1

(70 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Z czystej ciekawości - interesuje mnie jedna rzecz. A mianowicie Cubase Compo. Jaki jest sens robienia competition, w którym ktoś wziął sobie 4 zmiksowane ścieżki, wstawił do Cubase'a na Atari, żeby na party można było nacisnąć PLAY i zobaczyć "ej, to leci z Cubase'a na Atari!". Myślę, że na tej samej zasadzie można by było wrzucić pojedynczego wave'a, zrobić play w jakimś playerze i powiedzieć "zobaczcie, wave leci z Atari!". Czy mnożenie competitions tylko dlatego, że ktoś coś zrobił i trzeba wymyśleć jakąś kategorię, ma sens? Proponuję Pokey One Hand Music Compo - osobne competition dla tych, którzy zrobią muzykę na Pokeya używając tylko jednej ręki. Na party przyjeżdżają dorośli ludzie (chyba), więc nie każdy musi się wystawić, żeby dostać dyplom i nagrodę (jak w przedszkolu, żeby żadne dziecko nie poczuło się pominięte). Fajnie, że ktoś chce coś pokazać, ale nie tędy droga moim zdaniem.

2

(70 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Na party osobiście nie byłem, ale z tej okazji, że gościem specjalnym był Adam Gilmore, wystawiłem pracę.
Dla chętnych do odsłuchania w dobrej jakości - ZYBEX XTD

Co mnie nieco zdziwiło, to pewna różnica w brzmieniu tego, co wysłałem, a tym, co zostało zaprezentowane:
play - pierwsze parę sekund to jest to, co leciało ze streama, drugie parę sekund to oryginalny dźwięk.

Na wyniki to nie wpłynęło, tym bardziej, że każdemu się tak "obrewało". Ale warto być może zwrócić na to uwagę przy kolejnej edycji. Nie chodzi jedynie o poziom głośności, ale też o to, jak obniżanie dynamiki i poziomu wpływa potem na stream.

Niemniej jednak moim celem było po prostu zaprezentowanie pracy - zarówno Gilmore'owi, jak i Wam. To zawsze fajnie, jak autor oryginału może posłuchać coverów swoich utworów. Bardzo dobry pomysł organizatora.

Dziękuję za głosy, gratuluję zwycięzcy (bardzo dobra praca) oraz Husakowi (również świetny cover), jak również innym uczestnikom.

A w 2025 roku, gdy będę wypuszczał nowy materiał, Zybex się na nim znajdzie (w innym brzmieniu, bardziej dopracowanym).

3

(3 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Strasznie fajna ta Warszawa - za 25 zł zupa+drugie danie+deser+kompot w restauracji (zakładam, że nie podajesz cen z baru mlecznego, bo Grey pisze o dobrej restauracji, a nie o tanim barze - w barze oczywiście można zjeść za 39 zł). Ale nie upieram się, bo nie mieszkam w Warszawie - pokaż mi menu tej warszawskiej restauracji w centrum z takimi atrakcyjnymi cenami. :)

4

(3 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Pamiętam jak kiedyś pracowałem w Gdańsku i do firmy przyszły jakieś dziewczyny. Namówiły kolegę, żeby kupił specjalne bony (tak, kupił, a nie że dostał za darmo), dzieki którym może przyjść ze swoją dziewczyną albo jakimś kolegą do fajnej restauracji (już nie istnieje) i w cenie jednego dania dostanie dwa takie same. W końcu wybraliśmy się całą grupą, bo tych bonów było aż 4 (czyli 8 osób), a niebawem miał skończyć się ich termin. To, co nam zaserwowali, idealnie odzwierciedlało pewne specjalne, lokalne podejście do biznesu - wprawdzie promocyjnie zapłaciliśmy tylko połowę, ale dania były o połowę mniejsze. Nie podniecałbym się więc tak tą korzystną ceną - koniec końców może się okazać, że będzie ona proporcjonalna do wielkości porcji. Węże w kieszeniach gdańskich restauratorów to najczęściej spotykane zwierzęta. :) Co nie znaczy, że nie będzie smacznie.

