226

Odp: Quo Vadis scena?

Tdc napisał/a:

Co się stało z Twoją inteligencja i przenikliwością, która pamiętam sprzed lat ???

Wystarcza mi jej na spostrzeżenie, że zamiast konkretnie odpowiedzieć na konkretne pytanie, próbujesz obracać kota ogonem.

Przecież sam widziałem, jak pokazywano Ci jeden z programów - zanik pamięci czy schizo ??

Ten "jeden z programów" się jakoś nazywa albo robi coś charakterystycznego, żebym mógł sobie przypomnieć? Mogłem przecież zapomnieć (Głuchołazy były kwartał temu), albo podczas demonstracji nie dotarło do mnie, że to jest TWÓJ program. Poza tym własny soft czasem zamieszcza się w necie (ja np. tak robię), więc może zamiast wdawać się w czcze dywagacje na temat mojej pamięci i psychiki, podasz jakiś link.

jesteś chory z nienawiści...

Wyobraź sobie, że nie. Po prostu postanowiłem sprawdzić pokrycie twoich deklaracji w rzeczywistości, gdyż, jak od dawna podejrzewam, są bez wartości. Mocno wskazuje na to uderzająca ogólnikowość tego, co mówisz o swojej działalności: nigdy nie można się dowiedzieć z twoich postów, co to w zasadzie jest. Zawsze tylko "to i owo od czasu do czasu" (takie sformułowanie jest tak ogólne, że zawsze jest prawdą, gdyż człowiek, który "od czasu do czasu" nie robi "tego i owego", po prostu musi być nieżywy), albo "pokazywano mi" (kto?) "jeden z programów" (też prawda, wielu ludzi pokazywało mi różne programy, sęk w tym, że nigdy nie pokazywano mi twoich - próbuję więc zasięgnąć informacji u źródła, czyli autora).

Jest to, nota bene, ogólna cecha widoczna w twoich postach na tym forum (nie tylko w tym wątku).

Nie przywykłem do tracenia czasu na rozmowy o takich bzdetach, bzdurach i banialukach.

Dla mnie (i chyba nie tylko dla mnie) oznacza to tylko tyle, że po prostu nie jesteś w stanie w żaden sposób potwierdzić swojej wcześniejszej deklaracji. I wynika z tego, Tomku, że jesteś ni mniej ni więcej tylko blagierem, czyli kłamczuszkiem, w stu procentach zgodnie z definicją nie byle kogo, bo Arystotelesa (Etyka Nikomachejska, ks. IV, rodział 7, o ludziach prawdomównych), że podeprę się tu znanym Autorytetem.

PS. I, rozumiesz, tym razem, jeśli jestem w błędzie, gdyż "od 1995 roku cię nie widziałem i nie wiem, co się z tobą działo", to już jest tylko twoja wina - ja zrobiłem wszystko, co mogłem, żeby się przekonać, czy ty faktycznie, jak sam twierdzisz, cokolwiek robisz. Jest to ryzyko, jakie ponosisz, mając zwyczaj wypowiadania się w sposób, powiedzmy, ponadprzeciętnie ogólnikowy o swoich dokonaniach w dziedzinach, które poniekąd cieszą się w pewnych kręgach niejakim prestiżem.

KMK
? HEX$(6670358)

227

Odp: Quo Vadis scena?

Na litość boską, czego on się mnie czepia jak rzep psiego ogona?!

źr. Joanna Chmielewska "Lesio"
To też znany autorytet :D :D

----------
Ok, w takim razie ogłaszam wszem i wobec ;) że jednak drac030 ma jedynie zaniki pamięci, czyli z jego psychiką jednak jest wszystko ok (mam nadzieję). Mam też nadzieję, że zapamięta w końcu coś mojego i wtedy postąpi tak jak ja teraz czyli odszczeka swoje pomówienia...


drac030: proponuję przejść na priv, gdyż skoro niewiele pamiętasz to ta rozmowa jedynie będzie Ciebie z każdym postem ośmieszać ? czego chciałbym uniknąć (i ty chyba też).

