Jest na filmie. Komplet składa się z pudełka, kartridża i instrukcji, koszt to ok. 160 PLN.
https://youtu.be/Ru9ZUOHvBog?t=5554
Od tego momentu Sajkor mówi o cenach.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Silly Venture 2k25 SE - już wkrótce! Tylko do 21 lipca możesz zamówić koszulkę z okazji SV 2k25 SE
Nowy firmware 1.5 dla SDrive-MAX Ulepszony tryb szybki i poprawki kaset w nowej wersji firmware
Ice-T 2.8.2 Nowa wersja Ice-T dla 8-bitowego Atari już dostępna - poprawki i nowe funkcje
Galactic Panic - nowa przygodówka na ST Darmowa gra point and click na Atari ST - ponad 100 ekranów przygody.
Nowa wersja ARIFE Tool od PVBest73 Uaktualniono uniwersalne narzędzie do analizy obrazów ROM i dysków Atari
atari.area forum » Posty przez dely
Jest na filmie. Komplet składa się z pudełka, kartridża i instrukcji, koszt to ok. 160 PLN.
https://youtu.be/Ru9ZUOHvBog?t=5554
Od tego momentu Sajkor mówi o cenach.
Musisz obie sprzedać. Bo jedna kopia do grania, druga zafoliowana na półkę :)
Super! Dzięki baktraaa!
Jest. Część rzeczy nie będzie działać, część będzie działać niepoprawnie.
Super! Mam kilka programów zapisanych w Speedy, więc w pierwszej chwili wolnej sobie pokonwertuję :)
Dzięki bardzo!
i co to daje?
Pozwala np. w szybki sposób ocenić skupiska, zbadać rozpiętość zbioru itp. W skrócie: taki wykres, tylko inny :)
A tak na serio, to podam jeden szeroko wykorzystywany przykład. Wyobraźcie sobie, że macie macierz 40x40, gdzie każda z wartości reprezentuje liczbę ludności Waszego miasta w kwadracie 100x100 m. Wrzucacie do VisiCalca, eksportujecie do programu, który wyświetli taką heatmapę.
I już wiecie, gdzie trzeba dać więcej monopolowych, a gdzie nie ma sensu, bo tam nikt nie mieszka.
Od jakiegoś czasu Thom (znany m.in. z Fujinet) publikuje na FB (na grupie Retro Microcomputers, Workstations, Servers and Consoles) sposób rozwiązywania problemu wizualizacji danych za pomocą tzw. heatmapy. Do tej pory pokazywał przykłady programów dla m.in. Amigi, Atari ST, SunOS - postanowiłem sprawdzić, czy da się to zrobić za pomocą małego Atari i w krótkim czasie za pomocą Mad Pascala napisałem program generujący takie grafiki z danych w formacie DIF.
Na poniższym filmie opowiadam swoim ponglishem, w jaki sposób wyeksportować dane z VisiCalc i jak działa program na Atari. Jak widać, nie trzeba było na początku lat 80. mieć PC żeby zajmować się poważnymi rzeczami.
https://www.youtube.com/watch?v=lOL7heb0nOs
Ciekawostka: format DIF obsługuje również np. atarowski SynCalc, a także... dzisiejszy Excel i wiele innych arkuszy kalkulacyjnych "z epoki". Czyli np. można sobie wprowadzić dane na Windows 10 w Excelu i wyświetlać je na Atari - wystarczy skonwertować końce linii.
Gdyby ktoś chciał źródła, to można je pobrać stąd: https://gitlab.com/delysio/heatmap
Tylko jeśli masz ustawione tak w webconfigu. Jeśli ustawisz Activate by pulldown, to się samo robi.
Montujesz tak, jak każdy inny plik z selektora (SD lub TNFS), plik zgłosi się w ostatnim slocie. Naciskasz OPTION i dociskasz START i dalej jak z normalnego magnetofonu.
Ale czad! Koniecznie musi się to znaleźć finalnie w emulatorze. Dzięki!
Według mnie Seban powinien otrzymać Złoty Magnetofon za poświęcony czas.
Załadowałeś z DOS, czy bezpośrednio plik z kopierem? Bez DOS nie uda Ci się zapisać pliku na dysku.
Da radę. Cierpliwości.
Ja uważam, że spoko i będzie fajnie obejrzeć, a także porównać. Miały już miejsce podobne akcje - np. Second Reality 64.
Głosowałbym.
Dely gratki Falcon-a, co to za maszyna?
Zwyklasty. Z 14 MB RAM.
Mam na myśli to, że zarejestrowałem driver płacąc za niego pieniądze.
Super. Jestem Twoim idolem ;)
Według tych informacji, które widziałem do tej pory, to wyniki 7800, serii 400/800 oraz XL są przeszacowane najmniej dwukrotnie.
