są również bardzo aktywni na AA, oraz ich odpowiedzi mocno odbiegały od "Kazowego standardu", że się tak wyrażę. Tak więc twój sprytny wybieg zaliczenia ich do Kazowych przydupasów trochę jakby Ci nie wyszedł. Ale nic to, główkuj dalej.?

Widzisz tak się akurat składa, że to Ci napisałem. ("Większość z nich pisze także tutaj") Staraj się najpierw czytać a potem odpowiadać. Po drugie nigdzie tam nie pisałeś że tylko niektórzy Cię gnoili, "Jeżeli już znajdzie się taki desperat i odważy się mieć inne zdanie to zostaje natychmiast zgnojony?" Xxl, Tebe mieli inne zdanie odnośnie Twoich "rewelacji". Teraz nagle chyłkiem próbujesz się wycofać bo to nietakt zaczynąć z takimi tuzami. Jednak to nie przeszkadza Ci w sposób zakamuflowany obrażać tych i innych na AO. Nawt obecnie odpowiadając Kazowi: "Za to na twojej stronie, co jest światowym ewenementem, 100 % przydupasów...oj przepraszam...ludności popiera twoje poglądy. Ciekawe jaki jest mechanizm tego fenomenu " Tebe,Mono,xxl tam piszą. Tak więc słabowity wybieg wyparcia się swoich słów Ci nie wyszedł. Ale nic to, główkuj dalej.

atari classic napisał/a:

Po pierwsze nie musieli, bo ja już jestem dorosły i w odróżnieniu od Ciebie nie potrzebuje guru, żeby wskazywał mi drogę i przychodził z pomocą w chwilach zwątpienia. Po drugie, większość ludzi z AA zapewne byla juz wtedy na takim etapie jak ja teraz....czyli nie traciła czasu na grzebanie się w tym badziewiu.

Nie oto tu chodzi - przerwałeś moją myśl i ją "komentujesz" w stylu typowych potakiwaczy i sługusów z AA do których się jak widze zaliczasz.

atari classic napisał/a:

No teraz właśnie pokazałeś typową mentalność Kazowego sekciarza. Mówimy o 2 polskich forach, a ty wyjeżdżasz  z jakąś nie znaną mi dyskusją na AtariAge i stosujesz to jako pałę w dyskusji. Radziłbym Ci również unikać mówienia o "pewności" co myśli Drac030 i jakie ma on opinie na dany temat. Po pierwsze, to porównując poziom waszych postów śmiem wątpić czy być intelektualnie podołał, a po drugie (i ważniejsze) Drac030 jest tutaj i pewnie lepiej wie od Ciebie co sam myśli. Tak więc nie nadwyrężaj się zbyt mocno i nie próbuj myśleć za dwie osoby. Wszystkim wyjdzie to zapewne na dobre. OK ?

To był pewien przykład pokazujący że są ludzie którzy choć prezentują "inną"  postawę wobec Kaza czy AO to jednak diametralnie nie zgadzają się z tym co pisałeś. To nie tylko Drac030 ale i pewnie inni związani z tą stroną. Tylko to nie czyni ich przydupasami Kaza - po prostu akurat mają podobne zdanie w tym temacie co On. Tak samo są też tacy na AO którzy mają podobne zdanie jak Ty. Twoje próby dziecięcego podziału świata na czarny i biały są bardzo infantylne. Trzeba było wtedy na AO podać jakieś konkretne argumenty na poparcie swoich tez a nie rejterować i teraz obrażać wszystkich z AO, bo akurat taka "moda".
Przykład:
Czy jeśli Drac030 na rogu Marszałkowskiej powie "ja nie lubię marcepanu" to będąc na innej, każdej następnej ulicy musiałby znów się to samo potwierdzić aby do Ciebie dotarło. Skoro Drac030 ma takie zdanie odnośnie  tego tematu na AtariAge to gdyby wypowiadał je na AO byłoby sprzeczne z Twoim a tożsame z zdaniami owej armii przydupasów. Czy wtedy także stałby się członkiem owej armii przydupasów? To czy temu intelektualne podołasz nie ma znaczenia gdyż każdy widzi, że Cię nie gnojono, pewnie dlatego bałeś się dać linka. Tak więc nie nadwyrężaj się zbyt mocno i nie próbuj myśleć nawet za jedną osobę. Wszystkim wyjdzie to zapewne na dobre. OK ?

