76

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

@klopeks: z jakim poziomem nagrywasz sygnał na kasetę docelową? dodam tylko że w moim przypadku działają nagrania z poziomami np. 0dB, -1dB, -3dB. Chociaż mam wrażenie że mojemu staremu XC12 bardziej odpowiadają nagrania nieco poniżej 0dB. No i jeszcze jedna sprawa, na którym kanale nagrywasz dane? Normalnie powinien być to kanał prawy, ale nagranie na obu kanałach L,R też nie będzie powodowało problemów. Natomiast nagrania na kanale lewym jest błędem, bo ten kanał jest tylko odtwarzany jako ścieżka audio.

Kolejną sprawą może być kwestia ustawienia głowicy w magnetofonie na którym próbujesz wczytać grę. Zakładam że magnetofon na którym nagrywasz ma fabrycznie ustawioną głowicę.

77

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Hej!

Po pierwsze może być tak że Twój system do nagrywania kaset (magnetofon, karta dźwiękowa, przedwzmacniacz, etc.) odwraca fazę sygnału, w tym wypadku zmień ustawienie w pluginie dla KSO Turbo 2000, czyli Tools->Preferences->KSO Turbo 2000, i zaznacz opcję "invert polarity pulses".

Po drugie jeżeli format wydaje Ci się niestandardowy i chcesz używać oryginalnego formatu upewnij się że gdy dodajesz "pojedynczo" pliki do "playlisty" (opcja "add") upewnij się że masz zaznaczony "Natural Format" w polu "conversion type".

A gdy używasz np. "Wizard for files" to upewnij się że w oknie "allowed methods" masz wybrane tylko KSO Turbo 2000, a opcje "KSO Turbo 2000 Speedy 2700" i "KSO Turbo 2000 L3" nie są wybrane.

Natomiast jeżeli chcesz nagrywać np. gry w formacie binarnym (.xex) to opcja Speedy 2700 wydaje się całkiem sensownym rozwiązaniem (format nie ma sztywnego podziału na bloki, co powoduje szybsze wczytywanie się większości gier, ponieważ oszczędzamy czas gdy nie ma tonów synchronizujących przed początkiem każdego rekordu danych).

78

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

o dzięki Vidol! Jesteś Wielki! Bo ja już zacząłem deasemblację procedury dekompresującej zawartej w "Miecze Valdgira II", oszczędziłeś mi sporo czasu! Dzięki! :) Nie ma to jak oryginalne źródło z komentarzami autora ;) Jeszcze raz dzięki!

79

(14 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Hej!

Jeżeli chcesz edytować kod używając edytora pod windows to jest coś takiego jak edytor: MemoPad który działa pod windows (działa również pod Linux z użyciem Wine).

Za pomocą tego edytora możesz edytować pliki w formacie ATASCII, zarówno te zapisane za pomocą "LIST", jak i SAVE... tylko w przypadku SAVE należy dokonać importu pliku (file --> import --> Atari BASIC, Turbo Basic XL). Przyznaję jednak że nigdy nie sprawdziłem że ten de-tokenizer zawarty w MemoPad działa w 100% poprawnie. Jeżeli była potrzeba to edytowałem pliki w formacie ATASCII.

Jest też jeszcze jedna opcja, jeżeli plik który chcesz edytować nie zawiera znaków specjalnych (control + cośtam) ... to za pomocą emulatora Altirra włączając urządzenie "H:" można dokonać zapisu na emulowane dyski H6: - H9: które to są jakby odpowiednikiem napędów H1: - H4: z tym że zapis pliku na H4: - H9: będzie powodował konwersję znaków końca linii (EOL = $9B) na pecetowe końce linii ($0D,$0A). Tak zapisany plik można edytować sobie potem dowolnym edytorem na PC. Jednak jak pisałem przed chwilą... kłopotem może być gdy program taki będzie miał w swojej treści kody kontrolne, znaki specjalne lub tekst w tzw. "Inverse Video". Oczywiście odczyt pliku z H6: - H9: będzie powodował operację odwrotną, tzn. konwersję końców linii z formatu PC na ATASCII.

