Odp: Co ostatnio udało ci się kupić/zdobyć?
520ST+, bardzo fajna wersja 1MB bez TOS-u. TOS ładowany jest z dyskietki.
Kupiony od kolegi z forum, Gzynia.
Ostatnio edytowany przez PROTON (2016-10-07 19:13:35)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
hatari 2.5.0 Od dwóch dni dostępna jest najnowsza (2.5.0) wersja Hatari.
Grawitacja 2024 Czas na kolejną edycję 8 bitowego GameJamu.
Tenebra na Atari ST/STE Wersja gry na duże atari.
Wyniki FujiCup 2023 Wyniki konkursu FujiCup na najlepszą grę dla 8-bit Atari w 2023 roku zostały ogłoszone!
TONY na małe Atari Nowa gra na małe Atari, w Hiresie, produkcja Rafała Dudka (brat XXL-a), Popmilo i Caruso.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 30 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
520ST+, bardzo fajna wersja 1MB bez TOS-u. TOS ładowany jest z dyskietki.
Kupiony od kolegi z forum, Gzynia.
Ostatnio edytowany przez PROTON (2016-10-07 19:13:35)
ładne cacko
Za dużo ludzi ostatnio uszczęśliwiłem :(
pozdrówka :)
Udało mi się upolować ZXpand'a do mojego ZX81 :D. Długooooo trwało tropienie na SMR;).
[mm: dely] banned. SPAM
a tak można ?? allegrować na tym forum ??
Kolejna zdobycz, odkurzacz (działający) oraz inne kcesoria do pielęgnacji:
hehe, schowaj w furze jako apteczka pierwszej pomocy ;-)
Ostatnio edytowany przez jedynymentos (2016-10-20 15:38:42)
No to ja też się pochwalę. Do VCS'a i 65XE dołączył STE :) Jestem już chyba pełnoprawnym atarowcem ;)
Oczywiście od razu rozbudowałem do 4 megsów.
Oczywiście ze zdrowym DMA :)
Ostatnio edytowany przez okult (2016-10-22 11:19:02)
No to i ja się pochwalę. Nabyłem STE, oczywiście wsadziłem 4 MB RAM-u, w komplecie dostałem mysz, ale tak jak pisałem w innych postach uwaloną, myślę, że kabelek od Artura załatwi sprawę:)
Właśnie na fotce są dwa klucze, które nabyłem wcześniej razem z MIDEX-em, może ktoś z Was będzie umiał je zidentyfikować??
No takie poniedziałki to ja rozumiem. Przyniósł dziś jakiś miły Pan :) 800XL to jeden z ostatnich modeli jakich mi brakowało, stan średni ale działa. 1050 ma zasilacz 120V + przetwornica, kilka dyskietek i dwa joye competition pro :)
Bardzo miłych masz znajomych :).
Właśnie. Skąd Wy bierzecie tych miłych Panów?
No właśnie ja nigdy takich miłych nie spotkałem :(.
Edit: Skłamałbym, spotkałem jednego :).
Ostatnio edytowany przez hsimpson (2016-10-24 19:10:20)
Kurde, ja to sam nie wiem. Zalety pracy w sklepie z grami. W gablotkach różności od atari/amstrad/amiga po zxy po drodze przez wszystko. Ktoś wpada, widzi i mówi : o mam takie w piwnicy. Tu zaczynają się negocjacje :)
a u mnie koleś robi remonty dachów i mówi że czasem coś widzi jakieś stare komputery Atari, Commodore... ma być teraz czujnym i wszystko brać (za pozwoleniem właścicieli oczywiście)
Jakby się tak głębiej zastanowić, to przecież 20-25 lat temu w co trzecim mieszkaniu stało jakieś Atari lub Amiga. Do nas często przychodzą ludzie i mówią że leżało gdzieś jakieś coś i pewnie jest w piwnicy czy na strychu. Nie każdy chce oddać ale jak widać wyżej, czasem ktoś się zlituje :)
przecież 20-25 lat temu w co trzecim mieszkaniu stało jakieś Atari lub Amiga.
Bez przesady. Atari (łącznie ST i 8-bit) sprzedało się w Polsce od 200 do 250 tys. Amig ok. 50 tysięcy. w 1990 r. było ok. 11 mln mieszkań, co daje w najlepszym przypadku (licząc że jednocześnie występowały i Atari, i Amigi) ok. co 36-te mieszkanie.
