1

(9,979 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

kosa0 napisał/a:

Polska
Populacja -38 milionow
Zachoworwania - 183,248
Zamarli - 3,614

Zachorowania - (183,248/38000000)*100% = 0.0048
Zmarli - (3614/38000000)*100% = 0.000095
stosunek zgonow do zachorowan (3,614/183,248)*100% = 0.019

Czytam sobie to forum spokojnie od lat. Zabieram głos raz na ruski rok. Ominąłem wszystkie głupoty. Ale żeby takie rzeczy robić z matematyką?

Stosunek zgonów do zachorowań, liczony nawet w taki pokraczny sposób (o tym za chwilę) daje wynik 1.97% a nie 0.0197! Mniej Excela, więcej kalkulatora, jeśli już kartka papieru nie przystoi!

Co nie zmienia faktu, że wyliczenia są do bani, bo ostatnie dwa tygodnie do są bardzo duże liczby zarażonych, które dodatkowo zmniejszają śmiertelność - o tym, jaki procent z tych osób przeżyje dowiemy się za dwa tygodnie. Więc należy patrzeć na dane sprzed dwóch tygodni i liczyć coś w stylu:

(3000/100 000) * 100 = 3%

Co nawet jako tako koresponduje ze staranniejszymi wyliczeniami:https://www.money.pl/gospodarka/mamy-po … 3184a.html Zresztą warto przeczytać, bo tam też tłumaczą, dlaczego nie należy statystyką zgonów wymachiwać jak cepem.

Dobre jest to, że wygląda na to, że zjadliwość wirusa spada - złe jest to, że dzięki powszechnemu matolstwu, także na szczeblu rządowym, mamy sytuację w której służba zdrowia rypła na pysk i właściwe powinniśmy doliczać zgony z tych przypadków, gdy karetka nie dojechała albo zabieg się nie odbył. A nie wyjechała, bo maksymalnie ogranicza się wyjazdy, aby nie ryzykować (przerabiałem jakiś czas temu, mało nie skończyło się zejściem) albo nie ma już miejsc na OIOM-ie albo nie ma specjalistów bo są chorzy albo ratują swoje życie. Oni akurat wiedzą, czym to grozi zwłaszcza gdy 30% lekarzy w PL ma wiek powyżej 60 lat a 25% - powyżej 65, więc emeryci. W tym roku wiek emerytalny osiągnie 44% pielęgniarek, żebyśmy wiedzieli o jakich liczbach mówimy.  A jak kończą tacy, co się nie boją, to właśnie się jeden ratownik-emeryt przekonał. Nawet dla niego zabrakło miejsca i zszedł pod szpitalem.

I tak, niektóre oddziały są pozamykane "bo trzy osoby chore a mogło by wejść 20". Tylko gdzie wejść? Kto je ma leczyć? Ci medycy na kwarantannie? A co zrobić z trzema chorymi? Na śmietnik wyrzucić?
Kiedyś mieliśmy wydzielone sale dla osób chorych zakaźnie, oddzielne wejścia do przychodni, oddzielne budynki szpitalne, procedury i świadomość. Teraz mamy 479 lekarzy-zakaźników na całą Polskę (i 14 tysięcy stomatologów zachowawczych - czy ktoś uważa, że jest ich za dużo i ich usługi są zbyt tanie i zbyt łatwo dostępne?) i zero świadomości, co to choroba zakaźna i dlaczego jest takim problemem.

Gdyby różni durnie przestrzegali higieny a inni durnie nie pajacowali w TV to teraz nie było by zawalonych oddziałów i choroba byłaby ryzykiem i pechem ale możliwym do opanowania. Problem w tym, że niczego w tej sprawie nie zrobiono. Bo zapomnieliśmy, czym jest choroba zakaźna. Ludzie wychodzą i opowiadają: "na raka umiera tyle a tyle" - a rakiem to można tak się zarazić w czasie zebrania?

I matematyki też nie umiemy.

kosa0 napisał/a:

Pandemia sie skonczy  kiedy zady przestana bezsensu trwonic publiczne  pieniadze na testy wykrywajace koranowirusa

Zamiast tego nalezlo by robic testy  na antyciala aby obliczyc kiedy osiagniemy odpornosc stadna

Co właśnie w "Lancecie" określono jako niebezpieczną bzdurę i mrzonkę, przypominając że "odporność stadna" istniała kiedyś i polegało to na kolejnych nawrotach fal epidemii. I jakoś nie działało tak, jak to by chcieli sobie niektórzy wyobrażać.