Jeżeli nie mamy pewności co do kodów, znaków użytych w danym źródle, to oczywiście bezpieczniej jest użyć po prostu edytora MemoPad, jednak wspominam o opcji konwersji formatów ASCII <---> ATASCII  bo niektóre programy można pisać również w ten sposób (używając dowolnego edytora na PC) zachowując jednak pewne zasady bezpieczeństwa, dotyczące używanych symboli i znaków.

80

(14 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

sprawdziłem dwie gry losowo, tzn. "5 wygrywa" oraz "wisielec", metodą którą opisałem (LOAD, LIST, NEW, ENTER, SAVE". Wygląda na to że działają. Dodaję w załączniku. Dodatkowo do "piątka wygrywa" dodałem brakujący zestaw znaków, którego gra oczekiwała pod adresem $8000.

Sądzę że resztę plików można również ogarnąć w taki sposób. Ale to już polecam zainteresowanym tematem :)

81

(14 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Sikor napisał/a:

No dobra, wiele sypie błędami w tworzonym xex (przez BAS2XEX32),

To jest chyba jakiś wewnętrzny problem BAS2XEX, próbowałeś robić export przez LIST, a potem NEW i ENTER? to o czym pisałem w poście powyżej, mam wrażenie ze to mocno pomaga.

82

(14 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

We wcześniejszym wątku dotyczącym odzyskania gry zapisanej w turbo wspominałem o konwersji plików *.BAS do postaci *.XEX za pomocą narzędzia BAS2XEX od Fandala, to narzędzie udostępnił np. CharlieChaplin na forum AtariAge, w tym poście: "BASIC to XEX?".

Nie mam co prawda "Windows 10" pod ręką, ale program "BASXEX32.EXE" działa bez problemu pod linux/wine i na szybko sprawdziłem również pod jakimś archaicznym Windows 7 (64-bit), to działa również bez problemu.

Tylko jedna uwaga... przed konwersją warto program w BASIC zapisać w formacie .LST (używając np. LIST "D:PROGRAM.BAS") po czym wczytać go "na czysto" do BASIC-a, czyli:

NEW
ENTER "D:PROGRAM.LST"
SAVE "D:PROGRAM.BAS"

będziemy mieli o na świeżo stokenizowany kod, bez żadnych dodatkowych śmieci. Tak zapisany .BAS można poddać konwersji za pomocą narzędzia BAS2XEX32.EXE":

BAS2XEX32 PROGRAM.BAS 2000

^^^ uwaga owe 2000 jest dość ważne, to powoduje że program w wersji xex jest lokowany od adresu $2000, a wiec da się to potem normalnie wczytać z poziomu DOS.

83

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

ja tylko tak kontrolnie zapytam... ale ustawiasz głowicę używając kasety zapisanej w systemie turbo blizzard? i magnetofon ma również wbudowane turbo blizzard? Pytam bo "Tape Doctor I" stara się przełączyć magnetofon w system turbo, i paski które rysuje (0,1, SYNC) są w odniesieniu do sygnałów generowanych przez system blizzard.

84

(10 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Cześć!

Chwilę czasu to zajęło, ale udało się ten plik finalnie odzyskać, co prawda wymagało to ręcznego poprawiania pliku WAV i edycję uszkodzonych fragmentów, a co za tym idzie zgadywanie uszkodzonych 0,1 ale takie coś było tylko w ostatnim rekordzie danych, a sama gra ma tylko 3 rekordy w systemie turbo 2000, gdyby była dłuższa a problematycznych miejsc było więcej to bym się nie podjął w ręczne poprawianie/odzyskiwanie danych, niemniej jednak tym razem się udało.

W załączniku dodaję archiwum z plikami w formacie BAS, LST, CAS, WAV i XEX. Pliki CAS i WAV są zapisane formacie Turbo 2000, można je wczytać z poziomu emulatora który wspiera emulację Turbo 2000/KSO Turbo 2000 lub nagrać sobie plik WAV na kastę i wczytać z magnetofonu ;P

Obecnie najszybszy sposób aby uruchomić tę grę to odpalenie pliku XEX z archiwum. Plik XEX został wygenerowany narzędziem Fandala BAS2XEX.