Bez jakichkolwiek źródeł, to wiecie. Fajna animacja i tyle.
Nie tylko to, co wymieniłeś jest zastanawiające, niestety nie ma żadnych źródeł, a na moje pytanie o takowe autor nie raczył jeszcze odpowiedzieć.
Na prośbę Vaska część postów z wątku głównego o Lost została przeniesiona tutaj.
Jeśli ktoś męczy się z kiepskiej jakości obrazem z Falcona na monitorze LG M1721A, który objawia się "przesterowanymi" kolorami, duchami za ikonami itp., to uprzejmie donoszę, że wystarczy dodać na liniach RGB po rezystorze 380 omów. Wartość dobrałem eksperymentalnie, być może u kogoś innego lepsze efekty da się osiągnąć na ciut większych lub mniejszych. Co ciekawe ten monitor ma tylko z Falconem (zarówno przez VGA, jak i SCART) taką przypadłość, każdy inny komputer, czy konsola wyświetla obraz poprawnie. Na każdym innym monitorze VGA ten sam komputer wyświetla obraz poprawny.
Przed:
Po:
Ostrość pozostaje bez zmian, różnica wynika z fotografowania pod różnym kątem.
Aktualizacja mojego zamówienia (+ wysyłka).
1. dely 3 komplety + wysyłka
2. Lizard - 2 kpl.
3. maciekb - 4 kpl. (było wolne miejsce ;))
4. Kroll - 4 kpl.
5. Cyprian 5 kpl.
6. uicr0Bee - 4 kpl. + wysyłka.
7.Jesionen - 4 kpl + wysyłka
8. AdamK - 6 kpl. + wysyłka
9. dragmar - 3 kpl + wysyłka
10. as... dwa komplety plus wysyłka
3,980,000 Amiga (wszystkie modele) https://forum.amiga.org/index.php?topic … 6#msg98566
Tu jest lepsze (wg mnie) źródło, ponieważ pochodzi od pracownika Commodore: http://www.bambi-amiga.co.uk/amigahistory/sales.html
Niestety nie ma podobnego źródła jeśli chodzi o wszystkie 16/32 bit maszyny Atari. Utarło się, że sprzedano 1-2,5 mln sztuk, na co jestem w stanie się zgodzić.
skąd ten mit że ST nie nadaje się do gier. Gry 3D na ST bez blittera było szybsze niż na Amidze z blitterem :)
To nie jest mit. Po prostu gry na ST były generalnie słabsze niż te na Amidze i było ich zdecydowanie mniej, a także dzięki architekturze konsolowo/komputerowej po prosto łatwiej było je pisać. Każda Amiga miała Coppera, Blitter, sprajty i DMA dla Pauli, a także w banalny sposób można było dodać +512 KB, gdzie w przypadku Atari trzeba było równać zawsze do golasa z 512 KB. Oczywiście to wszystko blednie przy SNES i Genesis/MD, ale warto o tym wspomnieć.
pamietam na poczatku 1 gra na SNESA to jakies 10 gier na amige...
Zgadza się, tylko że to była prawda tylko w Polsce, zupełnie niereprezentatywnym rynku, gdzie gra kosztowała tyle co dyskietka + opłata za skopiowanie na giełdzie. W ówcześnie "normalnych" krajach, tak jak np. w UK, gry na SNES/MD i Amigę były w zbliżonej cenie, na konsole ciut droższe. Z tą różnicą, że SNES i MD kosztowały połowę tego, co Amiga :)
A to nie jest powszechna wiedza? Przepraszam, nie wiedziałem. :(
Może i powszechna. Tak samo jak powszechnie uważa się, że Terminatora 2 i Jurassic Park renderowano na Amigach, a nie ma to nic wspólnego z prawdą. Dlatego proszę o źródła.
I dobrze, bo to zapewniało firmie dodatkową kasę, ale udupienie choćby 65XEM było dużym błędem.
Udupiono, ponieważ AMY nigdy nie zmaterializowało się w postaci działającego układu, a na dodatek wymagało dużo więcej niż ośmiobitowe Atari mogło mu dostarczyć. Byłoby głupotą dalsze wyrzucanie pieniędzy na ten projekt. Informację taką otrzymałem osobiście od Shiraza Shivji.
Hm... historia sprzedaży C64 zdaje się podważać tę tezę, ale niech Ci będzie.
Nie podważa ani trochę. Commodore 64 zaprojektowano na początku lat 80. Później nie dołożono ani centa na rozwój, nie licząc redukcji kosztów w kolejnych rewizjach płyt głównych.
Zresztą C= zrobił to samo, wypuszczając nieco bezsensowny C128 żeby tylko zdążyć na CES, zamiast C65
To nieprawda. C128 był jednym z najlepiej sprzedających się ośmiobitowców w historii komputerów. Sprzedano go niewiele mniej niż wszystkich Amig razem wziętych (w zależności ile przyjmiemy, że sprzedano Amig - szacunki mówią o 5-7 mln).
