FUJI napisał/a:a) w normalu - po zgraniu przekonwertować na .hex, w edytorze tekstowym pousuwać śmieci, ustawić modelową prędkość transmisji (594-595 baud, źródła podają równe 600). Po poprawkach przekonwertować na wav. Nawet wtedy będzie od czasu do czasu występował błąd związany z bugiem w OS.
a jeszcze - troche wiecej na temat 'pousuwac smieci'? w sensie tak jak krowie na rowie?
i co jezeli mamy rekord ktory zczytal sie jako 'bad' (mam poki co doswiadczenie tylko z wav2cas i jego hexem. czy jakos moge obrobic ten .wav, z ktorego konwertuje, zeby to poprawic?
FUJI napisał/a:b) w turbo - istotne jest dobre ustawienie skosu głowicy przy zgrywaniu, zwykle trzeba ustawić tak, żeby sygnał był najsilniejszy, jeszcze istotniejsze jest, żeby kształt fali był jak najbardziej zbliżony do fali prostokątnej (choć w przypadku większości nagrań będzie bardziej podobny do sinusa), dobrze też jeżeli amplitudy wąskich i szerokich impulsów są do siebie zbliżone. Prędkość przesuwu taśmy jest dość istotna, bo większość systemów turbo (w tym turbo 2000) nie ma programowej kompensacji zmian prędkości
czyli rozumiem, ze glowica krecic tak, zeby przy takich samych ustawieniach byla najwieksza amplituda sygnalu, tak?
troche mam wewnetrzne opory, no bo w atari przeciez nigdy sie nie krecilo glowica i dzialalo, to w swiecie commodore srubokret byl niezbednym wyposazeniem posiadacza magnetofonu, u nas po prostu dzialalo. ;)
a jezeli chodzi o predkosc, to przy odtwarzaniu .wava z powrotem do magnetu turbo staralem sie dobierac rozna predkosc odtwarzania z audacity, tak zeby paski byly mozliwie najbardziej podobne do oryginalu, ale to rowniez nie przynioslo rezultatu niestety.