@voy: ""Kazowym przydupasem" nigdy nie byłem i NIE BĘDĘ - w cytowanym wątku były przedstawione MOJE poglądy i MOJE zdanie na tamten temat. I tyle."

Tak ja to rozumiem i wiem, pewnie to rozumie więcej osób pewnie także i tych którzy są raczej utożsamiani z AA - problem w tym żeby i Atari Classic to zrozumiał. Zrozumiał fakt że każdy ma prawo do własnego zdania a jeśli jest ono inne niż jego to nie staje się wtedy automatycznie przydupasem. Taki poziom myślenia to ma 3 letnie dziecko.

Ostatnio edytowany przez irwin (2009-10-27 06:20:45)

205

Odp: Quo Vadis scena?

Dla mnie, kompletnego scenowego laika, który sentymentalnie śledzi co się dzieje na scenie z pozycji widza powyższy flejmwar jest zwyczajnie smutny. Przypomina dzień świra: "Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!".

206

Odp: Quo Vadis scena?

atari classic napisał/a:

Po pierwsze nie musieli, bo ja już jestem dorosły

Wypowiedzi w tym wątku bynajmniej o tym nie świadczą. Nie chcę się za bardzo mieszać w tę jakże wyrafinowaną dyskusję, ale wypowiadam się zarówno na A.Area jak i AtariOnLine, które to portale służą mi do śledzenia co się dzieje w atarowskim światku (ludzie/sprzęt/oprogramowanie) z którym jakoś się utożsamiam i żywię ogromny sentyment , więc pozwolę sobie na parę słów komentarza.
Nie mam pretensji żadnych do jednego czy drugiego Kierownika, ALE TEŻ nie czuję się niczyim "PRZYDUPASEM", bo potrafię przekazać na forum także odmienne opinie tak Dely-emu (kiedyś nt. zmiany wyglądu strony, gdy poprzedni był świetny) czy Kazowi w jakichś tam dyskusjach nt. jakości gier z C64, kierunków rozwoju sprzętu, itp.

Morał taki, skierowany do Pana  atari classic: nawet jeśli by Cię na jakimś portalu "zgnojono" (co wg mnie jest mocno wątpliwe, po prostu wiele osób nie zgadzało się z Twoimi teoriami, co spowodowało urażoną dumę) to nie daje Ci  ŻADNEGO prawa do nazywania (choćby nawet nie indywidualnie z nicków) innych użytkowników strony czyimiś przydupasami. Więc bądź łaskaw się odstosunkować od innych i nie robić z siebie ofiary próbując na smutnym, bądź co bądź, konflikcie ugrać coś dla siebie(!).

Dorosły??? Co najwyżej pełnoletni. Ogólnie żenada i polskie piekiełko ten cały "spór", ech.

Ostatnio edytowany przez Jacques (2009-10-27 09:38:57)

207

Odp: Quo Vadis scena?

żenada, Panowie...

serdecznie proszę o maile na lotharek@lotharek.pl z tematem ATARIAREA - inne formy komunikacji zawodzą...
"The worth of all people is dependent on how they spend their life making contributions" - Kano Jigoro
FKMC /Fan Klub Malej Czarnej/   @Grey

208

Odp: Quo Vadis scena?

