Miło mi i dziękuję.
Jak się mam... bywało lepiej, ale nie ma co narzekać bo może być gorzej.
Galtron, ten z firmy UM trochę mnie zmobilizował i powstało kilka modeli RAM-CARTA, ten najpojemniejszy to 4MB. Elektronika w/g jego życzenia. A oprogramowanie.... przydałby się ktoś, kto je napisze. Nie jest to najwyżej notowana wypowiedź na tym forum, ale.... nie takie rzeczy tu się działy.

Zapewne chodzi o wersję na dwu pamięciach 128kb
P1 - jak pin7 (Q2) rejestru połączony jest z pinem6 bramki 7402 to można moduł całkowicie zablokować, jest to tak jak było w oryginale RAM-CARTA.
W położeniu przeciwnym mamy dostęp do DOUBLE RAM- CARTA.
Steruje nim właśnie bit D2 (Q2) rejestru.
Gdy jest zerem, aktywna jest jedna pamięć128kb, gdy jedynką druga. Uaktywnienie(adresowanie) poprzez wejście CS2 pamięci, piny30.
Ale przełącznikiem P2 można zamienić przyporządkowanie tych pamięci.
Słowem można mieć dwa RAM-CARTY 128kb a wyboru dokonywać właśnie przełącznikiem P1, i do obsługi używać oprogramowania UM.
Używając modułu jako DOUBLE RAM CART, położenie przełącznika przy starcie (inicjalizacji) jest dowolne.
Oprogramowanie JAGERA opisane w SERIOUSIE pozwala jak dobrze pamiętam przypisać modułowi dwie stacje wirtualne D7 i D6 (??... nie pamiętam) a przełącznik P2 pozwala mechanicznie zamienić ich numerację i pliki które były pod D7 są pod D6. Ale trzeba by o tym poczytać bo nie chcę w błąd wprowadzać.
Jest do tego DOS który JAGER przysposobił i doskonale obsługuje DOUBLE RAM- CARTA
WSZYSTKO OPISANE W SERIOUSACH
Jak interesuje Cię schemat pisz na maila. Jest też w SERIOUSIE
Przełącznik P1, można z niego zrezygnować, wtedy pin6 bramki 7402 na stałe połączyć do GND a pin9 bramki 7404 połączyć z pinem7 rejestru 74174. Zachowałem go by było jak w oryginale.
P2 ma znaczenie. Ale jak chcesz tylko programowo obsługiwać moduł też można się go pozbyć a pin9 i pin8 bramki 7404 połączyć odpowiednio z pinem30 jednej i drugiej pamięci.
Tak czy owak, moduł można używać jako RAM-CART 128kb, jako dwa RAM-CARTY 128kb, jako RAM-CART 256kb (brak oprogramowania), jako DOUBLE RAM-CART.

W roku 1987 w Domu Kultury Z.U.T. "ZGODA" w Świętochłowicach prowadzony był kurs BASICA na ATARI. Na zakładzie ogłoszone zostało przez radiowęzeł że chętni mogą się zgłaszać. Ogółem zgłosiło się około 20 ludzików w tym jedna kobietka, prędzej panienka. Kurs prowadzony był przez nauczyciela fizyki z przyzakładowej szkoły, pod patronatem Z.M.S. (kto wie co to?). Raz w tygodniu, około 2godz. Tematy: Co to BASIC, krótko o instrukcjach, napisanie kilku prostych programów w rodzaju: gra pole minowe, obliczanie funkcji kwadratowej, i jakieś tam jeszcze różności.... a... o dwumianie Newtona.
Na tablicy kredą tworzony był program przy ogólnym rozgardiaszu na sali, bo jeden mądrzejszy był od drugiego jak wyglądać powinien algorytm. Mnie przypadł w udziale zaszczyt wklepywania tego do ATARI. Inni  szukali literek na klawiaturze. Szło mi to sprawniej bo już od pół roku miałem ATARI. Nośnikiem zewnętrznym inaczej mówiąc pamięcią masową było NIC. Bo nie było ani magnetofonu, o stacji - zapomnij. Owszem jeden kursant stacje miał i jak zapewniał przyniesie następnym razem. Do dziś nie przyniósł. Co wyniosłem z kursu. Inny gostek przyniósł książkę z kodami do procesora, nawiasem mówiąc tego z COMODORA, bo takiego miał (a chodził na kurs o ATARI). Pożyczył mi ją bym sobie odpisał. Miał po kilkunastu dniach zgłosić się po nią. Pyk.... nie zgłosił się, więc książkę (ksero kodów + opis co każdy robi) mam do dziś. Studiowałem przed snem by opanować co to LDA, STA etc...etc... etc....
Słowem, piękne czasy.

