A może to tak ma być? Niektóre modele magnetów obsługują stereo - czytają program z prawej ścieżki, natomiast puszczają przez głośniki dźwięk z lewej; dzięki temu niektóre amerykańskie programy odtwarzały muzykę podczas wczytywania (styczności z takimi nagraniami nie miałem; ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że mój XCA12 nagrywał tylko na prawym kanale, ale puszczał sygnał przez głośnik podczas czytania).

Wersja 4.0 FINAL, znowu błędy:
1. Emul wiesza się po wybraniu File/Attach tape (także Alt+T) i wybraniu obrazu CAS. Przy ładowaniu CAS-a przez  Atari/Tape recorder... działa dobrze.
2. Palety znowu źle :( Po uruchomieniu emulatora opja View/Pallette.../Apply adjustment, nawet gdy włączona,  nie jest brana pod uwagę. Trzeba wejść w View/Palette... i wcisnąć OK żeby opcja miała efekt. W przypadku trybu fullscreen nie wystarczy wcisnąć OK, trzeba wcześniej zmienić któreś z ustawień w okienku.

Pozdrówki

Wyszła szósta beta, znów będę się czepiał :P

1. BREAK z powrotem działa... no, nie do końca. Przy wciśnięciu 2 razy, emulator wychwytuje tylko pierwsze z nich. (Ściślej rzecz biorąc, ten błąd NIE występuje wyłącznie w przypadku, gdy między kolejnymi wciśnięciami BREAK naciśnie się jakiś klawisz emulowanej klawiatury).
2. Klawisze F2, F3, F4 oprócz emulacji klawiszy konsoli wysyłają do rejestru KBCODE wartości odpowiednio 225, 226 i 227.
3. Opcje w View>Palette też działają "nie do końca". Po zmianie dowolnej opcji spośród Black level/White level/Saturation/Color shift paleta nie zmienia barw. Dopiero po drugiej zmianie tych opcji paleta zmienia kolor, ale robi to według wartości ustalonych za PIERWSZYM razem. Tak jakby te 4 wartości były buforowane i wskakiwały na swoje miejsca z opóźnieniem.
3b. Powyższe dotyczy tylko trybów okienkowych, w pełnoekranowych zmiana kolorów nie działa w ogóle.
4. Dotyczy trybów pełnoekranowych w rozdzielczości 512x384 i mniejszych, z włączonym "Use flipping surfaces for full screen modes": mimo że przy tym ustawieniu menusy są niewidoczne, to jednak gdy klikam w miejscu, gdzie powinny być, pojawiają się. Tak przynajmniej powinno być; począwszy beta4 menusy pojawiają się "nie całe" lub w ogóle. Normalnie zwaliłbym to na wadliwe stery grafiki do spóły z DirectX-em, ale widzę, że w wersji 3.1 błąd nie występuje.
5. Aplikacja się wiesza przy wyłączaniu opcji Threaded emulation. Rozumiem że to objaw wysokiej eksperymentalności ;)
6. Kursor myszy się zacina. Hmm. A nie, to po prostu mysz mi się zabrudziła :D

Nie żeby mi się w ogóle nic nie podobało, naprawdę doceniam robotę związaną z aktualizacją kernela i tak dalej :) Przy okazji: nie wiecie może, skąd mógłbym pobrać wersję 4.0beta3?

W Atarimanii jest instrukcja od oryginału...

W A2600 programista ma pełną kontrolę nad sygnałem telewizyjnym, musi więc zadbać o takie pierdóły jak wysyłanie z ustaloną częstotliwością sygnału synchronizacji pionowej. Kartridże PAL różnią się od tych NTSC właśnie tą częstotliwoścą. Natomiast konsole nie róznią się w zasadzie niczym (pomijając inny koder koloru), więc gry NTSC powinny działać na konsoli europejskiej i na odwrót. To co się liczy to model telewizora - gry NTSC zasadniczo będą działać tylko na telewizorach NTSC (i symetrycznie). To że są odstępstwa od reguły, jest efektem dużej tolerancji odbiorników na "odstępstwa od normy" w sygnale wysyłanym z konsoli.

Zapewne Twój Aver ma "niską tolerancję", nic się nie da zrobić :-(

Tu problem leży pewnie w tym, że karta jest przeznaczona do odbioru normalnego sygnału TV, czyli z przeplotem. Starsze komputery i konsole (oraz nowsze w niskich rozdzielczościach) wysyłają sygnał TV bez przeplotu,  żeby obraz był czytelniejszy i nie trząsł się niemiłosiernie. jest to "do strawienia" przez większość telewizorów, ale zupełnie niezgodne ze standardami PAL czy NTSC. Dlatego takie np. magnetowidy czy karty TV już z tym sobie nie radzą.
Z drugiej strony, A2600 też generalnie wysyła sygnał bez przeplotu, a skoro mówisz, że gry PAL chodzą na Averze OK, to ja już sam nie wiem. :?

Poszukaj na AtariArchives, w  Azbestowni, i tym wątku, na pewno coś znajdziesz.

To chyba chodziło temu Amerykaninowi o to samo co mnie, tylko pewnie nie zauważył, że emulator "pod spodem" chodzi dalej.

Ech, żyliście jak w hotelu. My musieliśmy biegać po 20 godzin na dobę, w mrozie i zamieci! Nieliczni, których nie dosięgła siekiera, wracali do domu, a wtedy tata wypalał nam dziury na stopach gorącą lutownicą. O surowych ziemniakach mogliśmy pomarzyć - my do jedzenia mieliśmy tylko tłuczone szkło...

Też na "zdrowy chłopski rozum" zawsze mi się wydawało, że kolory się uśredniają. Tyle że jak wezmę i odpalę pod emulatorkiem jakikolwiek obrazek w interlace, a potem zrobię "screenshota" (z opcją "interlace" która właśnie bierze 2 kolejne klatki i nakłada na siebie, uśredniając kolory), to obrazek "żywy", mimo że ohydnie mruga, ma jakby żywsze kolory... :?

Z czymś takim nareszcie będzie można pokazać komodzarzom, gdzie ich miejsce :twisted:

Proszę, wysłałem :D

92 KB? Większość plików .ATR ma taki rozmiar; jeśli o nie chodzi, to nic w tym dziwnego. Ale chyba nie próbowałeś ładować tych plików do pamięci Atarki?