Nie ma co przedłużać, to chyba wszystko co miałem do "napisania" w tej sprawie. W załączniku archiwum.

Jakiś czas temu użytkownik forum o pseudonimie "wujuj23" w tym oto wątku: "Magnetofon XC12 - co to za płytka w magnetofonie", zapytał co właściwie znajduje się w jego magnetofonie. Korzystając z tego że wujuj23 dołączył zdjęcia obu stron płytki tego turbo postanowiłem jak zwykle dokonać "inżynierii wstecznej" i rozrysować schemat tego turbo, był dość prosty więc nie zajęło to dużo czasu.

Okazało się że jest to kolejna wersja/odmiana Turbo Blizzard, tym razem oparta na jednym układzie scalonym i jednym tranzystorze, bez zbędnego gadania prezentuję zatem poniżej schemat tej wersji Blizzard-a:

http://seban.pigwa.net/wujuj23/sch/blizzard_one_chip_version.png
^^^ kliknij i otwórz w nowej karcie, aby uzyskać obraz wyższej rozdzielczości.

Oczywiście wersja wektorowa również do pobrania tutaj: Blizzard -"one chip" version.

Nie mam tutaj chyba chyba za dużo co gadać i opisywać bo konstrukcja jest bardzo prosta. Wykorzystuje jeden tranzystor Q1, jako przedwzmacniacz i odwracacz fazy, po czym z 4-rech bramek NAND (7403) stworzono multiplekser który to potrafi przełączyć magnetofon z trybu normal na turbo. Przełączania dokonuje się za pomocą zmiany stanu linii DATA_OUT (pin #5 portu SIO).

Jedna ważna uwaga wartości elementów raczej zgadywałem, bo rozdzielczość i jakość zdjęć nie dały mi pewności czy aby dobrze interpretuję widoczne kolory. Tranzystor Q1 też nie widziałem jego oznaczenia przyjąłem jednak że jest to jakiś NPN, np. BC108 lub podobny (sądząc po obudowie i sposobie podłączenia). Jeżeli szanowny kolega wujuj23 zechce wykonać dokładniejsze fotki i podać oznaczenie widniejące na tranzystorze oczywiście zaktualizuję schemat.

Postanowiłem rozrysować schemat tejże wersji turbo Blizzard, bo jest to wersja bardzo kompaktowa i minimalistyczna, pomysłodawca uprościł mocno konstrukcję pozbywając się większości elementów dyskretnych i wielu stopni przedwzmacniacza wykorzystując wyjście limitera (pin #8 układu LM324), dodał niewielki układ kształtowania impulsów składający się C1 i R2, po czym zastosował odwracacz fazy i prosty przedwzmacniacz składający się z Q1, właściwie to nawet trudno uznać za przedwzmacniacz, można to uznać raczej układ dostosowujący poziom sygnału potrzebny do prawidłowego jego przełączania przez bramkę TTL. I to chyba tyle.

Cześć!

Trochę to trwało ale w końcu udało mi się rozrysować schemat tego co masz w magnetofonie, jest to z całą pewnością Turbo Blizzard, o którym wspominałem wcześniej, schemat tego interfejsu który znajduje się w Twoim magnetofonie pozwoliłem sobie umieścić w dedykowanym systemom turbo wątku: Turbo Tapes, Carts & Hardware. (link uzupełnię jak tylko dodam post we wskazanym wątku)

Ponieważ nie dysponujesz żadnym softem do tego turbo przygotowałem Ci pliki testowe które musisz sobie nagrać na kasetę, np. za pomocą dowolnego komputera i standardowego magnetofonu kasetowego który podłączysz to komputera. Wyjście karty dźwiękowej z komputera (line out) łączysz z wejściem magnetofonu (line in/rec in) i nagrywasz poniższe pliki WAV z poziomem około -3dB do max 0dB, dane dźwiękowe muszą się znaleźć na prawym kanale, mogą być oczywiście nagrane na obu (L+R) ale ważne aby dźwięk był obecny w prawym kanale, to z tego kanału magnetofon Atari czyta dane. Kanał lewy pozostaje do dyspozycji użytkownika.