Na stronie za darmo mp3, ja swoją wysyłkę jednorazową już wykonałem do chętnych, a jeżeli ktoś chce, to może zamówić przez Allegro (już bez mojego pośrednictwa): https://allegro.pl/oferta/xtd-next-2xcd … 1179243074

Wiesz, tak naprawdę większość kawałków z "NEXT" to utwory tegoroczne, oprócz w zasadzie Kajka i Kokosza oraz In The Distance (i poniekąd Shine In The Darkness 3) - te są nieco starsze. Teraz pewnie inaczej bym je zrobił, lepiej itd. Ale w ten sposób to można nic nigdy nie zrobić, bo zawsze coś można poprawić, ulepszyć itd.

Co do Harsha - już praktycznie o nim zapomniałem. Jeden z tych modułów, które teraz przesłuchałem sobie po 25 latach. :) Trzeba by go było praktycznie od nowa napisać, ale to gra nie warta świeczki moim zdaniem.

zbyti napisał/a:

Kajko i Kokosz main theme - łezka wzruszenia ale mam lekką pretensję, że nie było na flecie ani jednego ostrego tremolo, to by mi do Ciebie pasowało i chyba dobrze by brzmiało :]

EDIT: czy tam tremolando... no... dwa szybkie dźwięki na zmianę ;)

Jak nie? 0:22 i dalej itd. Są, może nie ostre, ale są. :)

https://www.xtdmusic.eu/?sel=next

Można słuchać. Pełen album dostępny dla wszystkich! Pozdrawiam.

Sam ocenisz. :)

Siema!

Niebawem na mojej stronie pojawi się dwupłytowy album "NEXT" (prawie 2 godziny muzyki). Za darmo dla wszystkich w jakości mp3 @320 (niebawem, niebawem).

Tych, którzy chcieliby zakupić płytę na fizycznym nośniku, serdecznie zapraszam:

https://www.xtdmusic.eu/index.php?sel=zapisynaplyty

Nakład limitowany.

Pozdrawiam!

To tylko 172 MB. Spokojnie w jednym ZIP-ie można by było na serwerze SillyVenture umieścić jedną paczkę ze wszystkim bez specjalnego obciążenia.

Pin napisał/a:

nasz wild jest tu (jak by coś)

https://www.xtdmusic.eu/download/dziadborowy.png

tatqoo napisał/a:

@XTD: przyznam szczerze, że zastanwiałem się w trakcie czy już jestem aż tak stary, że nie roumiem intencji autora, czy też sztuka teraz jest aż tak wysublimowana.

Czyli jednak słychać różnicę? :)
Aż tak "wysublimowany" nie jestem :) Kawałek był nieco "szalony", ale nie aż tak.

Wprawdzie nie byłem na party, ale dałem się namówić na wystawienie zdalne muzy (ostatni chiptune na Atari).

No i jak pech, to pech - na streamie chipy zostały skopane (dźwięk się powielał), a z uwagi na taki, a nie inny charakter, mój kawałek dostał mocno po... chipie. Bez żalu, to tylko chiptune i tylko party, natomiast dla tych, którzy chcieliby porównać sobie:

1. https://www.xtdmusic.eu/index.php?sel=p … ltercation - w oryginale

2. https://www.xtdmusic.eu/index.php?sel=p … ion_stream - ze streama z party

:)

15

(6 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Film zdecydowanie promuje Atari. Tam, gdzie porównanie jest korzystne - autor rozwodzi się na ten temat - np. bogatsza paleta kolorów. Ale już o tym, że w najwyższej rozdzielczości można było naraz uzyskać tylko dwa (tło i jeden kolor) - ani słowa. Ale fajnie się oglądało w sumie.

16

(6 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

https://www.xtdmusic.eu/index.php?sel=p … In_Rust_v2

17

(6 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

PS. Nie wiem co źle robię, ale linki z pkt. 5 za cholerę nie chciały mi się zamienić na klikalne, mimo użycia BBCode.

18

(6 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Mały update dla chętnych:

1. Zarówno "Escape" jak i poprzednia płyta ("Closer") są na Spotify. I chyba na iTunes też.

2. Na stronie www.xtdmusic.eu jest oczywiście do pobrania i odsłuchania za darmo.

3. Na w/w stronie jest też trochę nowszych utworów w dziale NEXT, w tym kilka z tego roku.

4. Jeżeli ktoś woli Facebooka lub chciałby odwiedzić mój profil: link do fanpage'a

5. Dla tych, co wolą YouTube: ESCAPE oraz dwa nowe utwory: Diamond Waterfalls (z własnymi animacjami) oraz Distant Horizon (w chwili pisania tego posta - najnowszy kawałek).