Tak patrzę i widzę, że jest tu kilku mąciwodów lubujących się w uczestniczeniu w tego typu wojenkach. Poza nimi to może czasem w "bałaganie" coś napiszą.

pomidor

209

Odp: Quo Vadis scena?

irwin napisał/a:
atari classic napisał/a:

Widzisz tak się akurat składa, że zarówno Tebe jak i xxl są również bardzo aktywni na AA, oraz ich odpowiedzi mocno odbiegały od "Kazowego standardu", że się tak wyrażę. Tak więc twój sprytny wybieg zaliczenia ich do Kazowych przydupasów trochę jakby Ci nie wyszedł. Ale nic to, główkuj dalej.?

Widzisz tak się akurat składa, że to Ci napisałem. ("Większość z nich pisze także tutaj") Staraj się najpierw czytać a potem odpowiadać.....

Widzisz tak się akurat składa, że ja to zauważyłem, powtórzyłem i dodatkowo dodałem końcówkę zdania która wszystko wyjaśnia. Tak mocno mnie zachęcasz do uważnego czytania, to może byś tak zastosował się do własnej rady, co ?

irwin napisał/a:

....Teraz nagle chyłkiem próbujesz się wycofać bo to nietakt zaczynąć z takimi tuzami....

TUZAMI ? Widzę, że megalomania głównego kapłana spływa na braci mniejszych waszej sekty. Czy wy aby nie nadajecie tam już sobie stopni wojskowych ? Wyobraź sobie, że nawet jeżeli bym się nie zgadzał z takimi ?tuzami? jak xxl czy tebe, to śmiało mogę o tym pisać, jesteśmy na AA a nie na pastwisku ?świętych krów? z AO, tak więc atak watahy przydupasów mi nie grozi.

irwin napisał/a:

....Tak więc słabowity wybieg wyparcia się swoich słów Ci nie wyszedł.

Może nie dotarło do Ciebie to co odpisałem dla Tdc, tak więc powtórzę. NIE WYPIERAM SIĘ NICZEGO I NAPISAŁBYM MÓJ POST JESZCZE RAZ TAK SAMO, KROPKA W KROPKĘ, A NAWET BIORĄC POD UWAGĘ OBECNE KONTRATAKI KAZOWYCH SEKCIARZY POSZERZYŁBYM GO O KILKA CIEKAWYCH SPOSTRZEŻEŃ. Dotarło ? To teraz waszym sekciarskim sposobem rozpocznij oficjalne śledztwo, która z odpowiadających mi tu osób jest sekciarzem a która nie. LOL :lol:

irwin napisał/a:

...Ale nic to, główkuj dalej.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale po RAZ DRUGI kopiujesz cały mój zwrot. Po raz kolejny zwracam Ci uwagę, tutaj nie jest AO i nie musisz powtarzać po kimś, jak papuga, jedynie słusznych tez. Spróbuj napisać coś ?z głowy?, chyba że to ciągłe powtarzanie po kimś to wyraz twojej miałkości intelektualnej? bo jeżeli tak to przepraszam.

irwin napisał/a:

...Nie oto tu chodzi - przerwałeś moją myśl i ją "komentujesz" w stylu typowych potakiwaczy i sługusów z AA do których się jak widze zaliczasz...

Po pierwsze to nie zmieniłem znaczenia twojego cytatu i odniosłem się do jego sedna, po drugie wyraźnie zaznaczyłem, że został wyjęty z większej części tekstu (kropki po cytacie, teraz zatrybiłeś ?), po trzecie tuż poniżej zamieściłem jego cała kontynuację. Tak więc nie gorączkuj się niepotrzebnie i najpierw się zastanów zanim znowu napiszesz jakąś bzdurę.

irwin napisał/a:

... Twoje próby dziecięcego podziału świata na czarny i biały są bardzo infantylne....

Za to u Ciebie na AO sprawa wygląda prościej, gdyż wszystko rysuje się wyłącznie w bieli. Dzięki głównemu kapłanowi podążacie jedynie słuszną drogą....ku światłości.

irwin napisał/a:

.... To czy temu intelektualne podołasz nie ma znaczenia gdyż każdy widzi, że Cię nie gnojono, pewnie dlatego bałeś się dać linka....

