Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Test7800 0.7.0 Najnowsza wersja emulatora Test7800 wprowadza obsługę kontrolerów i ułatwia wczytywanie plików ROM.
Fujisan v1.0.5 Nowa wersja nowoczesnego frontendu dla emulatora Atari800.
Grawitacja GameJam: 8. edycja Ósma edycja 8-bit GameJam Grawitacja zbliża się! Przygotujcie się na 36 godzin kodowania w Krakowie!
Altirra 4.40 test22 Nowa, testowa wersja najlepszego emulatora 8-bitowego Atari, Altirra, przynosi drobną poprawkę.
GearLynx 0.0.7 z zapisami stanów Nowa wersja emulatora Atari Lynx, GearLynx 0.0.7, wprowadza obsługę skompresowanych ROM-ów i zapis stanów gry.
atari.area forum » Sprzęt - 8bit » Lutownice z lidla
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
To znaczy jak? Mamy wrócić do transformatorówek i sobie groty robić z drutu? Transformatorówką to ja mogę dziadkowi stare radio naprawiać a nie smd. A praktyka w lutowaniu to każdy wie, że bez niej nawet najlepszy sprzęt ci nie pomoże no ale to są sprawy oczywiste. Rozmawiamy tu o konkretnym sprzęcie a nie o tym kto w technikum/zawodówce czym lutował ;)
Ja uważam, że wszystko jest kwestią praktyki. Zaczynałem z lutownicą transformatorową ZDZ i kiedy doszedłem do wprawy udawało się nawet lutować elementy SMD. Kiedy tego potrzebowałem robiłem sobie grot o odpowiednim kształcie i było ok. Jeśli ktoś nie ma wprawy to nawet najlepszą lutownicą narobi bałaganu. Druga bardzo ważna sprawa to dostępność grotów a do takiej ZDZ zrobi się z miedzianego drutu tyle grotów ile potrzeba i o takim kształcie jaki się chce.
Ja nawet kondensator wielkości 0201 lutownicą transformatorową lutowałem, bo grzałkową z grotem nie mogłem się zmieścić po między elementami. :)
Wiele współczesnych elementów jest bardzo wrażliwych na przegrzanie i na pole EM, więc transformatorówka po prostu odpada w przedbiegach. Jak ktoś od niej zaczynał to miał czas nabyć wprawę na bardziej topornych elementach, ale jak ktoś dzisiaj chce zacząć naukę od razu na SMD, to taka droga nie ma sensu.
Widzę oburzenie. Mi bardziej chodziło o to, że cokolwiek się kupi posługując się tym umiejętnie można sobie poradzić w prostych sprawach jak polutowanie kabelków, elementy przewlekane. Jeśli ktoś nie będzie miał praktyki to mu sprzęt za grube tysiące nie pomoże bo lutuje człowiek a nie sama lutownica i dlatego początkującemu powiedziałbym żeby sobie kupił cokolwiek i ćwiczył na śmieciach zanim zabierze się za jakąś ważniejszą pracę.
Grube tysiące? Za grube tysiące to się kupuje stację do lutowania BGA a nie lutownicę za 200zł. Dziś nikt do elektroniki precyzyjnej nie używa pistoletowych lutownic a groty łatwiej i szybciej wymienić niż siedzieć i jak McGyver robić sobie z drutu ;) Jest taka scena w Alternatywach 4 jak Anioł mówi do żony:
- Miećka, kup mi spinacze biurowe
- A gdzie ja ci teraz spinacze kupię?
- To jak nie będzie spinaczy to kup mi kłębek drutu, sam sobie zrobię
:D
Jeszcze jedno... Ja się nie oburzam, po prostu w obecnych czasach uważam, że kompletnie nie ma sensu używania pistoletowej lutownicy, jedna, kolbowa małej mocy mi wystarcza, w dodatku zajmuje o wiele mniej miejsca.
A u mnie przy biurku cały czas leży transformatorówka 125W.
Cynowanie kabelków (takich trochę grubszych) i wylutowywanie elektrolitów z płyt, które bardzo dobrze odbierają ciepło to bajka.
Mój 40-letni Weller też stoi na biurku. Coraz rzadziej używam, niestety... ale mam jeszcze kolbę 250W do rynien, która kiedyś służyła jako opornik do ograniczenia prądy palnika UV wyekstrahowanego z rtęciówki lampy ulicznej. I mam polopirynę do trudnych cynowań.
Ja mam oryginalne Hakko 936 (juz ponad 20 lat) i działa dobrze.
Potrzebuje jednak coś mocniejszego do prac typu wylutowywanie metalowych ekranów, modulatorow itp, które szybko odprowadzają ciepło.
Co myslicie o czyms takim?
https://www.amazon.com/Soldering-Temper … d&th=1
Czy te 160W mocy to tak jak w sprzecie audio?
Hej,
Rzadko zaglądam ale widząc taki temat nie mogłem się oprzeć :)
Na co dzień KSGER to podstawa albo inna T12. Jak napisał xangel pod ręką zawsze transformatorówka do kabelków, cynowań i różnych opornych elementów. Jak się zechce to i amelinium się polutuje :)
Podejrzewam, że zauważyliście, że już od długiego czasu większość elementów THT jest robiona "po taniości" i zamiast miedzi jest tam dużo żelaza? Mnie irytuje "klejenie się" końcówek np. rezystorów do grota pistoletówki, ale czasami tez używam takiej do drobnych prac.
Jeżeli chce się wylutowywać elementy odbierające dużo ciepła w miarę normalny sposób, to są trzy drogi:
- podgrzać wstępnie PCB przy pomocy HotAir, np. taka https://pl.aliexpress.com/item/1005008790862072.html
- zastosować podgrzewacz wstępny, np. taki https://pl.aliexpress.com/item/1005008933686971.html (link pierwszy z brzegu). Taki podgrzewacz mam i z regulatorem Rex C100 i wciśniętą termoparą znakomicie się sprawdza bo trzyma temperaturę równiutko.
- podgrzewacz wstępny IR - to większy koszt niestety, ale to najpewniejszy sposób.
Ja przeważnie używam HotAir - mam taką ręczna "dmuchawkę"
Przepraszam za linki do Aliexpress, są tylko do zobrazowania produktów.
@ZuluGula - to jest jakiś żart :) 160W zamknięte w takiej malutkiej obudowie raczej zrobi spustoszenie a nie pozwoli na porządne lutowanie. nie wydaje mi się żeby to miało aż taką moc - takie mam zdanie.
No i niezwykle ważne - porządny topnik... ale to chyba oczywiste :)
Pozdrawiam
tOri
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Sprzęt - 8bit » Lutownice z lidla
Wygenerowano w 0.018 sekund, wykonano 57 zapytań