51

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Pin: naprawdę nie jest możliwa?? Eeeetam duby smalone Waćpan prawisz ;) Muszę sobie skołować jakąś pytę główną pod Slota, wtedy będę mógł P II, albo P III, odpalić... szkoda tylko, że ma "aż" 128 MB SDR :(

pozdrawiam

PS Miker: w końcu napiszę to demo :P

52

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

bori: mikrojadro stosowane w macosx jest wchuj przestarzale (mach) i wchuj wolne, tak wiec nie p*.* :P

Co nie zmienia faktu iz z punktu widzesnia OS jest to nowoczesniejsze rozwiazanie.
Wolniesze - oczywiscie zgodza w klasycznej implementacji gdzie cala reszata biega jako procesy w userspace. Tu nie konienicznie jako ze czesc odpowiadajaca za sterowniki i kupe innych rzeczy zostala wzieta z BSD i biega w kernel space.

a kozystanie z "objective c" do pisania wszystkiego co sie da (w duzej ilosci przypadkow - na sile) macosx wzial ze swojego prekursora (prehistorycznego :P a jednoczesnie nadal innowacyjnego) czyli nexta (liczacego sobie w tej chwili ponad dekade)

Kula w plot do pisania driverow uzywa sie z C++ (wersja  embedded - czyli bez pewnych funcjonalnosci). Co do objective C  - nie musiz uzwac - C  z API Carbon przez jest pewna alternatywa.

XNU's Mach component is based on Mach 3.0, although it's not used as a microkernel. The BSD subsystem is part of the kernel and so are various other subsystems that are typically implemented as user-space servers in microkernel systems. XNU's Mach is responsible for various low-level aspects of the system, such as:

    * preemptive multitasking, including kernel threads (POSIX threads on Mac OS X are implemented using kernel threads)
    * protected memory
    * virtual memory management
    * inter-process communication
    * interrupt management
    * real-time support
    * kernel debugging support (the built-in low-level kernel debugger, ddb, is part of XNU's Mach component, and so is kdp, a remote kernel debugging protocol implementation)
    * console I/O

To tylko potwierdza to co pisze, mac os x uzywa mikrokernela tylko ze nieco zmodyfokowanego - nie w klasycznej fomie implementacji.

53

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

bori napisał/a:

bori: mikrojadro stosowane w macosx jest wchuj przestarzale (mach) i wchuj wolne, tak wiec nie p*.* :P

Co nie zmienia faktu iz z punktu widzesnia OS jest to nowoczesniejsze rozwiazanie.

od?
nie ma to jak "marketingowe" gloszenie wyzszosci swiat jednych od drugich...

bori napisał/a:

Wolniesze - oczywiscie zgodza w klasycznej implementacji gdzie cala reszata biega jako procesy w userspace. Tu nie konienicznie jako ze czesc odpowiadajaca za sterowniki i kupe innych rzeczy zostala wzieta z BSD i biega w kernel space.

ekhhh... mialem na mysli wolniejsze niz dzisiaj pisane mikrokernele w stylu l4, pistachio

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

54

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

ubuntu na fat.
-------------
da się tylko, że jak już bazgrałem - na codzień nadaje się to tylko do zadań specjalnych :)
no i przy wiedzy Pina o linuchu, to niech to oleje :)

1. modyfikacja initrd by nie szukał obrazu systemu na cd a na twardzielu.
wystarczy lekko zmodyfikować initrd.gz w standardowym Ubuntu. Dla ciekawskich: http://www.ubuntuforums.org/showthread. … mp;page=16
W funkcji find_cd() ja wrzuciłem na twardo /dev/hda1/u :)

loadlin. są jakieś zastrzeżenia: http://rubensa.wordpress.com/2006/08/18 … -usb-bios/

ja używam linld.com (5.832 bajty). A mój start.bat wygląda tak:
@echo off
linld image=c:\u\casper\vmlinuz initrd=c:\u\casper\initrd.gz "cl=root=/dev/ram boot=casper ramdisk_size=1048576 devfs=mount,dall"


2. jeśli wystarcza standardowy obraz systemu filesystem.squashfs to pomija się ten krok. Jak nie, no to trzeba zmodyfikować filesystem.squashfs. Wady: Kompresja trwa długo. jak dla mnie za długo :) https://help.ubuntu.com/community/LiveC … ion/6%2e06


reiserfs
--------
niby przy dużych dyskach 200gb, strasznie wolno montują się partycje reisera. ja tam mam jfs. :)