Linka to ja nie dałem dlatego, że nie zamierzam się w tym łajnie babrać. Za to ty, dzielny rycerz Kazowej sekty, dałeś wyraz prawdzie i główny kapłan wynagrodzi Cię sowicie. Zechciej również wziąć pod rozwagę, że oprócz mnie gnojono tam wiele innych osób. O jednej już wspomniałem, poszperaj sobie w Kazowych nowinkach to na pewno znajdziesz mnóstwo innych poglądowych przykładów.

irwin napisał/a:

... Tak więc nie nadwyrężaj się zbyt mocno i nie próbuj myśleć nawet za jedną osobę. Wszystkim wyjdzie to zapewne na dobre. OK ?

To już TRZECI RAZ....człowieku potrzebujesz pomocy.

irwin napisał/a:

To był pewien przykład pokazujący że są ludzie którzy choć prezentują "inną"  postawę wobec Kaza czy AO to jednak diametralnie nie zgadzają się z tym co pisałeś. To nie tylko Drac030 ale i pewnie inni związani z tą stroną. Tylko to nie czyni ich przydupasami Kaza - po prostu akurat mają podobne zdanie w tym temacie co On. Tak samo są też tacy na AO którzy mają podobne zdanie jak Ty. Twoje próby dziecięcego podziału świata na czarny i biały są bardzo infantylne. Trzeba było wtedy na AO podać jakieś konkretne argumenty na poparcie swoich tez a nie rejterować i teraz obrażać wszystkich z AO, bo akurat taka "moda".
Przykład:
Czy jeśli Drac030 na rogu Marszałkowskiej powie "ja nie lubię marcepanu" to będąc na innej, każdej następnej ulicy musiałby znów się to samo potwierdzić aby do Ciebie dotarło. Skoro Drac030 ma takie zdanie odnośnie  tego tematu na AtariAge to gdyby wypowiadał je na AO byłoby sprzeczne z Twoim a tożsame z zdaniami owej armii przydupasów. Czy wtedy także stałby się członkiem owej armii przydupasów?....

Widzę, że nadal zachowujesz się jak pałkarz. Ustalmy zatem fakty. Rozmawiamy o 2 polskich portalach i jednym topiku w którym drac030, którego z taka lubością przywołujesz, nie zabrał nawet głosu. Nagle ty wyjeżdżasz z jakimś wątkiem na AtariAge, o którym nie mam zielonego pojęcia i na tej podstawie próbujesz mi przypierniczyć. O CO CI WŁAŚCIWIE CHODZI I JAK TO SIĘ MA DO MOICH POGLĄDÓW NA TEMAT TWOJEGO BOSKIEGO PORTALU ? Czyżbyś chciał wbić klin pomiędzy mnie i drac030 i prostacko nas zantagonizować ? A może chcesz zmienić temat i rozpocząć nową świętą wojnę między 8bitowcami ? Daruj sobie takie zagrywki, tutaj nie AO. Poza tym, po raz kolejny, nieśmiało zwracam Ci uwagę. Przynajmniej spróbuj nie artykułować cudzych myśli, drac030 bywa na tym forum i jeżeli uzna za stosowne poinformować nas o swoim spojrzeniu na sprawę, zapewne zrobi to precyzyjniej od Ciebie.

irwin napisał/a:

@voy: ""Kazowym przydupasem" nigdy nie byłem i NIE BĘDĘ - w cytowanym wątku były przedstawione MOJE poglądy i MOJE zdanie na tamten temat. I tyle."

Tak ja to rozumiem i wiem, pewnie to rozumie więcej osób pewnie także i tych którzy są raczej utożsamiani z AA - problem w tym żeby i Atari Classic to zrozumiał. Zrozumiał fakt że każdy ma prawo do własnego zdania a jeśli jest ono inne niż jego to nie staje się wtedy automatycznie przydupasem. Taki poziom myślenia to ma 3 letnie dziecko.

