Vulgar zadał zasadnicze pytanie: "Czy warto?"

No ba. Ależ oczywiście. No może serwerów NFZ na tym nie postawimy, ale ubaw będzie po pachy :D

Co do dem na ST: cóż, jakby ST było w Polsce choćby w 10% tak popularne jak XL/XE...

W naszym katolickim kraju takie pogańskie bezeceństwa ;)

Poważnie to ładne cacko, moje gratulacje :D. Ta Julia w creditsach to real-time calculated fractal czy tylko zoom?

W zwykłych STkach tez bywały stacje z szerokim przyciskiem.

Polecam Totem, to jest domyslny player dla Gnome.

ftp domyslnie uzywa dwoch polaczen - jednego dla przesylania komed (to domyslne) i jednego do przesylania danych. Te do danych jest nawiazywane pozniej i numery portwo itp. sa ustalane przez to pierwsze. Jest jeszcze tzw. tryb pasywny który uzywa tylko jednego polaczenia (uzywaja go np. przegladarki WWW. i chyba kazdy program do FTP ma opcja PASSIVE mode), i na tym (tzn pasywnym trybie) radzilbym sie oprzec.

Jeśli chodzi o Motorolke, to wszystko jest do sciagniecia ze stron Freescale, a jeszcze pare lat temu wysylali za darmo na papierze. No i cale muuultum roznych dokumentow/turtoriali na sieci.

No, w małym jest SIO2OPC które to realizuje, w dużym nic nie ma na razie, ale to chyba sie niedługo zmieni...

Dostałem od Pani Ewy program wystawy, zeskanowałem strony dotyczące najbardziej interesującego nas fragmentu:

Przepraszam za niezbyt dobra jakość, ale ten papier mocno odbija światło.

Umowa zawarta była w sklepie (nawet jak jej fizycznie nie ma to praktycznie jest: akt sprzedaży jest aktem zawarcia umowy), tu obowiązują przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Gwarancję daje dobrowolnie producent i tu obowiązują tylko warunki jakie producent narzuca.

Dokładnie, to kwestia zajętości szyny. Ja jak miałem do przerzucenia cos dużego to przełączałem w 320*200*2 i szło ładnie.

Aaa.. no tak... pomerdało mnie się. to jak juz o tym mówimy to PPP lepsze.

Owszem, Parcp jest niezły, szczególnie że ma wersje pod Linuxa. Ma tez niestety wady: shareware z ograniczeniami (dają sie obejść), i nie pozwala jak Ghostlink mapować dysków, tylko masz programik do przesyłu. Za to owszem, szybkością bije Ghostlinka na głowę. Na ST wyciągałem 30KB/sec, a na Falconie 150KB/sec.

A, jest jeszcze HDDMN, który łączy zalety obu rozwiązań (mapuje dyski i używa portu szeregowego), ale ma nieco bardziej skomplikowany kabelek (cośtam trzeba lutować) i nigdy mnie się nie udało go odpalić.