101

(6 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Start+Option - może tak być, że osobno działają, a na raz nie. Sprawdź w Self-Test czy wykrywa Start+Select+Option. Tak się dzieje jak się ścieżki na folii utleniają. Ja u siebie wyczyściłem i częściej działa niż nie :)

Przeskalowałem grafikę ATASCII - https://demozoo.org/graphics/309062/ na 50% - 320x1200, następnie podzieliłem całość na 5 obrazków po 320x240 i takie otworzyłem w g2f. Każdy wymagał Edit Colors i ustawienia jednego z kolorów. Potem zapisałem dane "przyciskiem" po prawej stronie "Save all data files". Mimo, że w edytorze i po zapisaniu jako xex jest ok, to zapis tym przyciskiem powoduje, że ostatni wiersz każdego z obrazków jest uszkodzony - g2f uszkadza grafikę  i generuje font z dodatkowymi (uszkodzonymi) znakami (nie dotyczy sytuacji gdy dół ekranu jest pusty - wtedy uszkodzenia nie widać). Dodatkowe znaki są przesunięte w dół i mają pierwszą linijkę powtórzoną.

103

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

O to jest inna wersja! U mnie (i u Strykera) nie ma dekompresji, pojawia się napis i nie ma podglądu co wybieramy.

ftp://ftp.pigwa.net/stuff/collections/s … 2049er.cas
(plik ściągnąłem używając aria2c - https://aria2.github.io/)

104

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Miner 2049er - nie wiem czy to było oryginalnie, czy ja miałem taką wersję - przed rozpoczęciem gry (tuż po wczytaniu z kasety) można było poruszając joystickiem wybrać poziom od którego się startowało.

Edit: sprawdziłem, że tak działa wersja w cas od Strykera.

Mój typ do trainera - Congo Bongo (nie sprawdzałem czy jest wersja z trainerem)

105

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Hej! Wygląda że wszystko działa! :) Dzięki Seban!!!

Żeby mieć większą pewność wrócę jeszcze do mojego opisu i sprawdzę czy nie pominąłem jakiejś sytuacji gdzie wcześniej zauważyłem problem no i trochę więcej się tym programem pobawię.

106

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Myślę, że jest sens chociażby żeby się dowiedzieć jak to jest zrobione, no i dla satysfakcji, a pewnie znajdzie się ktoś kto będzie chciał się tym programem "pobawić" ;)

107

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Dzięki Seban :) Sprawdzając na szybko nie zauważyłem "błędu" "za dużo robocików" i da się zapisać i wczytać dane i grę, więc wygląda, że jest to wersja dyskowa - odbezpieczona! Jednak jest "ale" - z SIO patchem murek czyści planszę, czyli coś jeszcze z tego zabezpieczenia zostało.

Edit: O widzę, że też to zauważyłeś :)

Z tą częścią zabezpieczenia (SIO) to chyba sobie poradziliśmy, ale jeżeli ta wersja jest skompresowana to będzie trudniej tu to poprawić.

108

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

W Robbo na PC, exek sam siebie modyfikuje i przy kolejnym uruchomieniu na dalszym poziomie się zawiesza. Nie wiem co musi być spełnione żeby się nie psuł... Raczej nie jest to błąd, prawdopodobnie takie rozwiązanie wyewaluowało z zabezpieczeń na Atari.

Na Atari Robbo Konstruktor do dziś nie ma poprawnie zdjętego zabezpieczenia.

@Seban wiem, że wątek jest o trainerach, ale skoro zaglądasz w kod to może zajrzałbyś i do tego (tu dawno temu opisałem jak się to objawia: https://atarionline.pl/forum/comments.p … onID=3815) i może by Ci się udało to zabezpieczenie rozszyfrować? Jeżeli nie, to przepraszam za off topic.

Dzięki za sprawdzenie, opis i modyfikację :) Cieszę się że się przydało i mi się też zmodyfikowana wersja przyda :)

Pewnie ten dump już był, ale korzystając z tego, że podłączyłem Atari spróbowałem uruchomić Simple Cart Dumpera i zgrałem mój kartridż KSO 2T12. Zawiesza się z emulatorem. Nie porównywałem z plikami, które mam do tej pory... wrzucam do sprawdzenia.