Wstrząsające i zarazem wzruszające oświadczenie. To teraz wyobraź sobie, że to co ja napisałem to są również tylko moje poglądy, do których mam takie samo prawo jak ty. Tak się nieszczęśliwie składa, że mamy inne spojrzenie na ten problem. I CO Z TEGO ? Wiem, że to może być dla Ciebie trudne do wyobrażenia, bo życie w jednomyślnej sekcie jest łatwiejsze, ale chyba jednak będziesz musiał sobie dać radę z faktem, iż mogą być ludzie myślący inaczej niż ty. Podołasz ?

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

210

Odp: Quo Vadis scena?

Jacques napisał/a:
atari classic napisał/a:

Po pierwsze nie musieli, bo ja już jestem dorosły

Wypowiedzi w tym wątku bynajmniej o tym nie świadczą. Nie chcę się za bardzo mieszać w tę jakże wyrafinowaną dyskusję, ale wypowiadam się zarówno na A.Area jak i AtariOnLine, które to portale służą mi do śledzenia co się dzieje w atarowskim światku (ludzie/sprzęt/oprogramowanie) z którym jakoś się utożsamiam i żywię ogromny sentyment , więc pozwolę sobie na parę słów komentarza.
Nie mam pretensji żadnych do jednego czy drugiego Kierownika, ALE TEŻ nie czuję się niczyim "PRZYDUPASEM", bo potrafię przekazać na forum także odmienne opinie tak Dely-emu (kiedyś nt. zmiany wyglądu strony, gdy poprzedni był świetny) czy Kazowi w jakichś tam dyskusjach nt. jakości gier z C64, kierunków rozwoju sprzętu, itp.

Morał taki, skierowany do Pana  atari classic: nawet jeśli by Cię na jakimś portalu "zgnojono" (co wg mnie jest mocno wątpliwe, po prostu wiele osób nie zgadzało się z Twoimi teoriami, co spowodowało urażoną dumę) to nie daje Ci  ŻADNEGO prawa do nazywania (choćby nawet nie indywidualnie z nicków) innych użytkowników strony czyimiś przydupasami. Więc bądź łaskaw się odstosunkować od innych i nie robić z siebie ofiary próbując na smutnym, bądź co bądź, konflikcie ugrać coś dla siebie(!).

Dorosły??? Co najwyżej pełnoletni. Ogólnie żenada i polskie piekiełko ten cały "spór", ech.

Zaraz, zaraz... czy nie podpisałeś się czasami pod apelem o powrót urażonego panicza ? Przypomnę tak dla formalności. Główny kapłan AO postanowił zewrzeć szeregi swojej trzódki i przy okazji zaliczyć masaż tyłka połączony z całowaniem, który tak bardzo wielbi. Wymyślił więc sobie akcję propagandową (według dzisiejszej nomenklatury piarową) pod tytułem:?Odchodzę wielce urażony i teraz mnie bardzo ładnie przepraszajcie i proście to może łaskawie rozważę swój powrót?. Akcja chwyciła, co nie dziwi, bo w końcu to AO i społeczność jest tam tak ofiarna, że nie w kij dmuchał. No i całe to ?przedszkole power? trwało jakiś czas, objawiając się poprzez hołdy uniżone, żonglowanie żelowymi czopkami, pady dziękczynne na twarz z samookaleczeniami włącznie. Aż tu nagle, po okresie wielkiej smuty, kapłan powrócił w glorii i chwale i ponownie stała się światłość. Tak więc Jacques, bardzo Cię proszę, sprawdź czy przypadkiem nie uczestniczyłeś w tym cyrku. Ja nie mogę tego zrobić bo sekciarskich stron unikam (wczoraj z przymusu mnie to spotkało i cierpię okrutnie do dzisiaj). Tak więc jeżeli nie brałeś w tym udziału to wróć tutaj i wtedy możemy pogadać kto jest dorosły a kto nie. Dobra ?