To takie informacje dla chętnych. Zapraszam do słuchania i oglądania / odwiedzania.

19

(6 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Materiał jest za darmo dla wszystkich na stronie, ale jakby ktoś chciał CD, to jednak znalazł się wydawca, który wysyła płyty:

https://allegro.pl/oferta/xtd-escape-fu … 0096714745

Gdyby ktoś chciał, jeszcze przez parę dni pewnie będzie dostępne.

Mała uwaga - nie mam żadnego kontaktu z płytami, nie zajmuję się ani produkcją, ani dystrybucją, więc ewentualne pytania proszę zadawać sprzedającemu.

20

(6 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

https://www.xtdmusic.eu/?sel=escape

Dla wszystkich chętnych, 12 kawałków do posłuchania.

21

(14 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

sqward napisał/a:

XTD: tracki z Planet Logus to moim zdaniem najlepsze Twoje utwory :)

No to na Facebooku teraz opublikowałem owe demo wraz z nieco odrestaurowaną muzyką (lekki remastering, żeby lepiej brzmiało i żeby się lepiej słuchało).

22

(14 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

"Jest", z tego co pamiętam, było napisane na samplach wygenerowanych wcześniej przez kodera, żeby można było użyć samych tracków bez sampli (co zajmowało znacznie mniej miejsca).

23

(14 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

sun napisał/a:

To dodam, że moduł JEST też mi bardzo, bardzo leży :) W zasadzie jest tego więcej :)

W takim razie zapraszam na stronę.

Dodam, bo zapomniałem, że hasłem na moduły (i RMT-ki) jest "Amy".
Cała reszta jest w zasadzie dostępna bez hasła. Poza strefą specjalną z kilkunastoma bonusami dostępnymi jedynie dla wspierających (ale nie ma jakiejś ustalonej dolnej granicy).

24

(14 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

sun napisał/a:

XTD, dla mnie nostalgiczne demo to Planet Logus-T5/CAMORRA z wiadomo czyim soundtrackiem :)

A dzięki bardzo. Było to dla mnie fajne doświadczenie - mieć zlecenie na zrobienie spokojnego soundtracka do dema, bez napi* (i w dodatku mieć do dyspozycji więcej, niż 4 kanały). Demo to mogłoby być przykładem (wówczas), że nie trzeba "rąbanki" do demek, żeby były fajne i dynamiczne - ale jakoś do niewielu to trafiło. :)

Powolutku zbieram na naprawdę dobry instrument (wirtualny) m.in. z dotacji, więc jak uzbieram, to pewnie więcej spokojnych utworów zrobię. Może nawet kiedyś zrobię od nowa pierwszy utwór z Logusa - konstrukcji nie miał trudniej, kwestia dobrego brzmienia.

25

(14 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Jeżeli podajesz jako przykład sławne demo, to w zasadzie jest to jeden z większych problemów sceny w ogóle. Znajdź scenowca, niech Ci wymieni 10 sławnych dem - ale na tyle sławnych, że każdy je skojarzy, bo są częścią historii sceny. Wiadomo, że nie każdy słucha reggae, ale każdy kojarzy Boba Marleya, prawda? No więc na takiej samej zasadzie większość skojarzy Technological Death, które podlinkowałeś, albo Hardwired, Desert Dream, State of the Art czy 9 fingers (wymieniłem specjalnie tylko 5, żeby nie ułatwiać), potem może się zacząć problem. A przecież dem powstało tysiące!

Problemem sceny jest brak zainteresowania własnymi produkcjami i własną historią. Przeciętny scenowiec wymieni więcej tytułów hollywoodzkich filmów i aktorów, niż polskich znanych dem i osób ze sceny. Dla mnie demoscena to jednak kawał życia, masa ludzi, którą poznałem, miejsc, które odwiedziłem, setki zrobionych modułów i aktywne działanie obecnie, już poza sceną, dla tych nielicznych, którzy odwiedzają moją stronę www.