Eta US error

Parę zdań na temat...
AS przysłał mi stację TOMS710 bo źle działają przyciski, klawisze. Właściwie to jeden źle działa, włącz/wyłącz buforowanie.
Ogólnie stacja sprawna w 100%. Uszkodzenie wydaje się błahe, pozory mylą. Mija czas a stacja nie chce zastartować jak trzeba, ale ja nie o tym, szczegóły w temacie opisywałem w innym wątku.
Chcę parę zdań skreślić o ASie. Człowiek bez nerwów i N I E S K O Ń C Z O N A cierpliwość. Ze sto razy zmieniałem decyzję, że stacja jedzie już do niego, nie jechała. Wydawało się że stacja już, już zachowuje się poprawnie, ostatni test i problem z buforowaniem wraca. Stacja jedna, uszkodzić łatwo (przy testach). Powstaje klon TOMS710..... AS czeka..... klon tak samo chodzi jak oryginał. Stacja jedzie, nie jedzie, jedzie , nie jedzie..... AS czeka i cierpliwie czyta moje wyjaśnienia i spostrzeżenia. Powstaje drugi klon TOMS710. To samo. Klawiszek zachowuje się jak chce. MASAKRA. Ani groźby ani prośby nie pomagają. Ja mam dwa klony TOMS710, AS nie ma stacji bo czeka. Nic nie mówi, C I E R P L I W I E czeka, pozytywnie mnie motywując, a mnie szlag trafia. Prosta usterka, nie do ogarnięcia.
AS, Twoja cierpliwość to nieskończony dar. Jakie trzeba mieć usposobienie by TOMSa710 powierzyć w łapy nieznanego człowieka i czekać, czekać, czekać, przy okazji nie wypowiedzieć złego słowa na z pozoru wykrętne wyjaśnienia: działa, nie działa, działa, nie działa...... tak w kółko. Wyjaśnienie może być jedno. TO CZŁOWIEK ATARI.
Jaki finał całego zamieszania? Rzut na taśmę, Ostatnie poprawki w elektronice stacji i testy..... było ich chyba ze sto. klawiszek trzyma. AS w między czasie pisze... Zenon, nie przejmuj się, nie działa to trudno. Stacja pojechała. Czekam na odpowiedź jak TOMS710 zachowuje się pod ręką właściciela.
AS, nie znamy się, tyle co przez korespondencję, a ja chcę Ci podziękować za wsparcie. Po prosu... nasze hobby.

Ale wcale tak być nie musi.
Naprawiałem podobne, dwie pamięci uwalone były na bank. W poszukiwaniu dalszych usterek okazało się że walnięty jest procesor, POKEY i na koniec kość z BASICiem.

Odkręcić wspornik do którego przymocowany jest licznik
Z boku przykręcony jest taki element czarny , nosek zamykający kieszeń magnetofonu, odkręcić
Odkręcić śrubkę przy czarnym kółku, delikatnie całość rozsunąć, wyjąć pasek, nowy założyć
Poskręcać. Uwaga na sprężynkę

Nie tak. Popatrz na układ M2764A z góry w ten sposób że wycięcie na obudowie będzie z lewej strony  (czerwony przycisk będziesz miał po prawej). Liczysz dolny rządek końcówek w przeciwnym kierunku do wskazań zegara.
Wtedy pin14 (dolny po prawej to GND), natomiast pin28 (górny po lewej) to Vcc czyli +5V
Ale tego ustrojstwa nie można wkładać do gniazda Atari 800XL, 50 stykowego, z prostej przyczyny, na to gniazdo nie jest wyprowadzone z Atari Vcc ) +5V, czyli moduł NIE będzie zasilany.
Popatrz tu: http://www.dereatari.republika.pl/schematy.htm
Wyszukaj ATARI800XL i popatrz na rozpiskę wyprowadzeń. BRAK VCC

Hello Vidol !  Czytał? Jakieś spostrzeżenia w temacie odnośnie zachowań diody - buforowanie-

Stryker, chodzi o ustawienie zworek w napędzie? OK. to nie tajemnica, na razie próbuję na wszystkie sposoby oswoić klona, i wyczaić co za diabeł mąci. A może to tak ma być bo oprogramowanie jakoś tam coś rozpoznaje i wyłącza!
Podstawowe pytanie dlaczego tylko ta dioda jest wrażliwa. (wahania napięcia, błędne impulsy, sralis-mazgalis.....itd...itp...)

Ślij.... znasz adres? Pisz na meila

Mogę spróbować. Niejedna ożyła. Teraz ruszam do pracy.......