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

211

Odp: Quo Vadis scena?

atari classic napisał/a:

Główny kapłan AO postanowił zewrzeć szeregi swojej trzódki i przy okazji zaliczyć masaż tyłka połączony z całowaniem, który tak bardzo wielbi. Wymyślił więc sobie akcję propagandową (według dzisiejszej nomenklatury piarową) pod tytułem:?Odchodzę wielce urażony i teraz mnie bardzo ładnie przepraszajcie i proście to może łaskawie rozważę swój powrót?. Akcja chwyciła, co nie dziwi, bo w końcu to AO i społeczność jest tam tak ofiarna, że nie w kij dmuchał. No i całe to ?przedszkole power? trwało jakiś czas, objawiając się poprzez hołdy uniżone, żonglowanie żelowymi czopkami, pady dziękczynne na twarz z samookaleczeniami włącznie. Aż tu nagle, po okresie wielkiej smuty, kapłan powrócił w glorii i chwale i ponownie stała się światłość.

Człowieku, książkę jakąś napisz! Przysłużysz się może nie Atarowcom, ale przynajmniej może komuś kto lubi fantastykę.

Tak, miałem prawo docenić pracę Kaza i g... Ci do tego. Tak samo jak doceniam pracę Dely'ego, którego serwis od lat świetnie służy Atarowcom. I skończ już w końcu tę retorykę. Chyba zależy Ci na dolewaniu oliwy do ognia i masz w tym konkretny interes, by wykorzystać konflikt i zrobić z siebie męczennika. Ale większość osób na którymkolwiek serwisie i tak obiektywnie oceni Twoją destrukcyjną postawę. MOIM ZDANIEM,

Kurcze, niech Dely może faktycznie zrobi tu porządek, nawte jeśli rozwiązaniem będzie zbanowanie wszystkich nas tu piszących na tydzień, bo ten wątek do niczego nie prowadzi. Zrobił się brednioserial jakich wiele pomiędzy ppa.pl i exec.pl u Amigowców, ech.

Ostatnio edytowany przez Jacques (2009-10-27 13:08:06)

212

Odp: Quo Vadis scena?

Kolejny, któremu się fora pomyliły.:lol: Na twoim miejscu nie liczyłbym na to. Widzisz, Dely w odróżnieniu od Kaza nie manipuluje wątkami i nie zamyka ich na życzenie urażonych dziewic orleańskich. Trzeba było wybrać niebieską pigułkę i zostać na AO. Niestety połknąłeś czerwoną, która pokaże Ci jak głęboko sięga królicza nora. Witamy w realnym świecie nieskrępowanej dyskusji.

Ostatnio edytowany przez atari classic (2009-10-27 13:28:14)

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

213

Odp: Quo Vadis scena?

Chodzi o to, że wątek (a raczej TO, co się w nim ostatnio zaczęło dziać) okazał się wcale nie służyć wyjaśnieniu sobie czegoś przez strony sporu i  "oczyszczeniu atmosfery" jak ktoś wyraził taką nadzieję (też taką przez chwilę miałem - "przysłuchując si ę" z boku), lecz niestety wręcz przeciwnie, stał się pożywką dla nie będących w centrum sporu pieniaczy, prowokatorów, mącicieli, pokrzywdzonych przez los, którzy teraz wyznają zasadę "im gorzej tym lepiej" dolewając oliwy do ognia w atarowym światku. I daruj sobie prosze ten protekcjonalny ton i nie pisz na której stronie mam się udzielać a na której nie, bo szanuję i doceniam zasługi obu, o czym choćby świadczy dłuższy o parę latek i bogatszy w wypowiedzi staż na A.Area niż Twój i nie przypisuję siebie do żadnej ze stron "barykady". Niezaprzeczalnie zarówno Dely jak i Kaz robią dużo dla społeczności Atarowców, dla tych co na scenie zęby zjedli, po zwykłych użytkowników jak np. ja. Ale widać jest też inny typ zwykłých użytkowników, którzy nie tworząc aktywnie (mają do tego prawo), działają jeszcze na szkodę ogółu.