Spierać się nie będę, ale dodając do tego przynajmniej tyle samo c64, trochę spectrumów i amstradów, wynalazków typu msx to już co 20 mieszkanie. Generalnie chodzi mi o to, że ludzie nie pamiętają o "skarbach". Widząc jednak sprzęt typu moje ulubione atari, przypominają sobie że gdzieś w piwnicy lub u mamy, na strychu coś leży. Do mnie przypadkiem trafiło ostatnio kilka fajnych zabawek.
Atari (łącznie ST i 8-bit) sprzedało się w Polsce od 200 do 250 tys. Amig ok. 50 tysięcy
Skąd te dane? Bo jeśli chodzi o drogi oficjalnej dystrybucji to był to tylko niewielki procent całości.
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że w latach 1985-1995 jakikolwiek komputer (8-, 16- bądź 32-bitowy) znajdował się w mniej więcej co piątym mieszkaniu, w zależności od roku.
patrząc na wieżowiec w którym mieszkałem: 10 piętrowy, 7 mieszkań na piętrze. Na każdym piętrze przynajmniej jedna maszyna była (a jeśli przesadzam to na moim piętrze były 3 komputery Atari Timex i C64)
a mój wieżowiec to taki przekrój przez całe społeczeństwo: marynarze, inżynierowie pracujący w DDR, żury i meliny, rodziny wielodzietne itp
więc ja bym zaryzykował że w co 7 mieszkaniu coś było (piszę tu o czasach jak przechodziło się powoli z 8-bit na 16-bit), wcześniej, na początku, wiadomo było jedno Atari i wszyscy się tam schodzili :)
Skąd te dane? Bo jeśli chodzi o drogi oficjalnej dystrybucji to był to tylko niewielki procent całości.
To są dane, które zbieram od dłuższego czasu do niecnych celów. Ciekawostka: w Polsce Atari sprzedało ok. 10% wszystkich ośmiobitowców.
Jeśli chodzi o Atari to zdecydowana większość komputerów w latach 80-tych pochodziła z Peweksów. Natomiast jeśli chodzi o Amigi, to były to głównie modele A500 kupowane na giełdach.
a mój wieżowiec to taki przekrój przez całe społeczeństwo: marynarze, inżynierowie pracujący w DDR, żury i meliny, rodziny wielodzietne itp
Twój wieżowiec, to przekrój przez Twój wieżowiec. Wybacz, ale to jest dowód anegdotyczny i wyniki obserwacji na podstawie wieżowca nie mogą być brane pod uwagę analizie statystycznej :) Nawet gdybyś zbadał wszystkie wieżowce w całej Polsce, to nadal to by był przekrój przez wieżowce, tylko że nie na Twoim osiedlu, a w kraju i nadal to by nie było reprezentatywne :)
więc ja bym zaryzykował że w co 7 mieszkaniu coś było
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że w latach 1985-1995 jakikolwiek komputer (8-, 16- bądź 32-bitowy) znajdował się w mniej więcej co piątym mieszkaniu, w zależności od roku.
To by dawało od 1,5 do 2,2 mln komputerów w rękach prywatnych Polsce. O ile w 1995 r. to być może, to w 1990 nigdy w życiu.
Ja myślę, że teza Gwintera, że w co 3 mieszkaniu było coś z interesujących maszynek jest jak najbardziej ok, tyle, że dotyczy mieszkań, które się odwiedzało, a nie wszystkich. Ja śmiało mogę powiedzieć, że wręcz w połowie mieszkań do których trafiałem w tamtym okresie była komoda, atari albo amiga... chodziłem po prostu częściej po kumplach, którzy też się tym interesowali, a do mieszkań bez sprzętu trafiałem rzadziej. W związku z tym też mam wrażenie, że sprzętu była masa. Ot i cała tajemnica. Natomiast w całym przekroju społeczeństwa ile tego było, skąd i po co, to w sam raz temat na magisterkę dla socjologa.
/Społeczne konsekwencje użytkowania komputerów domowych w latach 80 i okresie transformacji ustrojowej w Polsce/
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 30 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.162 sekund, wykonano 8 zapytań ]