26

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

erOS napisał/a:

Ja tylko odniosłem się do wcześniej napisanych słów Greya i Vasca(...)
Masz z tym jakiś problem, żeby na party miało inną formułę?

Ale jaką inną? To jest zlot czysto atarowski :) Mi się wydaje, że na żadną inną platformę kompotów nie ma... Poza wildem.

erOS napisał/a:

A że prace na A8 powstają na PC to chyba powód do wstydu ;) choć mogę jeszcze zrozumieć tego powody i argumenty twórców, to mam nadzieję, że te produkcje są przynajmniej testowane na real hardware :>

A dla mnie jest to przykład pragmatyzmu :) Praca ma być na Atari, a jakimi narzędziami jest tworzona to dla efektu finalnego nie ma znaczenia... Albo inaczej - ma znaczenie pozytywne. Bo obawiam się, że tylko dzięki tym narzędziom w ogóle coś sensownego powstaje. Ty o ile dobrze się orientuję, jesteś użytkownikiem ST, to możesz nie rozumieć tego problemu, jak zrobić sensowne developerskie stanowisko z 8-bitowej maszyny :) Czas powstawania czegokolwiek w takich warunkach jest po prostu masakryczny :) W zasadzie to taki potwór jak Pina coś tutaj wnosi - kupa pamięci, twardy dysk itp. Ale samo szukanie bugów w kodzie bez takich narzędzi jak Altirra to jest po prostu jak budowanie domków z zapałek w butelce. Ktoś może mieć taki fetysz, że robi na RH, ale to tylko fetysz ;) A prace na RH są raczej testowane, bo na party tak są prezentowane, więc rozsądek nakazuje to zrobić ;)

pablozb napisał/a:

Za krecenie parasolem chyba tylko...

O ile mi się dobrze wydaje to ta różowa dziewczynka drugi rok pod rząd wygrała music compo ;) Nie wspominając już o takich osobach jak AceMan, Argasek, v0yager czy nawet XTD - no tak, tak, to nie jest czysto atarowska scena :D

Problemem są konkretne osoby a nie to z jakiej sceny się wywodzą.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

27

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Grey, ja w takim razie deklaruję pomoc przy sprzątaniu po imprezie. Zarezerwuję hotel o dzień dłużej i całą niedzielę zostanę.
Mam nadzieję, że uda się zorganizować party w tym samym miejscu. Invite-only jak najbardziej pożądane! Jestem za.
Jeżeli mogę w czymkolwiek pomóc przed party, to też wal śmiało - nie odmówię!

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

28

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@wieczór - czy jak ktoś wygrywa kompo to zwalnia go od "ludzkiego" zachowania ????

p.s. akurat kategoria 4chanel compo jest na 50% atarowska. Wszystko można napisać na amidze

Ostatnio edytowany przez pablozp (2017-12-20 09:52:11)

.

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Grey, dzięki za imprezę. Przepraszam że nie pomoglem w sprzataniu stolow, ale niestetry to juz nie na moje plecy :(

Co do pijackich ekscesów... cóż... trochę się tego obawiałem :( Niby wszyscy jesteśmy już dorosli, a niektórzy ciagle zachowuja sie jak nastolatki spuszczone ze smyczy. Powrot to invite only to dobry pomysl.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

30

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

pablozp napisał/a:

@wieczór - czy jak ktoś wygrywa kompo to zwalnia go od "ludzkiego" zachowania ????

Oczywiście, że nie. Odniosłem się tylko do konkretnego stwierdzenia.

pablozp napisał/a:

p.s. akurat kategoria 4chanel compo jest na 50% atarowska. Wszystko można napisać na amidze

Lub pececie :) Jak i wiele pozostałych kategorii, np. Falcon Graphics Compo lub grafiki na VBXE ;) To nie jest jednak sedno zagadnienia. Raczej to nie jest ani przyczyna ani konsekwencja alkoholowych ekscesów.