MacOS
-----
Używalem 7.x na powerbooku. P** system bez linii komend :)


GUI pod linuxa
--------------------------
Fluxbox jest mały - hula u mnie na 64MB. Ale szybciej odpala mi wm. A sam xinit to już spidigonzales ;)


Grub, lilo:
-----------
http://btmgr.sourceforge.net/about.html


otaku: eee, nie przesadzaj :) GUI chodzi nawet na słabszym sprzęcie: http://distro.ibiblio.org/pub/linux/dis … /baslinux/
U mnie chodzi spoko na 486 i 16MB RAM. A nawet powiem, że z nudów położyłem kiedyś na tym Emacsa 21, fonty japońskie i spoko: M-x input-method japanese i mamy miłe Kana-To-Kanji Conversion :) I nawet na 8MB RAM , tyle że dla nihongo potrzeba mu wtedy swapa.

55

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

jellonek: dla mnie odpowiednikim monolitycznego jądra jest mikrojądro + głupoty hulające poza mikrojądrem. Jak wywalą się głupoty poza mikrojądrem, to mikrojądro dalej hula. A ponieważ dla monolita te głupoty są w jego przestrzeni, to monolit się wywala. Tak to w sumie widzę, ale kernelowcem nie jestem.

56

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

distro w sam raz dla pinokia

don't come after... please don't follow me along. when you read this, i'll be gone...

57

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

hetteh: zle to widzisz... tez kernelowcem nie jestem, ale conieco o tym czytalem...

axe: sliczne ;) dobrze trafione ;)

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

58

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Jako, że Pinek wspominał o oglądaniu pornoli, to proponuję inną dystrybucję oraz podręcznik do niej.

Ostatnio edytowany przez Lizard (2006-12-18 13:07:32)

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.

59

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Lizard napisał/a:

Super! :/ Chm-y wyglądają paskudnie pod linuksem. Monsoft, nie masz tego w źródłach HTML? ;)

Sorki nie mam :(

60

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Nic, x-chm, czy jak mu tam, kiedyś wyświetlał bardzo paskudnie chm-y. Może od tamtego czasu coś się poprawiło. W sumie Ubuntu mnie specjalnie nie interesuje, ale na wszelki wypadek poczytam sobie co w nim piszczy.

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.

61

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

dely napisał/a:

10. Jak wygląda kwestia bezpieczeństwa systemu??

Tak samo jak pod Windows - czyli jeśli jesteś głupi to najlepsze systemy nie pomogą.

Oczywiście zgodzę się że "głupiemu" nic nie da. Ale pierwsza część zdania jest nieprawdziwa: windows z zasady nie miał być bezpieczny, więc jeszcze wiele milionów lini kodu upłynie nim się nim stanie (jeśli w ogóle komuś (czytaj microsoftowi) kiedykolwiek będzie na tym zależało).

Monsoft napisał/a:

Kiedys mialem duzo problemow jak mialem 4 systemy na kompie (po dwa na kazdym dysku). No i sie troche chrzanilo przy starcie.

Nie kumam o co chodzi. Ja mam dwa windowsy, dwa linuxy + jeszcze dwa windowsy na następnych dyskach ? nie wiem jakie tu mogą być problemy...
Po to są Gruby i inne aby wszystko działało. Ja mam LILO i działa przednie !:)

Lizard napisał/a:

W sumie Ubuntu mnie specjalnie nie interesuje, ale na wszelki wypadek poczytam sobie co w nim piszczy.

Pewnie pcspeaker.

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

62

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Tdc napisał/a:

Ale pierwsza część zdania jest nieprawdziwa: windows z zasady nie miał być bezpieczny, więc jeszcze wiele milionów lini kodu upłynie nim się nim stanie (jeśli w ogóle komuś (czytaj microsoftowi) kiedykolwiek będzie na tym zależało).

O to sie nie martw. Kocham takie flejmy podparte stereotypami. Co z tego ze nie mial byc bezpieczny, po prostu kiedys mial to byc system nie majacy filozofii bezpieczenstwa ala linux. To, ze MS pozniej poszedl po rozum do glowy wcale nie oznacza, ze zabezpieczanie windy idzie jak krew z nosa. Jak Cie stac tylko na rzucanie tekstami winda sux, linux rulez, bo tak sie przyjelo, to lepiej nic nie mow. Ja sie na temat linuxa nie wypowiadam, chociaz pare lat na tym systemie spedzilem. Ale bylo to pare lat temu i nie jestem na czasie, wiec sie nie odzywam. Jak dla mnie EOT.