111

(6 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Na VOD, chyba mniejsza rozdzielczość, ja nagrałem na żywo z TVP Info ;)
Porównam i ewentualnie później wrzucę.

112

(6 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Zauważyłem i nagrałem :)
W Sporcie przed Wiadomościami już nie było.

113

(9 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Gdyby mnie było stać też bym się nie zastanawiał i kupiłbym oryginalne Lego, na bezczelnie skopiowany niemal 1:1 zestaw nie dam ani grosza.

Gdyby nie Lego tego zestawu by nie było, nie byłoby też kopii. Wspieranie takich produktów może doprowadzić do całkowitego zniknięcia tego typu klocków z rynku, bo nawet jak zostaną tylko producenci klonów, to nie będą już mieli czego klonować...

Podróbka już na wstępie jest niewiele warta i raczej trudno będzie ją odsprzedać, a wartość Lego z czasem jeszcze wzrasta. W tym zestawie najbardziej wartościowa jest minifigurka, szczególnie, że ma unikalny nadruk (i inne nadrukowane elementy), w podróbce jest coś co minifigurki nie przypomina.

Z klonów Lego - piszę na podstawie zdjęć - ciekawie wyglądają klocki LOZ mini - zestawy składają się z pomniejszonych kopii klocków - odpowiedników Lego, jednak nie wszystkie klocki są identyczne, niektóre się różnią - np. inaczej wyglądają koła, chyba są też elementy, których w Lego nie ma, a minifigurki mimo, że się różnią wyglądają całkiem dobrze, a co najważniejsze zestawy nie są kopiami, a całkiem udanymi nowymi konstrukcjami, z których widzę, że część nie ma odpowiedników w Lego. Nie wiem jak jest z ograniczeniem wiekowym, jednak myślę, że z racji, że elementy są mniejsze te klocki powinny być przeznaczone dla nieco starszej grupy wiekowej.

Edit: Nie wiem czy wiecie, ale Lego też nie wymyśliło tych klocków od zera, a jest to rozwinięcie klocków, które zostały użyte przy prezentacji wtryskarek, które zakupiła firma Lego, w czasie kiedy produkowała drewniane zabawki. Pierwotnie był to klocek 2x4, nie miał tulejek od spodu, za to na skrajnych bokach miał pionowe wycięcia, w których można było umieszczać kartoniki z nadrukiem np. imitującym okna - bawiłem się takimi w dzieciństwie :)

https://www.youtube.com/watch?v=9gNaJD3t3xM&t=468s

(musieli walczyć o prawa do produkowania klocków)

114

(9 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

A tak, zdążyłem już zbudować model w LDD :)

Seban pisał o giełdzie komputerowej na Saskiej w Technikum Chemicznym. Niestety nie wiedziałem wtedy, o istnieniu tej giełdy, bo bym z pewnością był częstym bywalcem.

Giełda była też przez kilka weekendów w Technikum Łączności, nie pamiętam na tej giełdzie kaset, generalnie było tylko kilka stoisk, a kupujących prawie wcale.

Jak pisałem kasety z kolorowymi wkładkami (z obrazkiem jakby miny) sprzedawali na rondzie Waszyngtona w budce, przy przystanku autobusowym. Do budki się wchodziło i za ladą siedziało kilku chłopaków, którzy przeważnie grali na Amidze, pamiętam jakiegoś pokera. Budka ta później przez krótki czas pełniła funkcję kantoru. Potem stała długo zamknięta i zniknęła. Na ściance miała narysowany brylant. Być może wcześniej też coś innego w niej było.

Jak już kiedyś pisaliśmy - kasety można było też zamówić w prywatnych mieszkaniach - na osiedlu w okolicy Brazylijskiej i gdzieś niedaleko od pl. Przymierza (nie znalazłem tego miejsca, ale ktoś wtedy polecił, więc zakładam, że istniało).

116

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Też mam buczące magnetofony.