Ostatnio edytowany przez wieczor (2017-12-20 10:30:13)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

31

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@erOs: zatrudnione były sprzątaczki, ale nie do noszenia 150 stołów i krzeseł (bo tyle było "domówionych"). gdyby zostało ok. 15 osób z tych 207, to ogarnęlibyśmy tą salę bardzo szybko. A tak w 6 osób (łącznie ze mną) trwało to o kilka godzin dłużej. co do kompów na party: mnie też zawsze irytował widok PC-ta ;) I też bardziej skłonny jestem przełknąć laptopa, bo wiem że ludzie nawet w drodze do party kodują prace. Ale jeśli dojdzie do kolejnej edycji - byłbym NIEZMIERNIE wdzięczny za real HW.

@Duddie: dzięki Jurek. zapisałem sobie - na wszelki wypadek ;)

@AdamK: rozmawialiśmy o tym przed chwilą przez tel. :) już na p-place mówiłeś mi o problemach z plecami, więc nie mam do Ciebie żadnych pretensji i jeszcze raz dziękuję za ogarnięcie compo (ale braku crazy-compo to Ci nie daruję ;) )

A tak z innej beczki... Napisał do mnie koder z grupy Paradox, autor dema, które bojkotował projektor.

Oto cytat:

"By the way: I think it was not the fault of the Video projector that our demo didn't work. It also has problems on some STE-Monitor combinations. I am working on a fix with better timings..."

Kontrowersyjne dla niektórych było też demo "Bad Apple" na Atari STe. Tutaj inny autor demonstruje "making of". Chyba sprawa nie była "tak prosta", jak się niektórym wydawało.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

32

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

A tutaj ciekawostka - relacja z Polsat News, którą przechwyciła Waleria - Żona Jesionena (Dziękujemy!). Materiał emitowany był "na żywo", Jesionen zdążył zadzwonić z prośbą o nagranie :)

Oprócz tego nagrywany był jeszcze materiał, który miał być emitowany później poza "Informacjami", ale nie mogę go w tym momencie odszukać w archiwach IPLA.TV

Ostatnio edytowany przez grey/msb (2017-12-20 12:22:52)

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

33

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

prosze o chwile zastanowienia / refleksji :   sv bylo invite only, a obecnosc pewnych ludzi zostala powyzej uznana za "niewskazana" oraz majac na uwadze, ze rok temu bylo podobnie, brakuje mi pewnej logiki i konsekwencji..

SV bylo naprawde swietnie zoorganizowane. super robota. aczkolwiek nie moj klimat ;-) jakos polubilem sale gimnastyczne i przyzwyczailem sie do drewniaka i jego atarki z problemami ;-)

serdecznie proszę o maile na lotharek@lotharek.pl z tematem ATARIAREA - inne formy komunikacji zawodzą...
"The worth of all people is dependent on how they spend their life making contributions" - Kano Jigoro
FKMC /Fan Klub Malej Czarnej/   @Grey

34

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

lotharek napisał/a:

"SV bylo naprawde swietnie zoorganizowane. super robota. aczkolwiek nie moj klimat ;-) jakos polubilem sale gimnastyczne i przyzwyczailem sie do drewniaka i jego atarki z problemami ;-)"

A no widzisz :) Wspomniany kolega "drewniak" nie przyjechał na SV i tłumaczył to m.in. tak:

pin napisał/a:

"(...)no nie było mnie, bo jak były dylematy ze salą i kwestia że to party znowu będzie w szkole to stwierdziłem, że odpuszczam. Ostatecznie decyzja o obecnej miejscówce zapadła dość późno(...)"

Argument o "szkole" Pin podniósł także w treści mail'a, więc sam widzisz Lotharek, że opinie są różne.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

35

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

A tutaj kolejna relacja z Polsat News, tym razem przechwycona przez Duddiego (thx!)

Zjadła mnie trema, nie dość że live, to jeszcze w niedzielę rano :D

Ostatnio edytowany przez grey/msb (2017-12-20 15:22:25)

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

36

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

eeeeeetam. Wszyscy wiedza  że bohaterowie operetki W.Bogusławskiego ("Krakowiacy i Górale") poobrażali się na SV...

Ostatnio edytowany przez pablozp (2017-12-20 15:19:49)

.