2

(707 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

1.ZuluGula - 2szt. 1szt.
2.pancio.net - 1 szt.
3._kriss_ - 1 szt.
4.Sniegowy - 1 szt.
5.dragmar - 1 szt.
6.pawel - 1 szt.
7.atarixegs - 1 szt.
8.seban - 1 szt.
9.sun - 1 szt.
10. lopez - 1szt.
11. perinoid - 1szt.
12. bocianu - 1szt.
13. sikor - wstępnie 1, docelowo 2szt
14. uicr0Bee - 1 szt.
15. KrISS - 1 szt.
16. tooloudtoowide - 1 szt.
17. Montezuma - 1 szt.
18. Duddie - 2 szt.
19. Yezy - 2 szt.
20. Pablozp - 1 szt.
21. Dez3 -  1 szt.
22. rjw - 1 szt.
23. takron27 - 1szt.
24. MGor - 1 szt.
25. antek - 1 szt.
26. Atari-User 2 szt (lub 3szt. zależy jaka będzie cena).
27. Relnet13 -1 szt.
28. Mono - 2 szt.
29. Mq - 1szt.
30. Renton - 1szt.
31. Antek - 1 szt.
32. JLS - 1 szt.
33. hsimpson 1 szt.
34. Drakon - 1 szt.
35. G'Kar - 1 szt. (lub 2 szt w zależności od ceny)
36. Krzy65siek - 1 szt.
37. qbahusak - 1 szt.
38. JohnBlbec - 1 piece (if it's possible to send to czech)
39. as... 1szt
40. RATAI 1szt.
41. Zaslav 1 szt.
42. darpajdp 1szt.
43. Emu 1szt.
44. OlaHime 1szt.
45. madness77 1szt.
46. jer
47. e-gen
48. infarmotyk - 1szt.
49. marpla - 1szt.
50. Cobol - 1 szt.
51. przebor - 1szt.
52. PrzemasIII - 1 szt.
53. HoH - 1 szt.
54. trub - 1szt.
55. lemiel - 1 szt.
56. TMK - 1 szt.
57. Sivvus - 1 szt.
58. DaruG - 1 szt.
59. n0rbi - 2 szt.
60. saulot - 1szt.
61. kkrys - 1 szt.
62. Arson - 1 szt
63. terminus - 1 szt.
64. perf - 1 szt.
65. aniou - 1 szt

3

(5 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

_tzok_ napisał/a:

Skoro nie ma to emulować starego sprzętu, to po co ma mieć jego ograniczenia? Trochę nie rozumiem tej idei? Jak najbardziej jesteś krępowany ówczesnymi ograniczeniami, bo masz CPU z epoki, a reszta peryferiów, choć zamodelowana we współczesnym FPGA, też udaje peryferia z epoki, tylko trochę poprawione. Taka konstrukcja z serii "co by było gdyby".

Te ograniczenia biorą się raczej z cech wybranego procesora (który mógłby być taktowany wyżej tak swoją drogą ale to pociągnęło by zmianę pamięci itd.) - a jeśli popatrzymy na specyfikację układu graficznego, to z kolei wygląda jak najprostsze technicznie rozwiązanie, nie popadające jeszcze w skrajny prymitywizm. Można by to wszystko zrobić o klasę czy dwie lepsze, szybsze - ale wtedy okazało by się, że za znacznie większe pieniądze odtworzyliśmy jakieś bieda-Raspberry. Tyle, że gorsze i droższe. Swoją drogą - wersje finalne powinny być zauważalnie tańsze od deweloperskich.

A ideę rozpoznałeś - moim zdaniem - dobrze: to właśnie coś z gatunku "co by było gdyby" i realizacja marzeń sprzed ćwierćwiecza: "fajnie byłoby mieć taki, żeby był szybszy i pamięci więcej i..." -  choć ja osobiście wolałbym mieć zamiast MIDI najprostszy ethernet.

