Wg mnie proste: za post nie związany z tematem, za niesprawdzone informacje jako pewniak, za błędy ortograficzne lub za wycieczki personalne - ostrzeżenie.
Za 3 ostrzeżenia w ciągu tygodnia - ban na tydzień. Za każdym następnym razem ban na o tydzień dłuższy.

Tak jakoś jest na elektrodzie i działa.

w ten sposób jest mało roboty, jednak trzeba uważać, żeby nie przegiąć.

Ja też poproszę sztukę.

Dla ustalenia uwagi - SIO to jest magistrala, a nie taki sobie kabelek typu null modem. Jako taka musi przeprowadzać wszystkie kabelki 1:1. Jest jeden master (komputer) który rozgłasza jak w sieci i zaadresowane urządzenie odpowiada.

Do stacji dysków wystarczy 5 linii, a pewnie i 4 pójdą (masa, 5V , data in, data out, cmd), ale wówczas np. magnetofonu nie podłączysz za stacją.

Nieaktualne, znalazł się :)

Dzięki Azbest za ploterek, niestety zapomniałem wziąć reszty klamotów...

Tak razy 2. Dwie dychy za śniadanie to taki max, co jest przyzwoity.  Bo za 2 parówki + chlebek, czy może jajecznica + chlebek to dychę najwyżej bym dał :)

Aha, i napoje niech będą CO NAJMNIEJ cukrem słodzone (żadne asparświństwa).

A jak ten os będzie się sprawował w Ultimate1MB?

A może zimny lut? Przelutuj pady leda.

A czy jesteście pewni, że Atari pójdzie z dymem? Czy może sprawdziliście wyprowadzenia na wtyczce c64?

Otóż Atari zwiera jedną stronę do masy (bolce 2 3 5 7) a drugą do 5V (bolce 1 4 6). Zasilacz C64 zwiera do masy bolce 1 i 3. Po podłączeniu do zasilania wszystkie bolce są zwarte do masy, czego biedny zasilacz C64 może nie przeżyć...

Mylę się? Bo nie sprawdzałem, szkoda mi jedynego zasilacza do C64.

Tyle teoria.

Oczywiście, w praktyce, przy podłączaniu włączonego zasilacza możemy upalić Atari, ale przy włączaniu do sieci podłączonego do Atari zasilacza najpewniej to on polegnie.

Zdanie "Świeci dioda power" wskazuje na użycie przerobionego zasilacza z odciętymi 9VAC i prawidłowo podprowadzonym 5V.

A zasilacz to dobry jest?

Oczywiście 100 nF na 5 V lub więcej :)

Ciekawostka - Amiga 600 ma kondensatory przy scalakach 330 nF i jest tego duuużo.

MacOS to unix.
Jest on natywnym środowiskiem dla takich aplikacjii jak Wine, ssh, terminal, ite pe ite de, właściwie od linuksa się w commandline niewiele różni.

Aby instalować pakiety, trzeba zainstalować manager pakietów, standardowo tego nie ma.

Ja używam MacPorts, ale ponoć homebrew jest fajniejszy.

http://apple.stackexchange.com/question … d-homebrew

Pod tym instalujesz Wine. Pod wine chodzi Altirra, G2F, Rmt, etc, różne aplikacje z internetu. I to chodzą normalnie, tzn normalnie się tego używa.

Z natywnych emulatorów to Atari800MacX oraz można sobie samemu skompilować atari800 i mieć najnowszą wersję, tylko obsługa emulatora troszkę trudniejsza, bo przez textmode w trybie graphics0.