37

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

grey/msb napisał/a:

A tutaj ciekawostka - relacja z Polsat News, którą przechwyciła Waleria - Żona Jesionena

Fajne relacje tylko jakieś podejrzane typy ci się kręcą za plecami :)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

38

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

przeczytalem sobie pierwszego posta Grey'a i TRIGGERED ...

przepraszam ze tak sie wtryniam, ale nie mozna bylo owych "hateful 6" za morde i won z party place ?!? jakby na to nie patrzec jestesmy zbiorem starych prykow i pic trzeba umiec z fasonem, nie umiesz to wypier*** z partyplace ! jakos na ostatnim wapniaku niektorzy "padli na pysk" znuzeni trudem imprezowania, ciezkich alkoholi bylo pod dostatkiem, nikt bardachy nie narobil i niczego nie zazygal ! ffs ... jakas mlodziez z liceum przyjechala ... w pale sie nie miesci ?!?

sorka ... ale mnie sie ulalo, nawet pomimo tego ze nie ruszylem czterech liter na impreze.

Ostatnio edytowany przez cedyn (2017-12-20 15:45:52)

39

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Pewnie to ja pawiowalem...nie pamietam. Propozycja na nastepna impreze wincyj ochrony 100:1, koszt imprezy minimalnie wzrosnie.

40

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

To może weź sobie opiekuna - cienia, na własny koszt.

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

41

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@Kisiel: przecież nie było Ciebie na SV, więc co ma wnieść tutaj Twój wpis?

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

42

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Ufff to jednak nie ja :)
Co do logiki, aby przekonac pewna dame to jest argument. Invite only nie rozwiazuje problemu picia bo jak pamietam z SV invite only ludzie pija nadal i sie zawsze moze cos ulac. Wejsciowka na impreze powinna uwzgledniac koszty dodaktowej kontroli, no chyba ze masz cyborga (24h) co bedzie za ludzmi latal i lapal za pawie, picie loszki z biedronki itd.
A jak to chcesz rozwiazac inaczej? Z punktu widzenia partyzanta na jubileuszu to czy wejsciowka kosztuje 100 pln czy 100 euro nie ma to znaczenia.

43

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@wieczór:

Kompotów nie ma, ale jak zapewne wiesz, to nie kompoty ani nie platformy syf narobiły, tylko użytkownicy, a tak się jakoś dziwnie składa, że chyba wszyscy pochodzili z jednej platformy ;)

Wątpię jednak żeby Grey chciał wykonywać z tego powodu odpowiedzialność zbiorową, bo jednak to były konkretne osoby...

Pragmatyzmu... ok.. dlatego napisałem, że mogę, staram się to zrozumieć, choć rzeczywiście jako STkowiec mogę nie do końca rozumieć problem, jednak nie zgodzę się, że nie ma to znaczenia a liczy się tylko finalny efekt :P

I żeby nie było, że pałam jakąś STkową nienawiścią do Amigi i amigowców to przypomnę, że a) mam/miałem sporo znajomych
amigowców, dobrych kumpli, b) byłem w amigowej grupie, c) nawet teraz na SV chciałem jednego amigowca (Hakon/Whelpz) ze sobą przywieżć, ale akurat miał inne plany :)

@Grey:
No, teraz już wiem, że nie wszystko było opłacone. Że nadal gros pracy jest społeczny to wiadomo, ale nie znałem dokładnej rozpiski co kto. Ale też można to wyartykułować głośno, niekoniecznie publicznie i pewnie ktoś do pomocy by się znalazł :)
Ja niestety tradycyjnie urwałem się z soboty na niedzielę, tym razem jeszcze nawet podczas ST demo compo, więc nie miałem okazji pomóc :> ale następną razą będę miał to na uwadze.. Sam doskonale pamiętam noszenie ławek w Ornecie czy Elblągu i jak się wkurzaliśmy jak jeden z organizerów się zawinął i w tym nie pomagał ;)

Może jakieś zniżki albo gratisowe piwo tylko z real Atari? :)

Muszę w końcu przetestować ten BedApple na Atari, tylko od SV jestem bez sieciówki i czeka mnie dzielenie tych 56 MB na pliki :>

