Sama góra w STe jest taka jak w nowszych STf(m), jedyna różnica to plakieta ale tę chyba masz. Wybielanie tym obudowom nie służy i wychodzi delikatnie mówiąc słabo (chyba, że ktoś lubi "Atari ST marble edition"). W STe z kondensatorami raczej nie było problemów. W moim STe siedzą oryginalne, w STf wymieniłem, bo płyta była "po przejściach" ale w sumie wszystkie wymontowane okazały się sprawne i w całkiem dobrej kondycji (pojemność, upływność, ESR). Także w kwestii recappingu ograniczyłbym się do zasilacza. Myszkę mam ale nie używam, szczerze powiedziawszy to tragiczna jest (ale sprzedać nie sprzedam, to jeden zestaw, od nowości w moim posiadaniu), wolę współczesną optyczną.
Zestaw startowy do STe to 4MB RAM, TOS 2.06 lub przełączany 1.62/2.06 i ew. Gotek (ja mam jako zewnętrzny z przełącznikiem A/B), do tego wymiana klawiatury i TOSu na UK, jeśli masz DE.

Jak trafisz stację SF3x4 z kablem to bierz nawet niesprawną.

Ja nie bronię nikomu wystawiać takiej ceny, nie krytykuję tego, tylko się temu dziwię i stwierdzam, że dla mnie to abstrakcja. Nie widziałem, by ktokolwiek za tyle kupił. Te aukcje wiszą miesiącami jak nie latami. To trochę kreowanie rynku/cen. Sam jestem kolekcjonerem (nie komputerów), ale kolekcjonuję dla samej kolekcji, nie dla tego żeby na tym zarobić. Miałem A500, to oddałem ją za darmo znajomemu, który takie rzeczy zbiera. Zorganizowałem kilka klawiatur do ST to sprzedałem po kosztach tym, którzy potrzebowali. Albo coś zbieram i to trzymam, albo jest mi to niepotrzebne i to oddaję (bo wyrzucić szkoda). Takie kolekcje są cokolwiek warte wyłącznie dla samych kolekcjonerów, a ich wartość jest czysto umowna. Parę lat temu takie "eksponaty" można było znaleźć na śmietnikach.

Co do przykładu ze znaczkami - jak ktoś tworzył kolekcję przez lata, to kupował te znaczki po cenie nominalnej i prawdę powiedziawszy teraz taka kolekcja jest warta tyle co makulatura. Z uwagi na brak zainteresowania filatelistyką jest niesprzedawalna. Obawiam się, że moda na retro komputery też przeminie i za kilkanaście lat znów stanie się to bezwartościowym złomem (może poza jakimiś kompletnymi kolekcjami w stanie oryginalnym).

Ty masz pewnie AT27C4096. Z pamięciami Flash 16-bit na 5V faktycznie jest problem. Mój cart ma 2x 39SF040. Jedyne 256k x 16 na 5V jakie znalazłem, ale nie w PLCC-44 to AT49F4096A i 28F400.

Powiem szczerze, że wyszedłem na tych zegarkach trochę jak przysłowiowy Zabłocki na mydle. Sprzedałem praktycznie po kosztach, bo część modułów RTC z Chin okazała się uszkodzona i musiałem na szybko dokupować na Allegro (w sumie 2x i mniejsza o sam moduł, przesyłka była droższa). Do tego tanie przesyłki z Chin się skończyły. Jak by ktoś bardzo chciał to kilka sztuk mogę jeszcze zmontować, ale produkcji seryjnej nie przewiduję. Kod źródłowy i opis połączenia są dostępne, także zachęcam do samodzielnego montażu ;) a może ktoś zechce to produkować - również proszę bardzo. Czekam też na odzew pozostałych osób, które kupiły moduły. Mój z początku się spóźniał, ale po kilku dniach się "ułożył" i już chodzi dobrze ;)

Przesyłki są w drodze... ostatecznie poszło jako Paczka 24. Jutro powinny dojść.

Czyli:
#1 -> micromax (82zł)
#2 -> yamahalodz (77zł)
#3 -> rj1307 (72zł)
#4 -> mpolak (67zł)

Dokładne koszty przesyłki postaram się podać początkiem najbliższego tygodnia. Wysyłki pod koniec tego lub na początku przyszłego tygodnia.

Klawiatury dotarły, na sprzedaż idą 4 z nich. Wszystkie są kompletne i działające (choć padł mi kartridż diagnostyczny i musiałem testować "po partyzancku").
Tak się prezentują (zdjęcie grupowe, bo indywidualne nie oddają stopnia pożółknięcia):

#1 (70zł):

#2 (65zł):

#3 (60zł):

#4 (55zł):

Cena odzwierciedla stan (stopień pożółknięcia) i nie uwzględnia kosztów pakowania i przesyłki. Wszystkie mają profilaktycznie przelutowane złącza myszy/joysticka (większość miała w tym miejscu popękane luty) i zostały umyte. Nie wybielałem ich ale wiem, że wybielają się bardzo dobrze i szybko (swoją wybieliłem).

Aby było sprawiedliwie pierwszeństwo wyboru mają (w kolejności):
1. micromax
2. mpolak
3. rj1307
4. yamahalodz*

* - o ile jakaś zostanie, bo pierwsze 3 osoby zarezerwowały 4 szt.

Jak tam, udało się założyć "zegarki"? Działają?

To w takim razie piszę do Chrisa ile by wyszła przesyłka za 5 szt... ale żeby nie było niedomówień - nie biorę odpowiedzialności za stan tych klawiatur. Proszę je traktować głównie jako "dawcy" klawiszy. Elektroniki między klawiaturami się nie różniły, więc bez problemu można przełożyć elektronikę z niemieckiej czy francuskiej. W/g opisu w ogłoszeniu powinny działa ale są nietestowane.

mpolak:
W klawiaturze nr #6 brakuje klawisza [Esc] oraz [2]... a [2] się różni między UK a G....a jednak się nie różni... ok.

Między #8 a #9 jest... #7.

Z tego co na szybko liczyłem to wychodzi ok 45zł za klawiaturę z brakującymi klawiszami i 70zł za kompletną + koszt przesyłki krajowej. Na prawdę nie chciałbym wyłożyć takiej kwoty i zostać z tymi klawiaturami.

1) Tak, używa "krótkich" SIMMów, max 4x1MB.
2) Tak, posiada dysk SCSI (oryginalnie 48MB).
3) Zależnie od roku produkcji, dopiero modele po roku 1992 posiadały napęd HD.

MSTE podobnie jak TT posiada szynę rozszerzeń VME.

Wersja "G" to wersja na rynek niemiecki.

Z GUI chyba rzeczywiście nie sformatujesz 720kB, ale z konsoli - bez problemu. Tylko do tego sprowadziło się "wycięcie" obsługi dyskietek.

Mają, mają... Windows 10 x64.