Tak jak napisałem, sądzę, że każdy wyrobi sobie własną opinię nt. pewnych wypowiedzi (ich stylu, argumentacji i poziomu fantastyki) i ich intencji pozytywnych bądź negatywnych dla naszego atarowego światka.

OK, EOT z mojej strony, proszę Pana atari classic ;)

Ostatnio edytowany przez Jacques (2009-10-27 13:54:32)

214

Odp: Quo Vadis scena?

Cholera, martwi mnie to, ze ja przy swoich projektach potrzebuje wspolpracy zarowno Kaz'a jak i Dely'ego. I wczesniej ta wspolpraca ukladala sie znakomicie. Jako osoba "stojaca okrakiem" na obu portalach, nie chcialbym zeby po tych flejmach okazalo sie, ze obie strony zabarykaduja sie pod haslem "kto nie jest z nami jest przeciwko nam".
Bardzo prosze o odnotowanie tego, bo ja mam pilny projekt do skonczenia bez wzgledu na sytuacje polityczna!

215

Odp: Quo Vadis scena?

atari classic napisał/a:

Widzisz, Dely w odróżnieniu od Kaza nie manipuluje wątkami i nie zamyka ich na życzenie urażonych dziewic orleańskich.

Panie kolego, widac nie przeczytales dokladnie calego watku, bo robisz sie zdeko niesprawiedliwy.... :>
Nie trzeba tylko takich dzialan "ofensywnych", czasem wystarczy nie reagowac (kiedy trzeba) na pewne zachowania  i/lub cos robic wybiorczo (np. w kwestii banowania za cytowanie calej wypowiedzi swego przedmowcy na tym forum). Wizualnych  dowodow na to nie dostarcze, bo nie zwyklem robic zrzutow ekranowych aby udowadniac, ze mam swieta racje. I tyle! :P

216

Odp: Quo Vadis scena?

Jacques napisał/a:

Człowieku, książkę jakąś napisz! Przysłużysz się może nie Atarowcom, ale przynajmniej może komuś kto lubi fantastykę

Ja lubię fantastykę ale tutaj jakoś za mało jest: teleportów, pojazdów kosmicznych, mieczy świetlnych i blasterów :D :D
Jest też przesyt męskich pieszczot :D :D Zdecydowanie zawężone grono odbiorców takiej literatury :D :D


nosty: Nie martw się, kto mądry ten wyciągnie z tej awantury konstruktywne wnioski;)

> bez wzgledu na sytuacje polityczna!

Dobre ;)
Najpierw zajrzyj do swojej teczki bo jeszcze i Tobie ktoś coś wyciągnie ;):):)

Chyba sam zacznę gromadzić materiały w teczkach, bo w tych trudnych czasach to nic nie wiadomo ;):)


Jacques napisał/a:

Niezaprzeczalnie zarówno Dely jak i Kaz robią dużo dla społeczności Atarowców

Racja Jacquesa jest najmojsza ;)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

217

Odp: Quo Vadis scena?

Quote of the year:

xxl napisał/a:

robcie scene bo narazie to robicie sceny

:)

All I hear is the sound of me falling on the ground

218

Odp: Quo Vadis scena?

By uniknąć uogólnień: JA GEPARD - nie mam nic przeciwko samej stronie AO, stronie merytorycznej owego projektu,czy też ludziom którzy się na niej udzielają (przeca z częścią ich się znamy) Ja osobiście ( z akcentem na JA) nie przepadam/przepadać nie będe za jej naczelnym oraz częscią poglądów jakie sobą reprezentuje. Juz kiedyś przekonałem się, że dyskutować z Kazem to jak kopać się z koniem...Zdania nie zmienie, stąd nie goszczę na portalu AO i jest mi z tym dobrze. Na AA mam wszystko czego potrzebuje w kontekście Atari (nawet jeśli dotyczy to masowego kopiowania z innych sajtów niusów, bo taki mongolski zarzut tutaj padł - którego notabene zupełnie n ie rozumiem) Howghh!

gep/lamers^dial

219

Odp: Quo Vadis scena?