@Kisiel:
Kontrolą najlepszą być samemu dla siebie, jak się nie udaje to koledzy z którymi się pije, ale jak to zawodzi i koledzy też są out off control to już robi się kiepsko... Na każdym party ludzie pili, piją i pić będą... nie raz nie dwa chyba zawsze byli osobnicy mocno wstawieni, nie raz, nie dwa ktoś rzygał w kiblu.. tylko a) mieliśmy te 20 lat mniej b) nie było chyba aż takiej trzody, albo była tylko nikomu wtedy nie przeszkadzała

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

44

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@erOS to, ze za truizmy bedziesz sie smazyl w piekle to pewne lecz nie rozwiazuje to problemu przekonania wladzy do "to sie nigdy nie powtorzy".
Co do amigowcow to jest rzeznia, musial byc bardzo wporzo klimat :)

45

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Niestety miałem pecha rozchorować się tuż przed samym Silly Venture i nie dotarłem, czego mocno żałuję :/ Na pocieszenie miałem stream na TV, obejrzałem prawie całe compo.

W czasie swojego scenowania odwiedziłem trochę atarowskich zlotów (mulit, czy inne platformy średnio mnie interesują), sam zorganizowałem kilka u siebie. Atarowcy zawsze coś popili, powydzierali się późno w nocy (nawet policja zaglądała przez zakłócanie ciszy nocnej), czasami ktoś przesadził i odpadał. Ale jednocześnie te osoby były na tyle dorosłe, aby następnego dnia samemu po sobie posprzątać. Albo często i gęsto koledzy sprzątali za danego osobnika, w geście zwykłej ludzkiej przyzwoitości.

Natomiast tego samego nie mogę powiedzieć o przedstawicielach innych scen (C64, Amiga). Czasami zwyczajnie było przykro patrzeć, że dorosłe osoby potrafią się tak zachowywać. Może to kiepski żart w tej chwili, ale nie bez powodu ktoś kiedyś powiedział, że oni mają "inną kulturę robienia bydła" :(

Tak więc Grey-u, jeżeli podejmiesz się na organizacji kolejnej edycji, zaakcpetuję każdą decyzję odnośnie konsumpcji. Nawet jeżeli miałaby to być całkowita prohibicja pod groźbą usunięcia z party. Jest zbrodnia, musi być i kara. Nawet jeśli to wina kilku idiotów.

Swoją drogą całkiem silly byłoby zapewnienie na party saturatora albo dystrybutora z klasyczną białą oranżadą zamiast piwa ;)

grzybson/SSG^NG

46

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@erOS: ale ja o tym mówiłem podczas imprezy kilkakrotnie i pod koniec :) nie przez mikrofon, ale na tyle głośno, aby było to słychać - "Panowie, mam nadzieję, że nie zostanę z tym wszystkim sam na koniec i ktoś mi pomoże". Zwracając się bezpośrednio dostałem w odpowiedzi "sorry Grey, nie mogę, śpieszę się do domu", "Grey, naprawdę nie mogę, sorry" itd. Wszystko w tym samym tonie. Po prostu jeden z kolegów myślał że pomoże drugi, drugi że trzeci, a trzeci że jednak pomoże pierwszy, a w najgorszym wypadku drugi... Tak wyszło, trudno. Na szczęście nie zostałem z tym całkowicie sam, bo to by mnie dobiło na maxa.

@grzybson: coś w tym jednak jest. wrzuciłem tutaj printscreena z dyskusji o rzyganiu jednego z kolegów nie-atarowców (wszystkie dane były zamazane, bo chodziło o meritum, a nie o personalia) i zostałem usunięty ze znajomych na FB...

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

47

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

grzybson napisał/a:

być całkowita prohibicja

:) - to ogłoście to na tyle wcześnie by można było załatwić sobie wolne w innym terminie, niż zlot ;)

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

48

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Pinek, wyrwałeś fragment zdania z całości wypowiedzi. Napisałem tylko, że zaakceptuję i poprę każdą decyzję, jakakolwiek by ona nie była. Co nie zmienia faktu, ze lepiej móc wypić piwko oglądając dema niż nie wypić ;)

grzybson/SSG^NG

49

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

a ja napisałem, że nie zaakceptuje takiego stanu rzeczy :)

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

50

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

To ja wrzucę małą bombę, skoro już twa dyskusja. Ale na początku od razu zaznaczam że party jak zwykle mi się podobało i jednocześnie przesyłam podziękowania dla Grey-a oraz wszystkich organizatorów i pomocników a także sponsorów nagród za kolejną super imprezę.