W jednym, którego dostałem od kolegi kolegi, buczenie chyba uniemożliwiało wczytanie czegokolwiek, a i obudowa jest wyjątkowo kiepsko wykonana. Kiedyś już o tym magnetofonie pisałem, dorabiałem do niego ekran... ale nie sprawdziłem czy coś to zmieniło... ostatecznie wykorzystałem od niego wtyczkę SIO i sprawny mechanizm... także w tej chwili jest nieco w rozsypce, ale jakby ktoś umiał i się uparł można go reanimować.

Tego którego używam (już dość dawno nie włączałem Atari) stawiam na wierzchu Atari, i czasami zdarza się, że buczy-brzęczy, jakby łapał jakieś fale z Atari, czy telewizora (jakby z TV poprzez Atari) - kiedy go przemieszczam dźwięk się wyraźnie zmienia i w innym ustawieniu prawie zanika. Też nie ma ekranu.

Okładki kaset Turbo i Normal.

Miałem zamiar uploadować tylko okładki kaset z Winter'88, ale jak już wyciągnąłem pudła z kasetami, to... zeskanowałem i pozostałe. Skan 600dpi przeskalowany na 50%.

Z zestawów Turbo Nr 2 i Nr 13 wymazałem dane poprzedniego właściciela, mam jeszcze kilka kaset tak podpisanych, jednak bezpośrednio na kasetach, które nie mają wkładek. Te kasety są w kiepskim stanie - już jak je dostałem miały w wielu miejscach pogiętą taśmę.

Kolorowe okładki pochodzą z budki na rondzie Waszyngtona (w tym te z Winter'88). Ta seria była nagrywana na kasetach Basf. Zestaw 14 ma ucięty spis, a zamiast tego jest większy spis składanki zawierającej m.in. pliki z zestawu 14.

Część tych zestawów dawno temu próbowałem zgrać, niektóre mam zgrane w całości, z innych tylko niektóre pliki, te które udało się odczytać. Fragmenty też archiwizowałem.

https://qtz.cwaboard.co.uk/atari/covers/alln.jpg (normal) https://qtz.cwaboard.co.uk/atari/covers … dpiJpg.zip

https://qtz.cwaboard.co.uk/atari/covers/allt.jpg (turbo) https://qtz.cwaboard.co.uk/atari/covers … 300dpi.zip

Uwaga: Linki pod skanami powyżej (w załączniku tylko kopia tego to co widać).

118

(40 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Pecus napisał/a:

Mnie siem podoba. Na emulgatorze :) Na prawdziwym sprzęcie z monitorem CRT może nie być już tak ładnie :)

Nie pomyślałem o tym, faktycznie na niektórych CRT cienkie linie mogą wyglądać nie najlepiej - pamiętam efekt który powodował jakby kolorową poświatę. Ale przecież gra już używa cienkiego i do tego małego fontu 4x4 - do wyświetlania okrzyków bojowych / komunikatów, a to na słabym CRT to może być już zupełnie nieczytelne...

Z ciekawości jak podłączę Atari to sprawdzę jak to rzeczywiście wygląda na TV CRT / małym LCD i większym :)

PS. W wątku o fontach dałem też przykłady gdzie są grubsze literki.

119

(5 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

Lata temu do wyszukiwania duplikatów używałem prostego narzędzia wbudowanego w ACDSee, niestety przy dużej liczbie plików się zawieszało i nie było to poprawiane w kolejnych wersjach. Od niedawna używam AltDup-a, który też nie jest idealny, ale działa i jest rozwijany. Był też jakiś podobny program wyszukujący wyłącznie grafiki - identyczne i podobne, ale nie pamiętam nazwy (a szkoda bo wydaje mi się, że robił to lepiej niż AltDup).

Wyszukiwanie duplikatów fontów nie jest takie proste, szczególnie, że zdarza się, że różni się tylko jeden - trzy znaki, lub tylko ich kolejność. Czasami wygląda to na przypadkowe uszkodzenia. Fonty z C64 często zawierają kopie w inverse, czasami w tym samym pliku, co wymaga ręcznego rozdzielenia i od-inverse-owania. Często też okazuje się, że zestaw w inverse różni się kilkoma pikselami... łatwo przeoczyć. Po wstępnym wyszukaniu duplikatów jest jeszcze sporo pracy. Staram się wybierać te znaki które lepiej wyglądają, żeby nie duplikować niepotrzebnie plików. Może się zdarzyć, że powstanie druga wersja - gdy inverse będzie bardzo różny, lub po prostu inverse zostanie usunięty - gdy różnice będą niewielkie - zawsze staram się dobrać lepiej wyglądające znaki lub je poprawić. Także szczególnie pliki z C64 będą się różnić od tych dostępnych w sieci.