63

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

lewiS napisał/a:

O to sie nie martw. Kocham takie flejmy podparte stereotypami.

A skąd Tobie przyszło do głowy że jest to czymś podparte a szczególnie "stereotypami" ?

lewiS napisał/a:

Co z tego ze nie mial byc bezpieczny, po prostu kiedys mial to byc system nie majacy filozofii bezpieczenstwa ala linux.

No i tu jest właśnie sedno tematu. Nie wiem dlaczego nie zakończyłeś go w tym miejscu.

lewiS napisał/a:

To, ze MS pozniej poszedl po rozum do glowy wcale nie oznacza, ze zabezpieczanie windy idzie jak krew z nosa.

Nie, zabezpieczanie windy nie idzie jak krew z nosa. Jest po prostu nie możliwe. Choć i w linuxie nie jest z tym dobrze.

lewiS napisał/a:

Jak Cie stac tylko na rzucanie tekstami winda sux, linux rulez, bo tak sie przyjelo,

Ale ja nic takiego nie powiedziałem (co gorsze dla Ciebie nigdy bym nie powiedział), dlatego Twoje słowa przesyłam Tobie:

lewiS napisał/a:

to lepiej nic nie mow.

A właściwe to Atari rulez :P

lewiS napisał/a:

Ja sie na temat linuxa nie wypowiadam, chociaz pare lat na tym systemie spedzilem. Ale bylo to pare lat temu i nie jestem na czasie, wiec sie nie odzywam. Jak dla mnie EOT.

Problem z windą i bezpieczeństwem jest taki że od kilku lat M$ ładuje się w technologie, które są z zasady dziurawe (np. DCOM itp.), więc zabezpieczenie systemu staje się niewykonalne.
EOT.

Ostatnio edytowany przez Tdc (2006-12-18 23:13:55)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

64

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

TDC: ale p*.*... to ze nie potrafisz (sam specem od windy nie jestem, ale potrafie) nie oznacza ze sie nie da... ludzie biera za to pieniadze, a ty (wielki fachur) definitywnie prawisz: "Jest po prostu nie możliwe."

z takimi tekstami bardzo goraco polecam bys zastosowal sie do slow lewiSa, albo powiem dosadniej: weś ić.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

65

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Tdc: a od kiedy to JAKIKOLWIEK system jest bezpieczny? Wszystko jest dziurawe. Nie dziś, to jutro. Nawet jak wyłączysz kompa to i tak można się do niego dostać i zabrać Ci dane :) W Czarnobylu do dzisiaj są miejsca z "łapą słonia", gdzie wejście człowieka choć na 1 sekundę jest śmiertelne. I co? Wysyła się samojezdne roboty z kamerą, zdalnie sterowane i nie tylko widać co się tam dzieje, ale też robią jakieś naprawy. Więc Linux czy Windows czy coś innego? To zależy co Ci odpowiada w danej chwili :) EOT

66

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

jellonek: Wielkim ?fachurem? nie jestem choćby z prostej przyczyny: zagadnienia sieciowe mnie nudzą. Jednak to nie oznacza że nie mam pojęcia o bezpieczeństwie itp.

Może trochę się zagalopowałem, ale jednak było to spowodowane tym że chciałem stanowczo zaznaczyć że nie zgadzam się z przytoczoną wypowiedzią.
...?bardzo? podoba mi się Twoja wypowiedź ! ...zastanów się o ile bardziej wartościowe byłoby jak byś podał np. fakty i argumenty przemawiające że jednak M$ ma inne podejście !

Więc jeżeli nie rozumiesz zdania:

Problem z windą i bezpieczeństwem jest taki że od kilku lat M$ ładuje się w technologie, które są z zasady dziurawe (np. DCOM itp.), więc zabezpieczenie systemu staje się niewykonalne.

To dowidzenia...


hetteh: Oczywiście że idealnego bezpieczeństwa nie ma (nawet poza definicją ?bezpieczeństwa doskonałego?).  Dawałem temu wyraz pisząc o linuxie. Linux ma tę przewagę (co starałem się naświetlić), że jednak wszystko da się w nim wyłączyć ? oczywiście nie daje to bezpieczeństwa (szczególnie doskonałego (i to tylko w ujęciu zagrożeń płynących z sieci)) ale jest to atutem w stosunku do systemów windows, które (chyba) jako jedyne nie umożliwiają wyłączenia wszelkich ważnych dla bezpieczeństwa systemu usług. Dodając do tego politykę firmy (o której pisałem wcześniej choć chyba niewystarczająco jasno...) mamy sytuację, która daleka jest od np. konkurencji.

