Testowane na jednym - studyjnym odtwarzaczu CD marki Studer, oraz jednym studyjnym odtwarzaczu marki Sony (oczywiscie obie plyty na pierwszym, a potem obie na drugim, bo nie wierzylismy. Wszystko w studiu odpowiednio wyciszonym na studyjnych monitorach aktywnych Geneleca i z symetrycznym okablowaniem.
Same plyty byly porownywane na stacjonarnym testerze plyt audio, ktory sluzy w radiu sprawdzaniu czy master spelnia wszelkie parametry z tzw. "ksiag". Poza tym potrafi on porownac zawartosc plyt.... no i porownal.
Kolega przesluchal 3 plyty, ktorych mastering robil, ja sluchalem 3 utworow, ale na tym kawalku Turnaua bylo to tak wyraznie slychac, ze nie moglem powiedziec, ze to zludzenie sluchowe.
Testowalismy rozne plyty, takze mastery ze zlotym nosnikiem (nie da sie na rynku konsumenckim juz takich dostac).
Nie testowalismy innego softu, bo na tym mastery sie tam robi od lat i nie bylo klopotu.
Problem wyniknal z potrzeby zmiany nagrywarki, bo stara zaczela sie sypac. Nowa nagrywarka nie ma predkosci mniejszych niz 8x i po jej zamontowaniu kolega zaczal mowic, ze plyty mu zle brzmia - oczywiscie obsmialismy czlowieka :) (bo to taki przeciwny zmianom gatunek, wiec zalozylismy ze jest to autosugestia, bo wie, ze ma inn nagrywarke).
No ale w koncu, jak zaczal wyrzucac kolejne plyty do smieci.... zalozylismy stara nagrywarke (bo w sumie do konca jeszcze nie padla, przestala tylko na gorszych nosnikach pisac) i zaczelismy testowac.... no i wyszlo ze to kwestia predkosci, bo stara Yamaha mimo ze miala predkosc 12x, to zawsze byla ustawiana na 4x, a jak zaczelismy nasze testy, to nagralismy na niej z predkoscia 8x i zglupielismy, bo plyta faktycznie brzmiala gorzej!!!
Potem testy byly robione na tej (niegdys referencyjnej) nagrywarce Yamahy tylko zmienialismy predkosci....
Naprawde prawie tydzien nat ta magia spedzilismy i doszlismy do wniosku ze to niemozliwe a jednak slychac :)
A co do innego softu, to na Mca jest tylko jeden program w sumie - Toast. No i oczywiscie potem i Toastem wypalalismy - efekt ten sam.