Faktycznie na Atariki nie ma za wiele linków itp. dlatego specjalnie dla Ciebie kiedyś albo ja albo ktoś inny doda przynajmniej jakąś część informacji i linków (bo przyznam, że faktycznie tak łatwo tego Goolem nie można znaleźć).

Ostatnio edytowany przez Tdc (2009-10-30 19:53:15)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

228

Odp: Quo Vadis scena?

Tdc napisał/a:

To też znany autorytet

Joanna Chmielewska czy Lesio? ;)

800 XE + CA 2001; Portfolio; 1040 STfm; Lynx II
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
http://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio

229

Odp: Quo Vadis scena?

Lesio to jak Czesio ;-)


Ladniesz  pachniesz..jak kielbaska ;-)

serdecznie proszę o maile na lotharek@lotharek.pl z tematem ATARIAREA - inne formy komunikacji zawodzą...
"The worth of all people is dependent on how they spend their life making contributions" - Kano Jigoro
FKMC /Fan Klub Malej Czarnej/   @Grey

230

Odp: Quo Vadis scena?

tdc, narazie to z kazdym postem osmieszasz siebie ;)

przechodze na tumiwisizm

231

Odp: Quo Vadis scena?

Cosi, lotharek:  ;):)


Candle: Spokojna głowa ;) Natychmiast to wszystko musi być tylko u Draco ;)
Wiesz ja do tej pory nie wiedziałem dlaczego Draco w ogóle porusza te tematy (a teraz na forum), ale przynajmniej się udało określić, że on po prostu nie pamięta. Teraz jest to zrozumiałe, bo jak pracowaliśmy razem w redakcji to on widział chyba z kilkanaście moich programów ? dlatego wcześniej jak słuchałem (i teraz czytałem) jego wypowiedzi to szeroko otwierałem oczy. Jednak słaba pamięć to nic szczególnego ja też ostatnio zapomniałem o kotlecie Sikora, moi koledzy (będąc w moim wieku) też już różne rzeczy zapominają. Wszyscy musimy się z tym pogodzić, że powoli stajemy się dinozaurami Atari ;):):)
Dlatego my sobie z Draco to wszystko musimy sami via priv wyjaśnić.


Drac030 muszę jeszcze zwrócić uwagę na jedną sprawę, o której niepotrzebnie napisałeś:

(...) ja zrobiłem wszystko, co mogłem, żeby się przekonać (...)

Właśnie nie dość, że nic nie zrobiłeś to zrobiłeś coś takiego, że nie mam najmniejszego zamiaru spełniać Twoich dziwacznych "natychmiastowych rozkazów". Zostałeś początkowo przeze mnie tak potraktowany na party (i teraz na forum), bo to co mówiłeś na party to było robienie wszystkiego, aby się ze mną w żadnej mierze nie dogadać (jeśli tego nie pamiętasz to przypomnę, że nasza rozmowa miała co najmniej jednego świadka). Dlatego mając w pamięci Twoje gadki z party napisałem poprzednio, że jesteś chory z nienawiści...
Prawda jest taka, że wszyscy widzieli moje prace na kompotach (tu mógłbym jakiś cięty komentarz napisać o tym gdzie Ty wtedy byłeś, ale od fizjologicznych skojarzeń to jesteś ode mnie lepszy), dodatkowo wiele osób widziało różne inne rzeczy, jednak oni jakoś potrafili się ze mną dogadać aby coś zobaczyć itp. Natomiast Twoje zachowanie było mówiąc delikatnie niestosowne i jesteś jedyną osobą (!), której nie mam zamiaru pokazywać czegokolwiek (o czym doskonale wiesz).

Ostatnio edytowany przez Tdc (2009-10-31 02:45:48)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

232

Odp: Quo Vadis scena?

skoro jest jedyny - to pokaz mi.
piszesz ze ciezko wygooglac - to ulatw to nieco - podpowiedz jakich slow kluczowych uzyc.
tylko prosze - bez wylewnego ogolnikowego elaboratu dlaczego to tego nie zrobisz.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

233

Odp: Quo Vadis scena?

Święta się zbliżają, zanosi się na TDC Hack Demou 2.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

234

Odp: Quo Vadis scena?

