Jak chcę nowoczesności to wolę siąść przy współczesnym kompie z Core i9 albo Ryzenem...
Nie mam też nic przeciwko współczesnym akcesoriom zewnętrznym, sam używam SDriveMAX. Z punktu widzenia Atari jest to stacja 1050 i zawsze można go odłączyć i podłączyć oryginalną stację lub magnetofon. Sam się przekonałem, że "ekipa" od U1MB nie jest zbyt przyjazna dla ludzi i trochę rozumiem XXLa. Uważam, że ma pełne prawo do takiej decyzji.
Jacques napisał/a:Chyba bardziej istotna jest wszechstronność i bogata lista ficzerów niż cena.
Jeśli te ficzery są wykorzystywane przez 0,1% istniejącego oprogramowania, to mi na nich specjalnie nie zależy. Rozszerzenie, które mam w XE też jest "wszechstronne", bo można je albo całkowicie wyłączyć, albo może emulować 2 najpopularniejsze rozszerzenia z epoki w maksymalnej specyfikacji. Niczego więcej od rozszerzenia pamięci nie oczekuję. A jeśli przy tym mieści się pod fabrycznymi ekranami, nie trzeba wiercić żadnych dziur w obudowie/płycie, żeby je przykręcić i kosztowało 1/3 ceny U1MB, to już nie było się nad czym zastanawiać.
Ostatnio edytowany przez _tzok_ (2020-09-19 13:40:41)
Moja kolekcja: Atari 1040STe (4MB), Atari 1040STfm (4MB, BLiTTER, AT-ONCE+), Atari 800XE (SIMM EXP 1MB), Atari 800XL (RAMBO XL 256kB), Atari 600XL (64kB), Sinclair ZX SPECTRUM+ (48kB), TIMEX Computer 2048 (48kB), Commodore A600 (2MB+4MB, HDD CF 4GB), Commodore C64C.