Już gdzieś to pisałem - ROM C64 ma nieco różniący się znak "@" w negatywie - z tego powodu zostawiam dwie wersje tego fontu.

120

(5 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

Dzięki, porównam z plikami które mam, jak znajdę nowe to jak będzie trzeba przetworzę i dorzucę do mojej paczki - udostępnię jak skończę.

121

(5 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

Nie dotyczy programowania bezpośrednio, ale że jest o przygotowaniu danych, to myślę, że tu pasuje.

Jakiś czas temu wyciągnąłem (mam nadzieję, że autor się nie pogniewa) fonty z tej grafiki:
https://www.marksimonson.com/assets/content/notebook/Atari_fonts.png
(Żródło: https://www.marksimonson.com/notebook/view/de-re-atari)

Tak się złożyło, że Pirx szukał fontu do Scorch-a, więc pomyślałem, że zobaczę czy te się nadadzą.
Wszystkie te zestawy nie mają znaków graficznych, co nie jest problemem, jednak okazało się, że brakuje też części małych liter, więc zestawy uzupełniłem dodając w miejsce brakujących zmniejszone duże.

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=9311&download=0
(Fonty: F3, uzupełnione F5 i F1, powiększony 4x4)

Kolejny pomysł dotyczył sprawdzenia znaków z pierwowzoru Scorch-a - Scorched Eart na PC.
Okazało się, że font w wersji PC wygląda bardzo dobrze, a szerokość znaków nie przekracza 8 pikseli (tylko wyświetlane są z podwójną szerokością). Gorzej było z wysokością niektórych znaków - wymagały zmniejszenia bądź przesunięcia w pionie.
Ponieważ nie znam formatu plików Scorched Eart, litery przeniosłem robiąc screeny z ekranów gry ściśnięte o połowę. wielu znaków brakowało, więc pomogłem sobie edytując exec gry, tak aby na ekranie tytułowym mieć wszystkie możliwe znaki, które wkleiłem i edytowałem na przygotowanej szachownicy.

Uzupełnione zestawy skonwertowałem na pliki fnt przy pomocy Graph2Font-a.

Na potrzeby Scorch-a wyciągnąłem też font Pin-a.

Powiększyłem i poprawiłem też font 4x4 użyty w grze Scorch, tak aby można go było użyć również jako główny w grze (bardzo fajny do testowania).

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=9310&download=0
(Fonty: Scorched Earth, Cobra z C64, Font Pin-a, F6)

Kolejnym krokiem było sprawdzenie plików fnt z bazy AOL i plików fontów z C64.
Fonty z C64 są różnie ułożone, zawierają kopie znaków w inverse jak i standardowych, pliki mają różne rozmiary i do tego sporo ma jakieś uszkodzenia.
Odnalazłem inną bazę z fontami z C64 i okazało się, że na AOL jest po prostu część plików z tej bazy.

Zacząłem te pliki ujednolicać, a przy okazji wymyśliłem, jak hurtowo sprawdzać fonty w grze.

Z ujednolicaniem fontów niestety prace utknęły na ostatniej prostej... jednak powstała paczka z wybranymi fontami które testowałem na początku i tę paczkę uaktualniłem i udostępniam jako przykład. Gdy paczka fontów będzie gotowa będzie można hurtowo wygenerować wersje Scorch-a (lub własnego programu) z każdym z fontów i się przekonać jaki font najbardziej będzie nam odpowiadał i np. użyć go jako bazowy lub zrobić podobny.

(Przy testowaniu miałem już prawie 200 wersji Scorch-a :))

122

(40 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Wersja 144 dev z czytelniejszymi fontami z pierwowzoru

Fonty w pierwowzorze wyświetlane są w podwójnej szerokości, tu x1 i na potrzeby 8x8 niektóre znaki zostały podniesione i "skrócone", "0" ma dodane przekreślenie (bez przekreślenia jest czytelniej, ale "0" i "O" są wtedy identyczne), "k" nieduża zmiana dla lepszego wyglądu, strzałki góra i dół dorobione na wzór lewo i prawo.