Tym razem będziemy hackować GMaila :P

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

235

Odp: Quo Vadis scena?

Tdc napisał/a:

Teraz jest to zrozumiałe, bo jak pracowaliśmy razem w redakcji to on widział chyba z kilkanaście moich programów

W redakcji bylo kilku ludzi, ktorzy pisali jakies programy i owszem, ci ludzie często je sobie pokazywali i o nich rozmawiali. Nawet kilka z tych programow (glownie Profa) mam do tej pory. Ale ty nie nalezales do tej grupy. Więc, oględnie mówiąc, ponosi cię fantazja.

Niemniej zwracam uwagę, że od paru postów kompletnie lejesz wodę i mnożysz nieistniejące byty, mimo że sprawę można byłoby zakończyć w sposób prosty i konkretny. Podpowiadam: jeśli piszesz programy, i to dużo (kilkanaście w roku 1995 na pewno musiało się w tym tempie rozrosnąć do kilkuset), to powstaje oczywiste pytanie, mianowicie gdzie one właściwie są?

Dlatego my sobie z Draco to wszystko musimy sami via priv wyjaśnić.

Nie Tomek, nie bądź taki skromny, rzuc linkiem. :)

Widzisz, przejście na priv jest niemożliwe co najmniej z tego jednego powodu: ograniczonej wiarygodności twoich wypowiedzi. Potem mogłoby się zdarzyć, że ktoś kiedyś usłyszałby, iż na privie sobie wszystko wyjaśniliśmy i przyznałem ci rację. Aby uniknąć tego rodzaju nieporozumień obstawałbym przy kontynuowaniu na forum, o ile oczywiście ciągle się będziesz upierał, żeby ten temat ciągnąć (a mogłeś go załatwić jednym, konkretnym postem).

jesteś jedyną osobą (!), której nie mam zamiaru pokazywać czegokolwiek (o czym doskonale wiesz).

Nie szkodzi, jellonek chetnie obejrzy i mi potem opowie, nie krępuj się.

KMK
? HEX$(6670358)

236

Odp: Quo Vadis scena?

Dlaczego mam dziwne wrażenie, że moi wrogowie doskonale znają mojego bloga ???
mimo że żadnemu z nich go nie polecałem i to do tak wnikliwego czytania....
Dla mnie to wiele tłumaczy...

jellonek: skontaktuję się z tobą bo słowo się rzekło, jednak dla mnie ta sytuacja jest chora, że moi najwięksi oponenci, którzy wręcz wpraszają mi się tam gdzie ich nikt nie zapraszał stawiają siebie w roli moich sędziów.


drac030:
> Więc, oględnie mówiąc, ponosi cię fantazja.

To się nazywa syndrom osoby która nie chce uwierzyć że ma np. słabo z pamięcią.
Nie chciałem tu tego mówić, ale skoro tak sprawy się mają to tak się akurat składa, że jeden z programów z czasów redakcji pokazywałem ostatnio kilku atarowcom (nie wywołuję ich tu), a wcześniej jeszcze inne pokazywałem jeszcze innym. Dlatego tak jak pisałem skoro nie pamiętasz to zamiast się ośmieszać przejdźmy na priva (po co to pogłębiać w oczach tych którzy wiedzą o co chodzi...)

>Potem mogłoby się zdarzyć, że ktoś kiedyś usłyszałby, iż na privie sobie wszystko wyjaśniliśmy i przyznałem ci rację.

Możesz się nie obawiać, bo zupełnie się nie przejmuję faktem skontaktowania się z Tobą i widzę że nie wiesz co miałem Tobie zamiar napisać (znów brakuje Tobie przenikliwości jak wcześniej pisałem), a przecież już tyle razy Tobie mówiłem, że powinieneś DOSKONALE wiedzieć co mam Tobie do powiedzenia.

> a mogłeś go załatwić jednym, konkretnym postem

Nie ma mowy. Na naszej ostatniej rozmowie zachowywałeś się skandalicznie i wyjaśniłem Tobie jasno i dosadnie co zrobię, nie mam zamiaru zmieniać zdania bo nie ma najmniejszego powodu. Stawiasz się w roli sędziego, jak już wcześniej pisałem wydajesz natychmiastowe rozkazy... Chcesz abym tańczył tak jak mi zagrasz, ale na to możesz liczyć w stosunku do swojego syna czy żony, na szczęście nie jestem ani jednym ani drugim.