I teraz linki do plików:

1) gra Dan Strikes Back zapisana w prędkości standardowej 600bps z modulacji FSK.
2) gra Preliminary Monty 16K loader dla Blizzard zapisany w standard + gra zapisana w systemie Blizzard.

Po nagraniu plików na kasetę, obie gry wczytujesz włączając komputer przez wciśnięcie przycisków OPTION+START. Z tym że pozycja nr 2, wczyta początkowo z prędkością standardową loader dla systemu turbo, po czym przełączy magnetofon na tryb turbo i wczyta włąściwą grę zapisaną już w Turbo Blizzard.

Jedna uwaga! Ponieważ nie wiem jakiego sprzętu nagrywającego będziesz używał może zdarzyć się tak że konieczne będzie odwrócenie fazy zapisanych plików, można to zrobić za pomocą chociażby "Audacity" wybierając opcję Invert/Odwróć.

Pliki z grami możesz wygenerować samodzielnie używając chociażby programu Turgen.

EDIT: dodałem link do postu w wątku o systemach turbo, zawierającego schemat tej płytki którą masz w magnetofonie. Mam do Ciebie jednak dwie prośby, bo ze względu na jakość zdjęć musiałem dużo rzeczy zgadywać, w szczególności kolory pasków na rezystorach. Czy mógłbyś zatem wykonać nieco lepsze zdjęcie (np. w trybie makro) które by wyraźniej pokazało kolory pasków na rezystorach? Ew. popatrz jakie są to kolory, bo mi się może tylko wydawać że widzę jakiś kolor.

Kolory które mogą występować:

- czarny
- brązowy
- czerwony
- pomarańczowy
- żółty
- zielony
- niebieski
- fioletowy
- szary
- biały

Druga prośba to abyś odczytał oznaczenie tranzystora (takiego metalowego elementu co ma 3 wyprowadzenia) może być na nim napisane coś w stylu BC107, BC108, BC109 lub coś innego.

Dzięki dimass! Powoli wracam do tego już nieco zapomnianego wątku. Doceniam że chciało Ci się zgrać i udostępnić te pliki tutaj! W ciągu najbliższych dni postaram się im przyjrzeć!

Cześć!

Tak na szybko, ten magnetofon jeżeli jest sprawny mechanicznie będzie poprawnie wczytywał gry w tzw. standardzie, czyli umieszczasz kastę z grami zapisanymi w tzw. "normalu" (standardzie), włączasz komputer z wciśniętymi przyciskami OPTION+START, potem gdy usłyszysz "beep", wciskasz RETURN, wczytywanie powinno się rozpocząć, oczywiście kaseta musi być ustawiona na początek gry/programu (początek tonu pilotującego) ... w magnecie wciśnięty klawisz PLAY. Po Wciśnięciu RETURN silnik magnetofonu powinien ruszyć, a po około 20 sek tonu pilotującego, powinno się rozpocząć wczytywanie programu zapisanego na kasecie w standardzie.

W przypadku TURBO sytuacja wygląda nieco inaczej, do obsługi turbo powinieneś mieć albo dodatkowy cartridge z oprogramowaniem (w tym wypadku kolaga Hans 2004 mówił o cartridge Phoenix dla systemu Blizzard, wygląda on tak: Phoenix 1.0 by Hurek. Jeżeli nie posiadasz cartridge można wczytać odpowiednie oprogramowanie obsługujące turbo, albo wręcz samo loader dla systemu turbo z kasety zapisie standardowym. Jest to co prawda mało wygodne, ale wykonalne.

Jeżeli chodzi o płytkę której zdjęcia wrzuciłeś tutaj to proszę o chwilę cierpliwości jeszcze nie miałem czasu/możliwości aby się temu przyjrzeć, ale na pewno to zrobię aby upewnić się że to turbo które masz dołożone to Blizzard.