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=9309&download=0

[więcej szczegółów i inne wersje testowe w tym wątku]

Świetny pomysł z tym sprzętowym Parchatkiem-De-Parchatkiem :)

Sam mam trochę kaset w Turbo z których niektórych programów nie udało mi się odczytać w całości... Z tego co pamiętam taśma jest pomięta... Bez takiego urządzonka radziłem sobie tak, że porównując odczytane fragmenty z plikami z innego źródła próbowałem uzupełnić brakujące fragmenty. Przeważnie z innego źródła inne fragmenty były uszkodzone, a czasami pliki różniły się na tyle mało, że uzupełniałem z podobnego. Czasami uzupełniałem zerami, co niestety skutkowało zawieszeniem lub bardziej optymistycznie - dziurawą grafiką, dziś bym próbował też z nop-ami.

[OT: Przydałoby się też coś takiego do wyostrzania sygnału teletextu z VHS-u ;)]


EDIT: Plik: "KSO_Turbo2000_zestaw_22 (wav).7z" jest urwany - nie da się rozpakować.

124

(28 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Nie próbowałem, ale tu jest metoda, wg której podobno zawsze się udaje:
https://www.youtube.com/watch?v=9qLsXlx6R8o

Jakie są ograniczenia tego programu - to znaczy jakie kartridże da się nim zgrać?

125

(56 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

300dpi jest takim minimum do OCR, wg mnie też lepiej się czyta.

Przeważnie skanuję pisma urzędowe do OCR (robię OCR też ze zdjęć), z czasopism pojedyncze strony również na potrzeby OCR.

"Warsztat" jest dość prosty - skanuję bez żadnych "ulepszeń" w opcjach, podkładając czarny arkusz pod każdą skanowaną kartkę (oprócz dostatecznie grubych i jednostronnie zadrukowanych). Na potrzeby OCR zdjęcia z grubsza prostuję i czyszczę (usuwam zabrudzenia, ramki, ilustracje itp.) w darmowym PhotoFiltre [wersji 6 używam też do przeskalowywania obrazków do celów Atari - bo można wyłączyć optymalizację, czyli np. można wyciągnąć fonty z przeskalowanego obrazka - co niedawno zrobiłem i może udostępnię, ale liczba pomysłów przekracza dostępność czasu...].

Pomocne przy OCR jest też wykonanie kilku różnych skanów lub w przypadku braku tej możliwości (np. gdy mam jeden skan / zdjęcie z zewnątrz) przeskalowanie obrazu. Na ogół - jak bym to nazwał - "słabe znaki" są rozpoznawane inaczej, dzięki czemu porównując pliki wynikowe łatwo znaleźć błędy - pliki porównuję przy pomocy "Compare It!", na koniec usuwam formatowanie i przepuszczam przez słownik w Open Office.

Do OCR używam Tesseract-OCR, czyli tego co Ty (kiedyś używałem programu dodanego do skanera, jednak większość fontów wymagała pracochłonnego "uczenia"). Nie wiem jednak jak wytworzyć pliki pdf z OCR i jak je edytować? Ja przed OCR dzielę plik na pojedyncze kolumny i potem składam poszczególne fragmenty w całość. Czasami nic nie pomaga i niestety tekst muszę przepisać ręcznie. Także zależy od strony, ale zajmuje to nawet do kilku godzin. Programy przeważnie są słabo rozpoznawane i wymagają korekty, ale również każdy inny tekst sprawdzam linia po linii z oryginałem.

Ostatnio skanowałem okładki, ulotki. Może za jakiś czas zeskanuję jakieś czasopisma - nie daje mi spokoju stolik, z wnęką po szufladzie, w której są jakieś stare tygodniki, ale póki co nie mogę się tam dostać, bo stół stoi tą wnęką do drzwi, które od lat są zamknięte, a żeby go odsunąć z drugiej strony nie ma teraz miejsca... Także może jak odkopię tę "szuflandię" to coś z czasopism zeskanuję.