_tzok_ prawdopodobnie dobrze gada, co jednak nie zmienia faktu, że ten problem może być wszędzie...
Skłaniam się do propozycji nr 1 i 2 od Barmana.
Moje przypadki trochę bez związku z tym uszkodzeniem, ale ze związkiem z potencjalnym powodem uszkodzenia:
1. Miałem płytę z nóżkami scalaków skorodowanymi tuż pod powierzchnią cyny tak, że nóżki były tam przeżarte aż do urwania całkowitego, ale nie było tego z wierzchu w ogóle widać. Dopiero wylutowywanie układów pokazało, że kawałek nóżki został z jednej strony, a układ wyszedł w drugą. Przeginanie płyty delikatnie powodowało że raz działała dobrze, raz z błędami, a raz wcale. Szukałem pękniętych ścieżek, a pęknięte były nóżki.
2. Miałem płytę z pękniętymi przelotkami. Bardzo trudne do znalezienia to było, ale jak już wszystko inne zawiodło, to wziąłem lutownicę i lutowałem po kolei każdą przelotkę na płycie świeżą cyną. Po przelutowaniu tak przelotek nagle płyta ożyła. Szukałem niesprawnych układów i wylutowałem prawie wszystko z tej płyty i wszystko działało na innej płycie testowej, a winne były przelotki.
3. Miałem płytę, w której postępujące utlenianie powierzchni nóżek scalaka (akurat pamięci, ale mogło być cokolwiek) doprowadziło do tego, że cała nóżka pokryła się tlenkiem i odizolowała się od cyny. To była dopiero jazda, bo płyta martwa. Poprawiłem luty nową cyną, ale ta nóżka wyglądała jak przylutowana i nic nie było widać, a ona jednak była odizolowana nadal warstwą tlenków. Dopiero wylutowanie układu pokazało, że nóżka w ogóle nie chwyta cyny pomimo topników itp. Po fizycznym wyczyszczeniu nóżek przylutowała się kość już normalnie i wszystko ożyło. Znalazłem to w sumie przypadkiem, bo po prostu zacząłem wylutowywać wszystko z płyty po kolei i jak wylutuję układ, to zawsze mu nóżki czyszczę poprzez pobielenie ich świeżą cyną i zdjęcie nadmiaru. I zdziwiłem się, bo nóżka w pamięci nie chciała się dać za nic w świecie pobielić cyną. To był powód.
Te powyższe przypadki, to są najgorsze naprawy jakie miałem, bo bujałem się z szukaniem tego całymi tygodniami, a wszystkie elementy elektroniczne były tak na prawdę sprawne, wszystko na płytach 65XE.