Byłbyś skłonny mnie oświecić, w czym AY/YM był taki "biznesowy" i dlaczego lepiej się nadawał?
Kosztował grosze, był dostępny od ręki i dołożenie go do projektu nie wiązało się z nadmiernymi kosztami i miał w połowie lat 80. całkiem spore możliwości. A to miało kluczowe znaczenie podczas krótkiego czasu opracowywania ST.
Słowem brak możliwości oraz kiepska klawiatura, były jego zaletą w świecie biznesu?
Zgrabnie pominąłeś całą resztę, czyli DMA dla dysków, VGA, system na miejscu i inne :)
Serio? Rozumiem, że PC miał gorszą rozdzielczość/częstotliwość odświeżania i monitory.. w tym paperwhite właśnie.
Tak. W zbliżonej cenie, co całe Atari ST mogłeś sobie kupić do PC w 1985 r. samą kartę graficzną. Tu dostawałeś ekwiwalent CGA i VGA razem z komputerem. Do tego bardzo tani monitor 71 Hz.
Hm... w Amigach głupie flopy transmitują dane po DMA i to niezależnie. Dzięki czemu możliwe było np. kopiowanie z jednej stacji na trzy zewnętrzne.. jednocześnie
Ale powiedz tak szczerze, bez fanbojowania, jako użytkownik biznesowy. Co byś wolał mieć, dyskietki kopiujące się w tle, czy ekran w wysokiej rozdzielczości nie niszczący oczu od migania (ST-High), względnie system, który po zmianie rozdzielczości na wysoką (Productivity) nie traci wyraźnie na wydajności (do czasów ECS w ogóle takiego nie było w Amigach).
Jako Mac-user od 2 połowy lat '90, listowner słynnej listy apple-pl@szarlotka.pl ośmielę się... polemizować. ;)
A z czym konkretnie chcesz polemizować? Z tym, że Wozniak był inżynierem, czy z tym, że bez Jobsa to sam Wozniak by sprzedawał komputerów tylko dla pryszczersów w garażach (wszystkich trzech). Uzupełniali się znakomicie, z taką różnicą że Wozniak bez Jobsa nie odniósł wielkich sukcesów, a Jobs wręcz przeciwnie.
oraz.. wpadł na pomysł opchnięcia tego "demoludom", bo głównie tam mógł sprzedać takie zabawki w tym czasie).
Czy masz jakieś źródło potwierdzające tę tezę?
Sam uziemił wiele ciekawych konstrukcji w linii 8-bitowej i wprowadził komputer 16-bitowy, któremu np. w zakresie animacji, sporo brakowało do C64, czy A8,
I bardzo dobrze zrobił. Wykładanie pieniędzy na rozwój ośmiobitowych komputerów w połowie lat 80. to by był bardzo zły pomysł.
skoro już Tramiel chciał wkładać do 16-bitowca układ dźwiękowy z 8-bitówek, co samo w sobie było nieco poronioną koncepcją
Zrobiono tak, ponieważ ST miał być komputerem biznesowym, konkurencją dla Macintosha i rosnącego rynku PC, a nie dla domowych komputerów do gier i konsol. YM był układem aż nadto nadającym się do takiej maszyny, ST nie nadawał się do gier, gdyż nie był do tego zaprojektowany, nie miał żadnych układów, które by miały programistom ułatwiać pisanie takowych. Za to miał dużo rzeczy, których nie miały PC, Amigi i Maki, a ułatwiały pracę profesjonalistom. Żeby tylko wymienić tryb wysokiej rozdzielczości ze świetnym odświeżaniem (Amigi jeszcze kilka lat takiego nie miały), system w ROM, który umożliwiał natychmiastowy start komputera bez czekania na ładowanie OS z dyskietki, złącze DMA umożliwiające podłączenie tanich twardych dysków (znowu - Amigi i Maki tego nie potrafiły, a PC dopiero po zakupie dodatkowego kontrolera) itp. itd. I to za ułamek ceny konkurencji. To był naprawdę świetnie skrojony komputer pod konkretne możliwości, ale nie pod gry.
Praca Jobsa w Atari nie miała wpływu na produkty Apple, bo te, opracowywał wówczas akurat drugi Steve - Wozniak.
A to, to już w ogóle bzdura. Jobs miał ogromny wpływ na produkty Apple, gdyby nie on, to Apple z samym Wozniakiem sprzedawałoby same PCB do składania przez zapaleńców, ponieważ on był tylko inżynierem (co prawda genialnym, ale tylko inżynierem) i nie miał zielonego pojęcia, czego oczekuje rynek i klienci.
atari.area forum » Posty przez dely
Wygenerowano w 0.220 sekund, wykonano 10 zapytań