Kiedy zaczniesz słuchać ? Mówiłem wyraźnie że 1. mało pamiętasz 2. ja nic tobie (jako jedynemu) nie pokarzę. Postaraj się to przeczytać ze zrozumieniem i w końcu przyjmij to do wiadomości. A rozwlekanie tego na forum jest za tylko twoją przyczyną i jest to przy okazji z Twojej strony posunięcie poniżej pasa - gratuluję!

Ostatnio edytowany przez Tdc (2009-10-31 23:08:13)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

237

Odp: Quo Vadis scena?

tdc: to o wrogach to chyba nie o mnie? na maila odpowiedzialem - czekam na kolejnego...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

238

Odp: Quo Vadis scena?

ale kupsko.

ale skoro juz piszemy kto gdzie mejluje to ja dzis wyslalem list do mr.beepa i tez czekam na odpowiedz.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

239

Odp: Quo Vadis scena?

Tdc napisał/a:

ale na to możesz liczyć w stosunku do swojego syna czy żony, na szczęście nie jestem ani jednym ani drugim.!

sorry TDC, ale takie teksty na forum publicznym świadczą o słomie z butów...żenadix

gep/lamers^dial

240

Odp: Quo Vadis scena?

Zrobilo sie faktycznie dosc niefajnie...
Ale w koncu po 10 stronach dyskusji mamy chyba odpowiedz na pytanie postawione przez Powrooza w temacie.

Otóż Scena zmierza do klotni kto jest wiekszym secnowcem bo napisal ostatnie demo 5 lat temu a kto mniejszym bo 8 ;P

241

Odp: Quo Vadis scena?

Nosty: (Demo)scena atarowska (8-bit) umarła w 1998. Jednym słowem powstało kilka stron wojny o coś, co nie istnieje :D Z drugiej strony chyba jest w tym coś optymistycznego, skoro ludzie mają tyle zapału do pisania "o niczym", to może mają także dużo zapału do tworzenia czegoś bardziej produktywnego ;)

242

Odp: Quo Vadis scena?

Sorry chłopaki za to wszystko, ale to naprawdę nie ja Wam to zafundowałem...


gepard: postaraj się mnie zrozumieć, bo jakbyś miał takiego rzepa, który naprawdę nie mogę pojąć dlaczego się przyczepił i dlaczego akurat do mnie kiedy ja nic do niego nie mam. Gostek zachowuje się jak beton od którego odbijają się wszystkie moje wyjaśnienia i zapewnienia co zrobię. Ja mu mówię, że absolutnie nic nie wskóra swoim postępowaniem, a ten mi na Głuchołazach chyba ponad pół godziny bezczelnie wyjaśnia, że ma prawo wywierać na mnie swoje liczne presje itp., a po 3 miesiącach publicznie na forum ponownie twierdzi to samo (co widać wyraźnie). Sam widzisz, że liczne wyjaśnienia nic nie dają w jego przypadku. Jakoś wszyscy od lat na partach potrafią się ze mną dogadać bez najmniejszych problemów, ten natomiast ma same problemy...
Dziwnie mam wrażenie, że dalej nic nie rozumie...

Ja od początku byłem przeciwny wyciągania tego nieporozumienia na forum (i nie zrobiłem tego), ale widocznie to jest styl postępowania Draco. W mojej ocenie jest to jakiś przerost ego, jemu się wydaje, że jak skłóci się dwóch gostków na party to potem wszyscy na forum chcą to czytać. Dla mnie jest to dziecinne.

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

243

Odp: Quo Vadis scena?

tdc: ale po co rzepowi wyjasniac? w 3min. moglbys cala sprawe zakonczyc, gdybys pokazal te twoje wspomniane prace z wspomnianego okresu czasu.

