To że możesz poruszać myszą wcale nie świadczy o tym, że port jest sprawny. Przyciski są na osobnych kabelkach, każdy przycisk wchodzi na osobny pin w porcie. Lista możliwych powodów niedziałania:
- uszkodzony kabelek myszy (sam kabelek, wtyczka, połączenia na płytce w myszy, zimne luty, pęknięte ścieżki, pęknięte luty),
- uszkodzony port w Atari (najczęściej wyłamane luty, zimne luty)
- uszkodzone mikroprzyciski w myszy (mogą pstrykać ale nie stykają)
Wszystkie powyższe rzeczy trzeba sprawdzić zwyczajnie miernikiem gdzie są przejścia a gdzie nie ma.
Na koniec najbardziej prawdopodobna rzecz wg mnie, którą niedawno sam naprawiałem w 5 minut w dwóch myszach od ST:
Styki w środku śniedzieją po latach, wystarczy więc zalać je dosłownie kontaktem do styków, pozostawić na chwilę, poklikać z tym kontaktem milion razy, żeby się wszystko ładnie wyrobiło i rozruszało, wyczyścić do sucha, żeby nie mieć syfu, podłączyć do kompa i cieszyć się z perfekcyjnie działających przycisków:-)