4

(5 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

pajero napisał/a:

Nie widzę supportu układów Atari 8 czy 16bit

Takie jest założenie projektu - nie ma sensu po raz kolejny odtwarzać tego, co istniało. Jak komuś bardzo to jest potrzebne, to i Atari ma kilka projektów i  Commodorowcy mają swój projekt zgodnej-wstecz megamaszyny (Mega65) - ale właśnie dlatego mnie nie pociągały. Podoba mi się idea, że mogę robić coś "jak wtedy, na Atari" ale dodatkowo nie jestem  krępowany ówczesnymi ograniczeniami technicznymi i założeniami marketingowymi, pieczołowicie odtwarzanymi w imię wstecznej zgodności. Taka wariacja od zera na temat 8/16 bitów z dość dobrze mi znanym CPU.

No i - w swoim czasie - zarzut "braku zgodności z 8-bit Atari" mógłbyś postawić przed serią ST.  :)

PS. Owszem, te gniazda dla SID-a to jest pewien ukłon w stronę korzeni, ale nienachalny.

Na początek - witam wszystkich. Forum lurkuję od lat, ale do tej pory nie miałem niczego ciekawego do napisania, więc siedziałem cicho.

Kilka tygodni temu prześledziłem wątki o nowych implementacjach Atari - i np. Éclaire XL zrobiło na mnie tak pozytywne wrażenie, że zacząłem temat drążyć intensywniej i odkryłem, że podobnych, choć nieatarowskich, maszyn jest do wyboru i koloru. Spośród różnych projektów szczególnie przypadł mi do gustu ten z tematu (zdecydowałem się nawet na pre-order płyty) - czyli niby takie Commodore, które mogłoby powstać gdyby nie Amiga. Więc dlaczego akurat taki sprzęt? Po prostu, przyjrzawszy się mu lepiej, uznałem że autorka projektu się lekko myli:  to przecież jest moje wymarzone Atari. ;)

I tak dochodzimy do tematu, czyli https://c256foenix.com/:

  • oparty o natywny procesor 65C816 (a ja odkryłem, że jednak rodzinę 65* lubię najbardziej)

  • przeznaczony do pracy w trybie natywnym 65C816 (pewnie można i pracować w trybie zgodności, ale nie jest to polecane)

  • ...a co za tym idzie: system nie stawia sobie za cel zapewniania wstecznej zgodności z istniejącymi maszynami

  • wykorzystujący własne, zakodowane w FPGA układy graficzne, dźwiękowe i IO

  • wyposażony w 2 do 4MB RAM (nie licząc pamięci graficznej), czytnik kart SD i wyjście DVI i MIDI

Aktualnie społeczność to -naście osób, oprogramowanie natywne praktycznie nie istnieje (jeśli nie liczyć niedokończonego kernela, opracowywanego BASIC-a, testowanych założeń dla systemu okienkowego i moich zabaw z wyświetlaniem tekstu), sprzęt dla tych, którzy nie załapali się na wcześniejsze wersje dostępny jest tylko w przedpłacie - ale za to istnieją dwa emulatory: FoenixIDE i c256emu. Pierwszy z nich jest wygodniejszy, bo pozwala na pracę krokową i odświeża przy tym ekran - ale za to ten drugi ma wzorcową emulację 65c816 (IDE ma jednak błędy, ale są usuwane).

Dlaczego piszę o tym teraz? Ano dlatego, że autorka projektu (Stefany Allaire) ogłosiła, że zamówienia na deweloperską wersję C zbiera tylko do końca lipca. Jako, że jest to wersja "na wypasie", o możliwościach większych niż planowana na 2020 wersja dla końcowego użytkownika, dlatego warto zastanowić się nad wspomożeniem projektu. Choćby po to, żeby dać deweloperce jakieś wsparcie i sygnał, że ktoś tego będzie chciał używać.

Informacje dodatkowe:

W załączeniu screenshot z c256emu - tuż po uruchomieniu i demonstracja procedur wyświetlania tekstu, którymi ostatnio się bawię (to tryb tekstowy, nad graficznym, co da większą paletę niż 256 znaków się zastanowię w przyszłości). No i właśnie - co to za Commodore, jeśli zestaw znaków jest zgodny z IBM437 a nie PETSCII? :)

PS. Forum może wydawać się ciche, ale to przez to, że użytkownicy ostatnio komunikują się bezpośrednio lub prawie-bezpośrednio.