Wrzuć jeszcze zdjęcie spodu tej płytki. Wygląda to co prawda na odmianę "Turbo Blizzard", jednak gdybyś wrzucił zdjęcie spodu PCB można by się upewnić. Scalak to pewnie 7400/7403 (służy jako multiplekser przełączający sygnały turbo/normal)  do tego jeden tranzystor jako pre-amp/odwracacz fazy sygnału pochodzącego z wyjścia ogranicznika. Ale bez wzoru ścieżek na spodzie PCB można się tylko domyślać/zgadywać.

90

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Hej!

Rzuciłem okiem "na szybko", tzn. skompresowałem sobie testowo 2 pliki, a ponieważ nie ma "dekompresora" w komplecie i w sieci go znaleźć nie potrafię, to na chwilę obecną nie wnikałem dalej. Natomiast wyniki testu są następujące:

1) jeżeli to jest ten sam kompresor który generuje pliki których dekompresja trwa mega-długo, to wychodzi na to że kompresja jest wiele szybsza niż dekompresja, lub też jest to jakaś późniejsza poprawiona wersja.

2) stopień kompresji jest bardzo mocno średni, tzn. skompresowałem obrazek i grę. Długość zbiorów wyjściowych była powyżej średniej osiąganych przez packery dostępne w tamtym okresie.

Zajrzałem również na sources.pigwa.net, bo pamiętałem że tam są jakieś źródła od H.Cygerta, ale nie znalazłem tam kodu procedury dekompresującej strumień wygenerowany przed "kompresor bitowy". Szczerze mówiąc nie wiem czy chce mi się wracać do tego po tylu latach... może kiedyś jak będę się bardzo nudził ... wtedy będzie trzeba po prostu zdeasemblować procedurę dekompresji wyciągając ją z jakiejś produkcji H.Cygerta i spróbować czy poprawnie dekompresuje strumień danych wygenerowany przez "kompresor bitowy".

91

(10 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Error 138 oznacza brak gotowości urządzenia... w typ wypadku prawdopodobnie stacji dysków/sio2pc ... jeżeli dobrze się domyślam to program kopiujący którego używasz odczytuje blok danych w turbo 2000, po czym próbuje zapisać tenże blok do pliku na urządzeniu D:, a więc aby poprawnie skopiować zbiór w formacie Turbo 2000 muszą być podłączone do SIO oba urządzenia jednocześnie (tzn. magnetofon i stacja dysków [lub jej emulator w postaci SIO2PC]). Ew. jeżeli masz Atari z rozszerzoną pamięcią to możesz kopiować plik z magnetofonu do RAMDYSK-u zakładanego przez MyDOS. Ram-dysk (jeżeli posiadasz ext ram i włączoną opcję tworzenia ram-dysku w MyDOS) będzie widoczny jako stacja D8:

Jeżeli nie posiadasz dodatkowej pamięci, musisz podpiąć jednocześnie i magnetofon i sio2pc czy tam stację dysków.

To nie jest głupi pomysł, bo teraz to trzeba sobie radzić albo robiąc wpis ręcznie z poziom debuggera, albo wchodzić do menu:

System -> Configure System -> Devices -> Remove (Host device H:)

a następnie dodać ponownie urządzenie "H:" poprzez wybór "Add (Host device H:)"

gdy taką akcję się wykona gdy np. DOS II+/D jest załadowany to wpis w HATABS pojawia się za urządzeniem "M:" które to DOS II/D wpisuje do do tablicy HATABS "na pałę". Oczywiście wciśnięcie reset powoduje że ów wpis znowu znika, więc gdyby Avery dodał jakąś sensowną opcję ponownego dodawania wpisu w HATABS to byłoby jakieś rozwiązanie, jednak nie wiem czy to jest dobra droga :) Może po prostu trzeba poprawić DOS II+/D ? Takich programów może być więcej, nie wiem czy łatanie tego typu przypadków za pomocą emulatora to droga którą Avery będzie chciał iść.

Jeżeli już muszę użyć DOS II+/D, to sobie radzę w ten sposób że z poziomu debuggera dopisuję sobie to urządzenie, wersji 4.10 Altirra wystarczy:

e 32f 48 70 d6

Oczywiście jest to tzw. "dirty hack", ale przyznaję że nie muszę robić tego na tyle często aby "zmusiło" mnie to do patch-ownia owego DOS-a ;-)

93

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

@x_angel: chwilę to potrwa bo mi się nieco innych spraw na głowę zwaliło, ale oczywiście dopisuję do listy.