Jednak zawsze są tacy, którzy uważają że jednak ich windows jest bezpieczny...

Ostatnio edytowany przez Tdc (2006-12-19 12:06:45)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

67

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Problem z windą i bezpieczeństwem jest taki że od kilku lat M$ ładuje się w technologie, które są z zasady dziurawe (np. DCOM itp.), więc zabezpieczenie systemu staje się niewykonalne.

A Linux się pakuje w coś jeszcze gorszego: otwarty kod. Idąc Twoim tokiem myślenia to znacznie łatwiej jest przeanalizować kod danej usługi / aplikacji i znaleźć jej słabe strony niż robić reverse-eng czegoś co jest skompilowane. Takie teksty powodują we mnie jellonek mode (Weś ić) oraz miker mode (napisz lepiej demo).

jest to atutem w stosunku do systemów windows, które (chyba) jako jedyne nie umożliwiają wyłączenia wszelkich ważnych dla bezpieczeństwa systemu usług.

Start-Ustawienia-Panel Sterowania-Narzędzia Administracyjne-Usługi Składowe oraz Start-Ustawienia-Panel Sterowania-Narzędzia Administracyjne-Usługi. Po raz drugi Weś Ić!

Jednak zawsze są tacy, którzy uważają że jednak ich windows jest bezpieczny...

Tak, ja tak uważam.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

68

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

tdc: wlasnie takie teksty jak "Problem z windą i bezpieczeństwem jest taki że od kilku lat M$ ładuje się w technologie, które są z zasady dziurawe (np. DCOM itp.), więc zabezpieczenie systemu staje się niewykonalne."
lewiS bardzo slusznie nazwal "flejmy podparte stereotypami".

z zasady to ty masz dziorki w nosie...

tak. uwazam ze moj windows jest bezpieczny bo:
1. umiem go z glowa uzywac
2. stoi za odpowiednim firewallem

skad ty sie wogule urwales?

zagadnienia sieciowe mnie nudzą

to po c*** sie na ten temat wypowiadasz?

Jednak to nie oznacza że nie mam pojęcia o bezpieczeństwie

dales bardzo dobry przyklad na to ze jednak nie masz...

system jest na tyle bezpieczny - na ile obeznany w temacie jego uzytkownik.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

69

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Ja od razu wiedziałem, że jak temat posta będzie ~ /^.*LINUX.*$/ to się szybko nie skończy. no chłopaki. dawać. dopiero trzecia strona ;)

70

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

trzecia? u mnie nadal pierwsza :D

dobry flejmik nie jest zly ;)

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

71

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

"POMPUJESZ SWOJEGO KUTASA MOIM LINUCHEM TY PODŁY CZŁOWIEKU"

ps. właśnie podniosłem wartość merytoryczną tego wątku :P ;)

72

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Szybko odpowiadam bo nie mam czasu:
Jellonek: skoro: "tak. uwazam ze moj windows jest bezpieczny" to może chesz się założyć, że da się go rozwalić do cna ??
No chyba że hetteh się myli i jednak są bezpieczne systemy...

Ostatnio edytowany przez Tdc (2006-12-20 07:32:00)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Bezpieczeństwo to nie stan, to proces ;)

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

74

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

bezpiecznie to jest jak blondynka rzuci w ciebie granatem - wyjmujesz zawleczkę i jej odrzucasz.

75

Odp: LINUX/UBUNTU - co i jak :)

Jurgi:- nie mam neo, wsjo leci po lanie, z routera po dhcp, więc problemu z konfigiem neta nie będzie.

Lizard: - dzięki za wsparcie w temacie merytorycznym :)

Epi: - moja kobita pracuje w drukarni, więc opracowań Helionu mam już kilkanaście :P

Axe: - MEGAROOOOTFL :D - http://parker1.co.uk/satanic/
... a co do instalowania na partycji fat/win - to czy ktoś może mi zagwarantować bezpieczeństwo danych tam zawartych -= bo widze, że co poniektórzy mówią - "instaluj a wszystko będzie dobrze". Otóż wolałbym być tego na 100% pewny :)

Ostatnio edytowany przez Pin (2006-12-20 11:31:02)

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info