Kurde: A wiecie, ze ja sie nie domyslilem, ze krk znaczy Krakow. Wezcie pod uwage, ze sa jednak tempi atarowcy - np. JA  ;)

Pinek pisze

Troche myslalem na ten temat. Mam kilka refleksji. Pojawienie sie '816-tek namieszalo troche w sferze mozliwosci sprzetu. Czyste 65c816 przy tym samym zegarze moze byc kilkadziesiat procent szybsze od 6502. Jezeli wyobrazimy sobie 65c816@7.16MHz + 1MB liniowego ramu, to przewaga moze byc kolosalna. Uwazam, ze jezeli komus zalezy na rownosci i zeby nagroda za kompo dostala sie najbardziej blyskotliwemu koderowi, to takie dema nie moga za soba konkurowac albo przynajmniej przed "emisja" lub w trakcie publicznosc powinna byc powiadomiona na czym to chodzi.
Wracajac do Pinkowych postulatow, mysle, ze nie beda one niestety mialy odzwierciedlenia w praktyce. Nie ma sensu pisac efektu na oba procesory i uzywac ich w zaleznosci od obecnosci tego lepszego, albo od woli uzytkownika. Sens pisania czegos na lepszy procesor jest gdy efekty bylby zauwazalnie szybszy - np. dwie ramki zamiast trzech. Ale szybciej obracajacy sie wektor to nie to, co koder chcial uzyskac. Wektor powinien byc plynniejszy. Na atari jednak jest za malo czasu na zmiane sceny na przerwaniach a w glownej petli renderowanie tego co aktualnie wypada. Moze przy alternatywie 7MHz a 15MHz to mialoby sens, ale przy 1.79MHz na VBL nie ma czasu na takie zabawy. Efekt od poczatku musi byc obliczony na dana ilosc ramek. Nie chce tu wmawiac komus ze sie nie da, tylko ze moje doswiadczenie podpowiada mi, ze byloby to nieoplacalne/nieefektywne. Jedyny sens jaki widze, to zamieszczanie w demie efektow dedykowanych na dany procesor. Np. poczatek dema to effy na 6502, nagle komunikat ze teraz bedzie na 65c816 i jedziem (ew. dalej "O! Masz megabajt liniowej pamieci! No to patrz na to!" :) )
Oczywiscie wybor procka mialby sens, ale tylko w sytuacji gdy uzytkownik chcialby odpalic sobie demko tak, jakby ono wygladalo gdyby mial 6502.

Jesli ktos wygra intro compo, to za pierwsza nagrode jest mp3-player. Czytalem w jego opisie, ze potrafi pracowac jako dyktafon, a na 128 MB da sie conieco nagrac :)

Maly napisal: "film byl konwertowany z 740x480 (pelen pal czy jakos tak) na 528x384 przy uzyciu drDiv-x (on sam oblicza proporcje i jest zachowana 4:3 (z jedno procentowym rozjazdem:)"

Cos te Twoje oprogramowanie robi Cie w balona :) Pelny PAL, to 768x576. To jest 4:3 (latwo obliczyc) 740x480 jak i 528x384 to NIE JEST 4:3 (co rownie latwo obliczyc). Nie trzeba nawet obliczac. To widac: Na filmie sa czarne paski na gorze i na dole i obraz jest troszke scisniety (wszyscy sa niscy i grubi).

Niestety jestem w stanie tylko wytykac, bo nie znam sie na technologii DV i nigdy z nia nie pracowalem, przez co nie znam oprogramowania ktore wymieniles i nie wiem co jest nie tak.

LiSU: Kurcze. Dobrze, ze uswiadomiles nas, ze to nie jest profesjonalny film, bo z nazwy juz wnioskowalem, ze stoi za tym jakis Paramount Pictures i prawie spodziewalem sie wysmienitej pracy kamery, swietnej roboty montarzystow i efektow z Industrial Light & Magic :P

Moj skromny komentarz:

Maly: Twoja kamera ma niesamowity potencjal. Jakosc jest o niebo lepsza od mojego nadmiernie wysluzonego Panasonica. Widze Cie z tym cackiem na Quascie, bo moj ostatni material byl w takim zlym stanie, ze raczej nie bede robil juz nastepnego filmu.
Przydalby sie tylko Twojemu materialowi pewien postprocessing: rozdzielczosc 528x384 jest troche nietypowa, tymbardziej, ze nie jest zachowany aspect ratio 4:3. Podejzewam, ze jakby przeskalowac szerokosc do 512, to bylo by OK.

OK. mea culpa. dalem ciala. Ale to sie juz wiecej nie powtorzy :)

[Troszeczke OT] Mi APE od poczatku nie dzialalo. Wedlug mnie to jakis dziwny program. Ja uzywam Atari810

Film jest juz gotowy.

A zla wiadomosc, ze nie jest technicznie taki dobry jak bym chcial: Nie wdajac sie w szczegoly material po zgraniu charakteryzowal sie rozjechaniem w caly swiat obrazu z fonia. Naprawilem ile bylem w stanie (w czasie jaki moglem temu poswiecic). W rezlutacie film podzielilem na dwie logiczne pod wzgledem zawartosci czesci - na poczatek do kompotow oraz na ostatni dzien zlotu. Nie udalo mi sie usunac rozjechanie z konca pierwszej czesci, czyli z kompotow. Mam nadzieje, ze w praktyce bedzie to malo uciazliwe, gdyz obejmuje to tylko intra i dema by Sikor&Miker ;). Dema ATT niestety nie ma na filmie (prawdopodobnie kasetka sie skonczyla). Partu drugiego nie radze ogladac na forum rodzinnym gdyz zawiera zapis seansu pewnego francuskiego filmu z niemieckim dubbingiem ogladanego przez partyzantow w oryginale :)

Film tradycyjnie idzie do Vasca. Probowalem uploadowac na serwer Azbesta, ale moja siec akademicka chyba bardzo go nie lubi, bo po godzinnym transferze rzedu 5 kB/s zerwalo sie polaczenie i nie mialem ochoty wznawiac. Jesli ktos dysponuje serwerem zaprzyjaznionym z WASKiem, to moge wrzucic.

Film oczywiscie zajmuje plytke.

To napiszcie kto byl wlasciwie. Mnie nie bylo bo polalem tamten egzamin i dzisiaj mialem poprawke :(

moj brat kiedys probowal podlaczyc atarke do zwyklego magnetofonu za pomoca lutownicy i sfajczyl atari na tyle, ze przestalo nagrywac na magnetofon, a stacji wogole nie widzialo. sprawdz czy magnet Ci nagrywa. Moze stalo sie to samo?