@Jaro124: Twój e-mail również dostałem, wybacz że jeszcze nie odpisałem, proszę jeszcze o chwilę cierpliwości.

Dzień Dobry!

To może ja wrzucę swoje 3-grosze, bo mi się też trafiło że miałem problemy z "H:" pod Altirrą, tzn. było tak że mimo włączenia to urządzenie nie było widoczne, a działo się tak z prostego powodu... niektóre DOS-y (np. DOS II/D v.6.1 lub DOS II/D v.6.4) instalują swoje urządzenia (np. RAMDISK, jako M:), tyle że nie patrzą one że w tablicy HATABS istnieją już jakieś inne wpisy i pakują swój wpis o nowym urządzeniu bezpośrednio w miejsce w którym jest np. wpis dotyczący urządzenia "H:", wtedy co byś nie robił, tzn. pod DOS-em używających takich metod (nadpisywanie istniejących wpisów w HATABS) urządzenie H: nie będzie po prostu widzialne w systemie operacyjnym. W tej chwili nie pamiętam już które z DOS-ów zakładały że startują na "czysto" i mogą w tablicy robić co chcą, ale z tego co pamiętam nie był to tylko problem DOS II/D.

@piguła: dzięki że w tym całym chaosie chce Ci się jeszcze walczyć z kasetami i robisz kolejne dumpy!

95

(12 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Hej!

To będzie z cyklu "nie znam się to się wypowiem" (bo specjalista od techniki N-MOS to ze mnie żaden) ... Teoretycznie wejście NMOS w CPU powinno mieć wysoką impedancję więc podłączenie tego bezpośrednio do +5V nie powinno stanowić problemu, w środku struktury krzemowej natrafi to na bramkę tranzystora, po drodze bedą jeszcze dioda/ diody (w zależności od zastosowanej technologii - przyznaję nie przyglądałem się nigdy dokładniej wejściom 6502, ale inni z forum pewnie mają więcej wiedzy w tym temacie) "pasożytnicze" prowadzące do VCC i GND, te dioda/diody pełnią również rolę "zabezpieczenia" wejścia (tzn. clamp diode) przed uszkodzeniem delikatnej bramki tranzystora wejściowego NMOS. Ja zawsze dla bezpieczeństwa podciągam tego typu wejścia nie bezpośrednio w właśnie przez rezystor, niczemu ten rezystor przeszkadzał nie będzie w niektórych nieprzewidywalnych sytuacjach (awaria zasilacza?) może uratować sprawę.

To tak jak z pozostawianiem nie podłączonych wejść TTL w powietrzu, niby wisząca noga w powietrzu w przypadku TTL wymusza stan "1", ale do dobrego nawyku należy aby podłaczyć takie niewykorzystane wejścia bramek TTL do GND lub VCC.

Podsumowując... ja bym ten rezystor dołożył, jeżeli nie masz miejsca na przewlekanego to może być jakiś mały SMD (w rozmiarze 0805 czy nawet 1206) od spodu PCB.

perinoid napisał/a:

zakładam, ze Antic trzyma go na poziomie 5V i zmija do masy gdy potrzebuje.

ANTIC ma wyście również typu NMOS, tzn. gdy ANTIC wystawia "1", to ona się pojawia nie "bezpośrednio", ale przez górny "rezystor", który to jest zrobiony tak naprawdę z tranzystora (zobacz dokument poniżej), dlatego w rzeczywistości nie możemy mówić o bezpośrednim podpięciu HALT do +5V przez ANTIC-a. Upraszczając sprawę to "1" jest osiągana przez to że wyście typu NMOS cały czas ma tzw. "pull-up" (zrobiony z tranzystora, który pełni rolę rezystora podciągającego do +5V/VCC) a "0" jest osiągane przez włączenie dolnego tranzystora, który to zwiera wyjście do masy (GND).