Tdc napisał/a:

dla tych co nie wiedzą o co chodzi to powiem, że draco030 nie miał ze mną kontaktu od około 1995 roku jednak "wie" lepiej ode mnie samego o tym co przez ten czas się działo ze mną...)

Tomek, obawiam się, że z naszej rozmowy wyciągnąłeś mylne (ale, zdaje mi się, przy okazji wygodne) wnioski. Spieszę sprostować:

1) nie interesuje mnie "co się działo z tobą" od 1995 roku

2) ocena, którą się z toba podzieliłem, powstała na podstawie twoich bieżących dokonań

Niemniej bardzo chętnie przekonam się, w jak wielkim jestem błędzie, w związku z czym chętnie bym obejrzał jakieś twoje dzieło. Coś z tego "tego i owego" robionego przez ciebie, wedle twoich własnych słów, "od czasu do czasu" - przy czym milcząco zakładam, iż nie miałeś tu na myśli np. banalnych czynności fizjologicznych, lecz konkrety, np. program na Atari (ośmiobitowe), obrazek, muzyczkę czy coś w tym stylu. Może np. gotową Mapę do Vectora. Albo sławne Demo Tedeca, Które Napisał Konop Ale I Tak Nie Działa Nawet Po Skompilowaniu[1]. Albo Program w Action Który Się Nie Kompiluje Bo Zabrakło Miejsca W Tablicy Symboli (to było w Głuchołazach, więc zakładam, że od tamtej pory sobie z tym problemem poradziłeś). No, rozumiesz, takie rzeczy.

[1] Nie znam sprawy z pierwszej ręki, tylko z forum i Atariki, a co się w tym nie zgadza, to supozycja, że może nie działać program, który napisał Konop. Może więc to nie on był w tym wypadku głównym programistą.

Ostatnio edytowany przez drac030 (2009-10-28 10:10:28)

KMK
? HEX$(6670358)

220

Odp: Quo Vadis scena?

skoro nikt nic nie robi to po co te spory? o kawałek antycznej blachy? Panowie dorośnijcie...

221

Odp: Quo Vadis scena?

drac030: Człowiekuuuu !!

Co się stało z Twoją inteligencja i przenikliwością, która pamiętam sprzed lat ???

> Tomek, obawiam się, że z naszej rozmowy wyciągnąłeś mylne

Wnioski były jak najbardziej trafne, bo nadal nic nie wiesz o mnie, a mimo to (w tym Twoim poście) i tak wiesz lepiej co i jak u mnie ...

> w związku z czym chętnie bym obejrzał jakieś twoje dzieło

Przecież sam widziałem, jak pokazywano Ci jeden z programów - zanik pamięci czy schizo ??

> banalnych czynności fizjologicznych [i inne]

jesteś chory z nienawiści...


Nie przywykłem do tracenia czasu na rozmowy o takich bzdetach, bzdurach i banialukach. Dlatego z tych powodów oraz tych które podałem Tobie na party z mojej strony EOT.

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

222

Odp: Quo Vadis scena?

dobrze ze leze - bo moge sie turlac ze smiechu....

przechodze na tumiwisizm

223

Odp: Quo Vadis scena?

nie było mnie tu ze 2 dni i myślałem, że salwy ucichły. A jednak nie. Topic ciągle żyje :)

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

224

Odp: Quo Vadis scena?

Szkoda czasu na pierdoły, VBXE2 w drodzeeeee! :D

225

Odp: Quo Vadis scena?

buhahhahahhahah .. uoahoaaoooahahahahooahaoah ... ROTLF

... zajebisty flame !!!!! wszyscy jestescie p******** :D :D :D