Party vs sprzęt vs alkohol vs kultura

Od kilkudziesięciu postów obserwuję na obu forach ''nagonkę'' na kilka osób które najbardziej zaznaczyły swoją obecność na party (nie chodzi tutaj o produkcje scenowe). Prawdopodobnie jest w tym sporo racji, bardzo łatwo jest wskazać kilka ''winnych'' osób i grillować temat przez kilkadziesiąt kolejnych postów.

Drugi ''zarzut'' jaki się pojawił to niewielka ilość sprzętu na party, przewaga notebooków itp. Jasną sprawą jest że produkcje powstają na PC, sporo osób kończy pracę na party, nie widzę w tym problemu. Do tego dochodzą odległości od party place, transport itp.. Nie każdy chce zabierać perełki swojej kolekcji narażając je na uszkodzenia w podróży lub co gorsze na samym party.

I właśnie w tym momencie oba tematy zaczynają się łączyć. Choć dochodzi kolejny związany z kulturą a raczej jej brakiem w stosunku do osób które taki sprzęt na party zabiorą. Spora część uczestników imprezy to tak zwani stolikowi wędrowcy. Posiedzą trochę tu, trochę tam. Nic w tym złego żeby pogadać z każdą znajomą lub nieznajomą osoba. Problemem jest absolutny brak kultury który dotyczy pozostawiania po sobie niedopitego browara / kawy / herbaty, niedojedzonego jedzenia lub talerzy / kartonów po pizzy itp. O ile jest to stolik ''konsumpcyjny'' to nie ma jeszcze dużego problemu. Natomiast pozostawianie takich niespodzianek tuż obok cudzego sprzętu to już lekkie sku*******ństwo. Wychodzi na to że osoba z real hardware powinna siedzieć non stop na swoim miejscu i pilnować czy ktoś nie zostawia niczego po sobie. Naprawdę tak ciężko jest ruszyć dupę i przejść się 10 metrów do śmietnika??

Dopóki to się nie zmieni nie ma co liczyć na większe ilości sprzętu Atari na party. Dodam tylko że mecenas sprzętu na SV czyli Piter po każdej edycji podrzuca coś do naprawy, a większość problemów to sprzęt który był używany do RTT lub pozostawiony bez nadzoru. Temat nie był nigdy podnoszony publicznie ale chyba czas najwyższy zacząć o tym rozmawiać. Szalony plan zrobienia stanowiska DTP składającego się z Atari TT, drukarek laserowych, monitora wysokiej rozdzielczości został porzucony prawie tak szybko jak powstał. Właśnie ze względu ogromnego ryzyka awarii spowodowanej czynnikami zewnętrznymi.

Nie mam zamiaru nikogo wskazywać palcami, szukać winnych ani z kimkolwiek polemizować.

Dla osób które mnie nie znają dodam że abstynentem nie jestem. Zakaz spożywania alkoholu na party jest nietrafiony. Mimo wszystko po raz kolejny mam wrażenie że dla części osób przyjazd na party to prawie jak wyjście gimbusów z pierwszego rocznika na dyskotekę szkolną.

Pomysł zniżki za zabranie sprzętu - jeszcze czegoś tak durnego nie czytałem. SV to nie wystawa jak Retrokomp, a party Atari. Zabranie własnego sprzętu powinno być przyjemnością dla każdego uczestnika. A po drugie - żadna zniżka (nawet darmowe wejście) nie skłoni mnie do zabrania falcona tylko po to żeby zobaczyć płytę kąpiącą się w browarze.

Co do reszty problemów: invite only / polecenie, regulamin uczestnictwa w party (nie compo) rozwiązuje praktycznie większość poruszonych tematów.

Pomysły na proste i skuteczne rozwiązanie zagadnień organizacyjnych (stoły /sprzątanie) zostały wysłane bezpośrednio do Grey-a bo nie jest to temat na kolejną ogólnonarodową dyskusję.

Who loves kids? Charlie Waffles!! Damn right...