EDIT: lektura dla dociekliwych: MOSFET digital circuits

96

(188 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

1. VLX x2
2. Mono
3. Lizard
4. Cyprian
5. Koala x2
6. bocianu
7. pancio x2
8. Sikor - a co mi tam ;)
9. mgr inż. Rafał
10. Mateoos
11. Lopez
12. Rastan x2
13. Laoo
14. Pajero
15. agahes x2
16. seban x4

97

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

uicr0Bee napisał/a:

Cytując klasyka ;-) Seban "ma zamówień jak Penderecki" :-) I ja też "wysłałem zamówienie i czekam" :-D

Panowie, no nie przesadzajmy! Tych zamówień nie jest tak dużo... a prawda jest taka że ja po prostu bardzo powoli przez tę kolejkę się przegryzam. Teoretycznie powinno iść szybciej, ale zawsze jak się człowiekowi wydaje że teraz to już z górki to zawsze się pojawi bazylion problemów. Ale faktem jest że obecnie nic nowego do kolejki nie wrzucam. Muszę przerobić to co oczekuje na zrobienie od dłuższego czasu. Na szczęście dzięki waszej pomocy jeden problem z głowy (tzn. ten ze starymi skamieniałymi idler-ami).

98

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Hej!

Zgrd napisał/a:

@Seban, próbowałeś tam dać zwykły chamski oring ze sklepu z uszczelkami?

Koniec końców nie spróbowałem, ponieważ na początku okazało się że moim przepastnym zapasie oring-ów nie ma takiego co by pasował ... potem okazało się że da się kupić gotowe "bieżnie idlerów", które sprawdziły się całkiem przyzwoicie. W międzyczasie dręczyłem RZóG-a i on mi drukował te różne "kółka" z filamentów które wydawały się "prawie jak guma", jednak eksperyment zakończył się fiaskiem, co też opisałem powyżej.

Idler-y z pierwszej aukcji nie zostały do mnie jeszcze wysłane, dziś pozwoliłem sobie rozpocząć dyskusję ze sprzedającym (zakup 10.02) i otrzymałem odpowiedź że czas realizacji zamówienia to dwa tygodnie, więc może się jeszcze w tym tygodniu uda mu to wysłać, no cóż... w sumie nigdzie mi się nie spieszy.

Pomysł z oringiem zaproponowany pierwotnie przez perinoid-a oczywiście sprawdzę również, ale muszę zamówić taki który będzie w miarę pasował, albo się przejść gdzieś i dopasować coś "z półki".

99

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@prz: jak najbardziej ma znaczenie kierunek tych nierówności, jednak drukowanie tego w "pionie" przy tej technologii druku wiązałoby się z dosłownym postawieniem tego mini projektu na głowie :) To tak jakby drukować monetę postawioną na krawędzi i jeszcze ta duża dziura w środku ... to by wymagało aby taki projekt miał wydrukowane tzw. podpory, które się usuwa po wydrukowaniu danego detalu, RZóG wspominał że pewnie by się dało, ale wydawało mi się że to byłby już przerost formy nad treścią w chwili gdy obecnie da się jeszcze kupić pasujące nowe "bieżnie do idler-ów".

A wytłumaczenie które sobie wymyśliłeś brzmi jak najbardziej sensownie i fajnie że przedstawiłeś je w sposób przystępny i obrazowy :)

100

(22 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Zgrd napisał/a:

Org. wtyk ma takie zaokrąglone wycięcia, czy one w praktyce były do czegoś wykorzystywane?

Prawdę mówiąc to nie kojarzę urządzenia które by to wykorzystywało... tzn. miałem w rękach LDW2000, CA2001, stację 1050 czy drukarkę Atari 1029 ... i pewnie parę innych których już nie pamiętam, wszędzie tam gniazda miały normalne ścianki, bez wypustek które by miały się dopasować do tych podcięć we wtyczce. Gniazda w tych urządzeniach miały ścianki w kształcie klasycznego trapezu, nachylone powierzchnie były gładkie.

Ale to że ja nie widziałem takiego gniazda w sprzęcie atari, nie oznacza wcale że taka wersja gniazda nie istnieje.