@Mq: Uwielbiam dobrą muzykę podczas gry i jak już pisałem, zawsze bardzo mnie dziwiło czemu Pelc nie zrobił muzyki w Robbo. A potem w Misji i Fredzie. Przecież to są Avalonowe klasyki. A jak się zaczął ten wątek, to zastanowiłem się nad tym w ilu właściwie grach zachodnich nie było muzyki podczas gry, a jedynie efekty, no i ku mojemu zdziwieniu okazało się, co się okazało.
Ilość jest u mnie żadnym argumentem, ale jest wskaźnikiem, że może coś, co dla mnie jest oczywiste, wcale oczywiste nie jest. I zacząłem się zastanawiać nad tym co @ccwrc powiedział o lepszej immersji gry z efektami dźwiękowymi. Chyba nie zauważyłem przez lata dość oczywistej rzeczy :) Jak dla mnie @ccwrc podniósł dobry argument.
POKEY fałszuje i nie ma basu :D:D:D To wymyślili komodorowcy :P Jednymi z moich ulubionych utworów jest muzyka do Battle Ships przez Jakuba Husaka i tam jest trzeci kawałek - proszę sobie posłuchać jak on straszliwie fałszuje https://asma.atari.org/asmadb/asma.html … _Ships.sap obrazując bitwę na morzu i bliskie ryzyko zatonięcia. W takich warunkach można i to nie razi. Ale nie słuchałbym tego przez pół dnia bez przerwy :) Wszystkie slajdy fałszują przez większość czasu :). Albo też Husaka muzyka do His Dark Majesty https://asma.atari.org/asmadb/asma.html … Ingame.sap
Jeśli zaś idzie o doklejanie muzyki na zasadzie "masz i spadaj", to pewnie niestety tak jest i pewnie wiele się na to nie da poradzić, bo wynika z lenistwa (które jest motorem postępu :P). Ale taką muzykę można wsadzić do menu wtedy na planszę startową, a nie do samej gry. Nie wrzucałbym dobrej muzyki i niedobrej jednak do tego samego wora.
Poza tym jak się gra w nocy, to może lepiej wyłączyć muzykę i włączyć efekty dźwiękowe :) Żeby się cały dom zatrząsł jak nadlecą szwadrony Ko Dan.
Edit: Inside rzeczonego Jakuba https://asma.atari.org/asmadb/asma.html … Inside.sap też ma taki tragiczny charakter, że zastanawiałbym się czy tam przypadkiem nie pofałszował nieco żeby się pobawić z purystami :)