"prace" ktore przedstawiles mailowo, to prace "twojego ucznia", w ktorych prawdopodobnie jakos sie dolozyles, ale z jego opisow wynika ze to on to opracowal (byc moze przy twojej wspolpracy).

tak wiec pytanie o to gdzie sa te twoje programy/dema/gry pisane od 1995 pozostaje nadal otwarte i - coby nie bylo nieporozumienia, ze niby pokazales mi je "in priv" - tu go zamknac na chwile obecna nie moge.

btw. mowa byla o pracach koderskich (wspomniany "jeden z programow") tak wiec wspominane przez ciebie opisy archona, opisy historii jakiejs gry fantasy, czy "konkurs wiedzowy" troszeczke odbiegaja od tematu.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

244

Odp: Quo Vadis scena?

> tdc: ale po co rzepowi wyjasniac? w 3min. moglbys cala sprawe zakonczyc, gdybys pokazal te twoje

Właśnie chciałem to zrobić, ale Draco zaczął się zachowywać w sposób obraźliwy dla mnie (a był przy tym świadek, który oglądał nie raz różne moje programy i tak samo jak jemu chciałem pokazać i Dracowi, ale nie gdy się zachowuje w ten sposób co wtedy...).

> ale z jego opisow wynika ze to on to opracowal (byc moze przy twojej wspolpracy).

Tzn. chodzi o to że w tych programach (z tych dwudziestu kilku) w których napisał, że to on kodował to w tych właśnie tylko on kodował (np. jako "praca domowa" itp.). Natomiast pozostałe są wspólne.

> tak wiec pytanie o to gdzie sa te twoje programy/dema/gry pisane od 1995 pozostaje nadal otwarte

Jeśli tak wolisz.

> czy "konkurs wiedzowy" troszeczke odbiegaja od tematu.

Wyjaśniałem, że jest pewien tok "wydawniczy" i zgodnie z nim będą się pojawiać kolejne teksty. I ani ja ani nikt inny nie ma zamiaru tu czegoś zmieniać przyspieszać - tylko ze względu na jakiegoś sfrustrowanego jegomościa ;) Dlatego wszystko po kolei w swoim czasie. A o publikacji programu też Tobie pisałem, że będzie niebawem po Archonie. Dlatego spokojnie niech nam się nie udziela gorączka innych ;)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

245

Odp: Quo Vadis scena?

tedec, p.i.e.r.d.o.l.i.s.z. jak potluczony, fochasz jak panienka i juz mi sie na to patrzec nie chce
badz laskaw albo podac cos konkretnego - tj programy, albo po prostu powiedziec ze klamiesz
bo juz mnie nerw puszcza...

przechodze na tumiwisizm

246

Odp: Quo Vadis scena?

Candle: Hej nie tym tonem. Napisałem wyraźnie "Dlatego spokojnie niech nam się nie udziela gorączka innych" - nigdzie nam się nie spieszy - Tobie się gdzieś spieszy ?


Każdy kto potrafi zachować choć trochę kultury się ze mną dogada czego przykłądem był mój kontakt z jellonkiem. Dlatego każdego kto tego pragnie zapraszam na priva.

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

247

Odp: Quo Vadis scena?

bo dalej nic nie potrafisz pokazac publicznie?
mi sie zawsze spieszy
a ty dalej umiesz tylko gadac

przechodze na tumiwisizm

248

Odp: Quo Vadis scena?

tdc: co do tego programu - sam pisales ze on jest sprzed okresu pracy w redakcji, wiec nadal usilnie pytam: gdzie te "prace" po 1995?
btw. opisy gier/"konkursy wiedzy" prosze pomin...

z twojego harmonogramu tez nie wynika ze masz zamiar gdzies te swoje prace od 1995r opisac - wspominales jedynie o programie sprzed czasow redakcyjnych...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

249

Odp: Quo Vadis scena?

Ale ja nie rozumiem, jednego. Albo te prace są tak słabe, że wstyd pokazywać. Względnie są tak dobre, że my nie jesteśmy godni ich oglądać?

Tdc, utnij dyskusję - pokaż prace. Przecież to powinno zakończyć całą sprawę.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

250

Odp: Quo Vadis scena?

poka poka

gep/lamers^dial